2.8 V6 193KM vs. 2.2 T

Awatar użytkownika
Domel
Czeladnik
Czeladnik
Posty: 70
Rejestracja: 2011-06-08, 17:50
Imię:
Moje Audi: -
Silnik: -
Nadwozie: -
Trakcja: -
Skąd: Nałęczów

Post autor: Domel »

a jeśli myślisz o 2.2T to czemu nie wziąć pod rozwagę również 4.2?
chciałbym pobawić się autem z turbo, łatwiejsza możliwość modyfikacji, zapewne prostszy silnik. Dlatego właśnie.

Domel, 2.8 moim zdaniem jest lepszy dla osoby która chce mieć mniej problemów ;) bo 2.2 to jednak bardziej chyba dla pasjonata który się na tym zna i odpowiednio o niego zadba ;)
a jakie ogromne problemy sprawia 2.2? nie mówię o osprzęcie, czy turbo które można wymienić czy zregenerować. 2.8 wiadomo solidne, nie wysilone ale czemu by nie zaszaleć z 2.2.

Domel, że tak zapytam, czemu chcesz zmienić swoje auto na takie samo z mocniejszym silnikiem ?

właśnie chodzi o tą moc silnika, wiesz ja nie patrzę na roczniki aut, lubię starsze auta, mogę kupić c5, mogę inne auto ale nie chcę, z audi wolę 100 c4 lub a6 c4. Tak jak podobają mi się mercedesy to 124 a bmw e38 ;)
A zmiana głównie byłaby dla mocy i 4 łap.

Rozumiem też że utrzymanie jest droższe niż mojego 2.6 ale rok temu też się bałem, miałem 2 litry w 4 cylindrach, japońską niezawodną technikę, bałem się kupić ale kupiłem, koszty utrzymania mnie pozytywnie zaszokowały, niejednokrotnie niższe niż w japończyku. Rozumiem będzie drożej ale co napęd? Kolega kupił 3 lata temu audi quattro, coś w napędzie wyło, wyje do tej pory a niechce się popsuć, a jak padnie zrobi raz i znów spokój. Turbo padnie, nie są to jakieś kosmiczne koszta naprawy zwłaszcza że rocznie robię autem około 15-20 tysięcy, mam czas żeby auto zagrzać przed jazdą, mam czas wystudzić myślę że nie było by źle i wszystkich którzy są na nie mam nadzieję że za jakiś czas przekonam że nie mieli racji ;)
Awatar użytkownika
J.A.G
Adam Horch
Adam Horch
Posty: 2519
Rejestracja: 2011-06-20, 19:50
Imię:
Moje Audi: -
Silnik: -
Nadwozie: -
Trakcja: -
Skąd: podlaskie

Post autor: J.A.G »

Wiesz, tak pojedynczo co roku jak wymieniasz to nie są koszty jakieś strasznie duże ale to się przeważnie zbiera. Auta do którego założysz nową cewkę czy przewód gumowy raz w roku nie znajdziesz w dobrej cenie, przeważnie będziesz walczył ze wszystkim po kolei a to już idzie w tysiące.
Sam zawór DV kosztuje ok 150zł ale jeśli do tego zaworu musisz kupić 2 cewki po 450zł, 5 fajek po 100zł, 5 świec po 60, MAF, N75, IC czy coś jeszcze to sobie policz.
W silniku N/A tylu rzeczy nie ma, więc nie pisz że 2.2T jest prostszy bo się zdziwisz jak czasem ciężko dojść co mu dolega. Sama konstrukcja R5 jest genialna i prosta ale już osprzęt niekoniecznie.
Nie mówię "stary daj se spokój bo to kupa problemów będzie, weź lepiej 2.8" ale jeśli chcesz normalnie jeździć, mieć powera i się mało czym przejmować poza poziomem oleju to 4.2 jest dal ciebie.
Jeśli tak jak piszesz że masz czas, lubisz coś zrobić przy aucie, masz jakoś wyposażony warsztacik z VAG'iem pod ręką i liczysz się z niespodziewanym humorem auta to polecam podatne na mody 2.2T.
Na pewno nie ma sensu porównywać 2.8 do 2.2T, większy sens ma porównanie go do 4.2
Gdybym miał wybór między 2.8 a 4.2 to bez wątpienia brałbym 4.2

[ Dodano: 2011-11-17, 19:19 ]
I jeszcze co do tego twojego porównania kosztów
Domel pisze:2 litry w 4 cylindrach, japońską niezawodną technikę
a 2.6 V6.
Tego jest po prostu multum, części od ręki na każdym szrocie i w każdym sklepie mot.
Esek jest jak na lekarstwo, a prawie każdą część w sklepie musiałem zamawiać i to z wielkimi problemami. Tarcze na tył kupić nawet lekki poślizg był bo jedna hurtownia tylko miała, nie mówiąc o przodzie.
Gdyby Esek 2.2T jeździło tyle co golfów 1.9TDI to części leżały by na ulicy dosłownie :-P ...
Ostatnio zmieniony 2011-11-17, 19:21 przez J.A.G, łącznie zmieniany 1 raz.
AUDI 80 1.9D - było
AUDI S6 2.2 Turbo - jest

Mister zlotu `13
Awatar użytkownika
Domel
Czeladnik
Czeladnik
Posty: 70
Rejestracja: 2011-06-08, 17:50
Imię:
Moje Audi: -
Silnik: -
Nadwozie: -
Trakcja: -
Skąd: Nałęczów

Post autor: Domel »

J.A.G, wreszcie ktoś konkretnie pisze ;)
Dlaczego więc Ty sam jeździsz 2.2?

Z tym że będzie drożej ja się licze, rozumiem że nie wszystko jest dostępne jak do golfa, ba mało tego, mało rzeczy jest dostępnych tak jak do golfa ale dlaczego nie zrobić czegoś na co ma się ochotę...Nie mam specjalnych ograniczeń typu żona, kredyt na mieszkanie, dziecko itd itp. Dlaczego nie spróbować skoro inni jeżdzą tymbardziej że
J.A.G pisze:Sama konstrukcja R5 jest genialna i prosta
osprzęt swoją drogą bo gdybym kupił to ładnych parę lat bym do użytkował dlatego i osprzęt można by było doprowadzić do ładu zresztą nie jest powiedziane że od razu się rozpadnie.

Szczerze powiem upieram się tak na 2.2 bo znajomy jeździ, wiem jaką frajdę sprawia turbo, wiem co to auto potrafi, naprawdę jest w czym się zakochać. On obsługuje w jednym warsztacie, większych niż ja ze swoim (czyli małych) kłopotów nie ma.

Pożyjemy zobaczymy będę rozglądał się nad 4.2 ;-)
Awatar użytkownika
J.A.G
Adam Horch
Adam Horch
Posty: 2519
Rejestracja: 2011-06-20, 19:50
Imię:
Moje Audi: -
Silnik: -
Nadwozie: -
Trakcja: -
Skąd: podlaskie

Post autor: J.A.G »

Dlaczego?
Bo:
Domel pisze: - dlaczego nie zrobić czegoś na co ma się ochotę...
- dlaczego nie spróbować skoro inni jeżdzą ( i chwalą)
- osprzęt można by było doprowadzić do ładu (z czasem) zresztą nie jest powiedziane że od razu się rozpadnie.
- frajdę sprawia turbo
- wiem co to auto potrafi
- naprawdę jest w czym się zakochać.
- mam niekiedy trochę czasu, garaż, VAG, narzędzia, jakąś wiedzę i umiejętności manualne.
- pali tyle co 2.6 V6 albo i mniej przy normalnej jeździe
i wiele innych jak quattro czy dźwięk turbo + R5 ;-)

Może bym zrezygnował (może :!: )bo mnie nikt nie przestrzegł przed humorami auta, dostępnością i ceną niektórych z założenia zwykłych części jak fajki czy świece w ponad normalnej cenie.
Wydatki swoje mam ale staram się w czasie rozciągać zaplanowane z góry naprawy i sam wszystko robię przy aucie żeby nie bolało za bardzo, inaczej na same wizyty w warsztacie wydałbym kilka tyś.
Ostatnio zmieniony 2011-11-17, 19:51 przez J.A.G, łącznie zmieniany 1 raz.
AUDI 80 1.9D - było
AUDI S6 2.2 Turbo - jest

Mister zlotu `13
Awatar użytkownika
szybki-ens
C4 Autorytet
C4 Autorytet
Posty: 411
Rejestracja: 2011-03-11, 10:58
Imię: Kamil
Moje Audi: Inne
Rok produkcji: 1997
Silnik: inny
Nadwozie: Sedan
Trakcja: FWD
Skąd: Suwałki
Otrzymał podziękowań: 1 raz
Płeć:

Post autor: szybki-ens »

ale w sobotę to się w końcu przejadę twoją 2,2 J.A.G :?: :mrgreen: :mrgreen: (niekoniecznie za kierownicą :-P )
Ostatnio zmieniony 2011-11-17, 20:02 przez szybki-ens, łącznie zmieniany 1 raz.
Było:
100 C3 1,8CC 90KM
A6 C4 2,5 TDI 140KM 6-gang quattro
A8 D2 2,8 193KM quattro
Toyota Corolla XI 1.6 Valvematic 132 KM
Volvo S80 D5 163KM
Jest:
Audi A5 Sportback 2,0 TDI 211KM


II V-ce Mister zlotu `12
Awatar użytkownika
J.A.G
Adam Horch
Adam Horch
Posty: 2519
Rejestracja: 2011-06-20, 19:50
Imię:
Moje Audi: -
Silnik: -
Nadwozie: -
Trakcja: -
Skąd: podlaskie

Post autor: J.A.G »

Jeszcze jedno ci powiem, 4.2 łyka każdy gaz jaki mu założysz, nawet na Igen pojedzie :-)
2.2T już coś od instalki wymaga i tylko sekwencja.

4.2 na LPG wyjdzie jakieś 45-50zł/100km porównując to do 2.8 V6 ok 40zł/100km.
2.5 TDI wyjdzie też ok 40zł/100km... 5-10zł/100km więcej ale ile radochy :mrgreen:
2.2T na LPG spali też jakieś 15L (prowokuje by upalać auto, normalnie ok 11-12L)
Jazda więc nie musi odbywać się w co druga niedzielę ;-)
Ostatnio zmieniony 2011-11-17, 20:06 przez J.A.G, łącznie zmieniany 1 raz.
AUDI 80 1.9D - było
AUDI S6 2.2 Turbo - jest

Mister zlotu `13
Awatar użytkownika
afro89
Administrator
Administrator
Posty: 1028
Rejestracja: 2011-08-25, 13:53
Imię:
Moje Audi: -
Silnik: -
Nadwozie: -
Trakcja: -
Skąd: Warszowice

Post autor: afro89 »

też rzucę pare groszy nie koniecznie na temat. załóżmy sobie 2,5 TDI po tjuningu i mocy ok 200-220PS, co byście wybrali :?: :?: Powiem tyle mody nie są aż tak drogie, najdroższe wtryski a turbo osobiście dostałem za 500zł :!: :!: Przyjemność z jazdy jest, awaryjność hm... jak na chwilę obecną brak, części jest pełno czy to nowych lub używanych, osobiście posiadam taki silnik w piwnicy :-P Kiedyś też się napalałem na 4,2 ale jakoś tak wyszło że jestem na etapie takim jakim jestem. To jest tylko moje zdanie. A i jeszcze jedno satysfakcja z wykonanych modów jest, nie raz mam banan na mordce jak mu depnę.
Awatar użytkownika
Domel
Czeladnik
Czeladnik
Posty: 70
Rejestracja: 2011-06-08, 17:50
Imię:
Moje Audi: -
Silnik: -
Nadwozie: -
Trakcja: -
Skąd: Nałęczów

Post autor: Domel »

To może 4.2 byłoby najlepszym rozwiązaniem, silnik też nie jest specjalnie wysilony, osiągi ma rewelacyjne, awaryjność mówicie że niewielka.
afro89, diesel nie bo nie lubię, po prostu nie lubię niskich obrotów, nie lubię warkotu, nie lubię ropy, czyli u mnie odpada z takich prostych przyczyn :)
Awatar użytkownika
J.A.G
Adam Horch
Adam Horch
Posty: 2519
Rejestracja: 2011-06-20, 19:50
Imię:
Moje Audi: -
Silnik: -
Nadwozie: -
Trakcja: -
Skąd: podlaskie

Post autor: J.A.G »

afro89 pisze:2,5 TDI po tjuningu i mocy ok 200-220PS
Tak, tylko żeby stworzyć taki wehikuł trzeba jednak kilka PLN które lepiej wsadzić w AAN'a i uzyskać powiedzmy 350KM...
Nie jestem przeciw bo sam zamysł jest niezły, kiedyś uturbiłem nawet 1Y w B3 i ładnie się zbierał, turbognojki też mają niezły potencjał tylko że ten potencjał AEL'a na 220KM w S6 dostajesz w standardzie.
Kwestia czysto ekonomiczna, no i jakby nie było nie męczę się z chmurami dymu za sobą, grzaniem świec, problemami z zimowym odpaleniem i jako takim smrodem ON i jego spalinami.
Najważniejsza kwestia to startu, bo AEL'a można kręcić ale do pewnego momentu, można go zajeździć w momencie kiedy benzyna przy 6-7tyś obr ma się całkiem dobrze. Od 4 biegu to będzie się sprawdzało ale 1,2,3 nie nadążysz wachlować biegów bo go nie przeciągniesz do 7tyś...

Domel, awaryjność to pojęcie względne ale w tej jednostce naprawdę mało co siada, nie są wysilone na 500KM tylko niecałe 300.
Najbardziej to chyba leje się z nich spod uszczelek, simmeringów i może mieć większy apetyt na olej. Poza tym to czołg :-D
AUDI 80 1.9D - było
AUDI S6 2.2 Turbo - jest

Mister zlotu `13
Awatar użytkownika
Mareek
Audi Mastah
Audi Mastah
Posty: 517
Rejestracja: 2011-06-27, 22:01
Imię:
Moje Audi: -
Silnik: -
Nadwozie: -
Trakcja: -
Skąd: Piaseczno

Post autor: Mareek »

Domel pisze:To może 4.2 byłoby najlepszym rozwiązaniem, silnik też nie jest specjalnie wysilony, osiągi ma rewelacyjne, awaryjność mówicie że niewielka.
afro89, diesel nie bo nie lubię, po prostu nie lubię niskich obrotów, nie lubię warkotu, nie lubię ropy, czyli u mnie odpada z takich prostych przyczyn :)
4.2 lubi niskie obroty.. u mnie automat przy spokojnej jeździe wrzuca 4 przy około 55km/h - silnik ma wtedy poniżej 1,2tys obrotów na minutę = gulgot :mrgreen:
Awatar użytkownika
afro89
Administrator
Administrator
Posty: 1028
Rejestracja: 2011-08-25, 13:53
Imię:
Moje Audi: -
Silnik: -
Nadwozie: -
Trakcja: -
Skąd: Warszowice

Post autor: afro89 »

Jeśli chodzi o diesla, to masz rację na 1,2 nie ma czym szaleć, lecz od 3 to można konkurować. Jeśli zaś chodzi o swoje przyzwyczajenia to np ja nie chce jeździć benzyną, nie lubię tego typu silników. Kocham mojego klekocika i zeszłej zimy nie było żadnych problemów z odpalaniem dym mi nie przeszkadza, tak już mam :mrgreen: Ale nie ma nawet co porównywać, wiadomo że benzyna zawsze będzie się wyróżniała wyższą kulturą pracy prawie pod każdym względem.
Awatar użytkownika
J.A.G
Adam Horch
Adam Horch
Posty: 2519
Rejestracja: 2011-06-20, 19:50
Imię:
Moje Audi: -
Silnik: -
Nadwozie: -
Trakcja: -
Skąd: podlaskie

Post autor: J.A.G »

Ja też lubiłem diesla, nawet nie wiesz jak łatwo polubić PB :-P Dziś nigdy do niego bym nie wrócił, choć praca R5 TDI jest niesamowita :!:
Ostatnio zmieniony 2015-01-12, 21:43 przez J.A.G, łącznie zmieniany 1 raz.
AUDI 80 1.9D - było
AUDI S6 2.2 Turbo - jest

Mister zlotu `13
Awatar użytkownika
Mareek
Audi Mastah
Audi Mastah
Posty: 517
Rejestracja: 2011-06-27, 22:01
Imię:
Moje Audi: -
Silnik: -
Nadwozie: -
Trakcja: -
Skąd: Piaseczno

Post autor: Mareek »

Każdy jeździ czym chce;) w mojej karierze były tylko dwa diesle min. golf II 1.6td z większym intercoolerem od audi.. oraz 2 wielkimi pipesami, dzieki którym przy dodawaniu gazu powietrze gwizdało i świszczało :D to był dopiero sympatyczny kopciuch :D i nawet jak na diesla z tamtej epoki nie był taki golas
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kupujemy Audi A6 C4”