A6 C4 jaką kwotę szykować ?

Wequ
Adept
Adept
Posty: 1
Rejestracja: 2016-04-23, 19:52
Imię:
Moje Audi: -
Silnik: -
Nadwozie: -
Trakcja: -
Skąd: Łódź

A6 C4 jaką kwotę szykować ?

Post autor: Wequ »

Witam,
Panowie ponieważ chce przesiąść się na troszkę większe i wygodniejsze auto , a zarazem tanie w kwestii części zainteresowałem się pięknym, klasycznie wyglądającym A6 C4.
Problem polega na tym iż patrząc na tutejsze tematy boje się ile naprawdę takie auto kosztuje. Na różnych stronach ceny się wahają ale patrząc na niemieckiego ebay'a i mobile i kilka polskich stron to generalnie widzę że zaczynają się od 3 tyś. Jeśli chodzi o moje oczekiwania to nie są duże jeśli chodzi o autko to zależy mi na : czarnym sedanie, z klimą, 4x ele. szybki, centralka i fajnie jakby pilot był no i skrzynia automatyczna(o ABS i wspomaganiu nawet nie wspominam), na pewno nie skuszę się szyberdach (jak jest klima to po co ? xD poza tym się zraziłem do szyberów), fajnie jakby to był silniczek 2.0 115KM (chyba żywotny bo stosunek mocy do pojemności wydaje się ok) własnie taki silnik bo głównie jest miasto, do tego że tak powiem nie mam zniżek oc i generalnie autem lubię czasem się wieczorami przez puste miasto potoczyć :) .
Panowie podsumujcie to co napisałem i powiedzcie ile takie auto powinno mniej więcej kosztować (znajomi którzy zajmują się mechaniką vag mówią że w dobrym stanie(nie wspomnieli z jakim wyposażeniem) kosztuje ok. 5 tyś)

Pozdrawiam, i soreczki żę się tak rozpisałem :)
Ostatnio zmieniony 2016-04-23, 20:27 przez Wequ, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Butterbean
Administrator
Administrator
Posty: 3585
Rejestracja: 2011-03-10, 13:41
Imię: Tom
Moje Audi: A6 C4
Rok produkcji: 1997
Silnik: 2.8E 193KM (ACK)
Nadwozie: Avant
Trakcja: quattro
Skąd: Olsztyn
Płeć:

Post autor: Butterbean »

abk-odpada.za mulowate.
2.6 abc optymalny wybor.

tu nie ma gdybania ile kasy moze kosztowac.sa auta warte 3 tysie.sa za 5 sa i za 10 czy 15 tysi.szukasz w przedziale cenowymnajlepszej okazji opcji i tyle.
sprzedaż częsci używanych-
telefon :[/b] 507-36-44-99
jedyny aktualny numer telefonu.

formularz zamowienia

Mój OLX


(I will always remember ....) to juz 7 lat. :(

albo grubo albo wcale...
miron72
Mechanik
Mechanik
Posty: 105
Rejestracja: 2016-01-21, 08:41
Imię:
Moje Audi: -
Silnik: -
Nadwozie: -
Trakcja: -
Skąd: północna pólkula

Post autor: miron72 »

Wequ pisze:fajnie jakby to był silniczek 2.0 115KM (chyba żywotny bo stosunek mocy do pojemności wydaje się ok)
Dla mnie mały silnik w wiekowym, ciężkim aucie oznacza, że zapewne wielokrotnie był zmuszany do pracy w swoich górnych rejestrach. Więc męczony. To nie jest niezaprzeczalna reguła ale jak siądziesz w taki i pojedziesz z nawet średnim obciążeniem w trasę to zrozumiesz, że dość mocna przesłanka. To nie diesel z turbiną co nadgania charakterystyką, a stary silnik benzynowy -zero szału z momentem, moc...jakaś jest. i tyle się da powiedzieć.
To dobry silnik ale na tą budę dla mnie za wiotki.

Niestety często ludzie kupują auto z najmniejszym możliwym motorem("mnie wystarczy") a potem się apetyt wzmaga na moc, daje się w d..ę i gnębi maleństwo.
To nadal nie reguła ale dosyć częsta historia.

2.6 jak napisał poprzednik to złoty środek -fajna charakterystyka, elastyczny, prosty i solidny.
Ma jakieś tam problemy jak każdy silnik, wynikające z połączenia wieku i konstrukcji -puszcza olej po rogach spod głowic. Nie z powodu przegrzania jak niektórzy roją(w/g tej teorii niemal wszystkie są przegrzane) czy jakości uszczelek pod głowicą, a zwyczajnie -lata pracy termicznej odlewów przy współpracy chemii w silniku i miliardów drgań plus taka nie inna konstrukcja łączą się w taką nie inną usterkę. Do ogarnięcia zresztą. Są motory na świecie co mają o wieeele gorsze problemy wynikające z konstrukcji.

Co do kasy jaką szykować -w PL ludzie kupują liczniki i roczniki, ja przebieg sprawdzam jak wracam już kupionym autem zazwyczaj o ile wcześniej nie wpadł mi w oko przypadkiem. Przy 20 latkach liczy się stan.
I za stan warto dopłacić, a nawet przepłacić. Powiedzenie "spokój nie ma ceny" jest baaaardzo mądre. Kupić kupę za 3kę i wsadzić 6kę, by mieć auto warte 5kę? Nierzadkie.
Lepiej dorzucić, cieszyć się życiem i pogodą, a nie świeżo spawanymi progami :lol:
Ostatnio zmieniony 2016-04-23, 22:55 przez miron72, łącznie zmieniany 1 raz.
pazdzioch123
Mechanik
Mechanik
Posty: 103
Rejestracja: 2014-04-21, 23:23
Imię:
Moje Audi: -
Silnik: -
Nadwozie: -
Trakcja: -
Skąd: Chmielno

Post autor: pazdzioch123 »

Wg mnie za 3 tyś takiego auta w dobrym stanie nie dostaniesz, no chyba że trafisz na mega okazję. Ale jeśli ktoś sprzedaje A6 C4 w ładnym stanie to dobrze wie jaka jest jego wartość.
Wequ
Adept
Adept
Posty: 1
Rejestracja: 2016-04-23, 19:52
Imię:
Moje Audi: -
Silnik: -
Nadwozie: -
Trakcja: -
Skąd: Łódź

Post autor: Wequ »

hmmm, myślałem o 2,5 TDI ale biorąc pod uwagę że głównie jeżdżę po mieście to taniej wyjdzie podtlenek lpg, oczywiście sam chce wybrać instalację, a podobno 2.8 to najżywotniejsze silniki i patrzyłem na propozycje oc z 2.8 to mi 2,1 tyś wyszło - lekka przesada, a co panowie powiecie o 2.0 140 KM ? moc już jakaś jest (ale niestety 16 zaworów, wole mniej wyżyłowane silniki), z tym 2.0 140 to się tylko boje o części bo z tego co widzę mało popularny silnik, rzadki bym powiedział , a z tym 2.6 to jeszcze pomyślę :) dzięki za rady :D

PS: tak wgl to dziwi mnie że z 2.6 zrobili 150 KM jak np golfik 3 gti ma 2.0 150KM a auta w podobnym czasie powstawały (mam nadzieję że nie narażę się wspominając o innej marce VAGa)
Ostatnio zmieniony 2016-04-24, 10:42 przez Wequ, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Kulfon
Czeladnik
Czeladnik
Posty: 56
Rejestracja: 2016-01-16, 11:27
Imię:
Moje Audi: -
Silnik: -
Nadwozie: -
Trakcja: -
Skąd: SO

Post autor: Kulfon »

Co prawda ja tam tylko jestem świeżym użytkownikiem 100c4 2,8 AAH jednak to prawie bliźniak a6c4 więc mogę Ci to i owo opowiedzieć o tym samochodzie. Ja za swoją dałem w pięknym kraju Helmuta 1100e (wywoławcza była 1350e) w małej mieścinie pod Berlinem. Moje auto po 24 latach życia nadal ma oryginalny lakier poza tylną klapą, wszystkie szyby z jednego rocznika i 221 tyś które jest udokumentowane 7 lat do tyłu za pomocą wydruków z niemieckich przeglądów. Ze względu, że samochód miał tylko dwóch właścicieli z czego ostatni cieszył się nią tylko przez dwa lata przebieg uważam za oryginalny. Przywiozłem ją na pace Iveco Daily mojego szefa za co zapłaciłem mu 400 zł. Rejestracja... I tu nie było tak kolorowo. Myślałem, że jak zarejestruje samochód w 2016 to uniknie mnie recykling jednak że samochód był kupiony w 2015 to musiałem go zapłacić. Do tego akcyza przegląd pierdółki wyszło około z tego o pamiętam 6500. I szczerze powiem nie robiłbym powtórki tego, tylko teraz szukał czegoś na naszym podwórku.
Tak jak koledzy mówią, nie patrz na cyferki na liczniku. Przy tym wieku samochodu cena jak i przebieg w 90% są do negocjacji, więc liczy się stan. Widzę, że sceptycznie podchodzisz do dużych pojemności benzyn. Wiadomo koszta w razie jakiś większych napraw mogą być wysokie choćby przez dwie głowice, jednak nie ma co dramatyzować. Zadbane 2,6 czy 2,8 nie powinno ci sprawiać wiele problemów, a spalanie uwierz mi nie będzie znacząco wyższe niż w 2,0 czy 2,3. Jeśli Oc ci drogo wychodzi może warto kogoś wciągnąć do tego oc mame lub tatę to i składka powinna sporo zejść w dół. Zresztą nie ma reguły. Trzeba szukać ubezpieczyciela bo jest gigantyczna rozbieżność cenowa. Ja mam 21 lat i prawko od 4 oraz 10% zniżki. Na rok za swoje 2,8 z 1992 roku płacę dokładnie 910 zł. A jakbym zapłacił w jednej racie to wyszło by mi 856? Jakoś tak w AXA. A co do diesla to bestia nie do zabicia, jednak podchodziłbym sceptycznie. Niby spalanie na trasie niskie. W mieście nie jest już tak kolorowo z tego co wiem. Jednak zawsze musisz liczyć się z tym, że zaoszczędzone pieniądze z paliwa będziesz musiał wydać na pompę, dwumas lub turbo. No i kolejna sprawa znaleźć niezajechanego diesla to sztuka. Oczywiście są takie ale jak wiadomo cena adekwatna do stanu więc wydaje mi się że tak od okolic 9 w górę.

Tak tak ale 2,6 to czysta mechanika z 12 zaworami i jednym wałku. A golf to już taka trochę kosiarka. 16 zaworów dwa wałki. Może gol szybciej będzie jeździł ale 2,6 z audi na pewno znacznie dłużej.
Ostatnio zmieniony 2016-04-24, 11:24 przez Kulfon, łącznie zmieniany 1 raz.
Wequ
Adept
Adept
Posty: 1
Rejestracja: 2016-04-23, 19:52
Imię:
Moje Audi: -
Silnik: -
Nadwozie: -
Trakcja: -
Skąd: Łódź

Post autor: Wequ »

Kulfon pisze:Co prawda ja tam tylko jestem świeżym użytkownikiem 100c4 2,8 AAH jednak to prawie bliźniak a6c4 więc mogę Ci to i owo opowiedzieć o tym samochodzie. Ja za swoją dałem w pięknym kraju Helmuta 1100e (wywoławcza była 1350e) w małej mieścinie pod Berlinem. Moje auto po 24 latach życia nadal ma oryginalny lakier poza tylną klapą, wszystkie szyby z jednego rocznika i 221 tyś które jest udokumentowane 7 lat do tyłu za pomocą wydruków z niemieckich przeglądów. Ze względu, że samochód miał tylko dwóch właścicieli z czego ostatni cieszył się nią tylko przez dwa lata przebieg uważam za oryginalny. Przywiozłem ją na pace Iveco Daily mojego szefa za co zapłaciłem mu 400 zł. Rejestracja... I tu nie było tak kolorowo. Myślałem, że jak zarejestruje samochód w 2016 to uniknie mnie recykling jednak że samochód był kupiony w 2015 to musiałem go zapłacić. Do tego akcyza przegląd pierdółki wyszło około z tego o pamiętam 6500. I szczerze powiem nie robiłbym powtórki tego, tylko teraz szukał czegoś na naszym podwórku.
Tak jak koledzy mówią, nie patrz na cyferki na liczniku. Przy tym wieku samochodu cena jak i przebieg w 90% są do negocjacji, więc liczy się stan. Widzę, że sceptycznie podchodzisz do dużych pojemności benzyn. Wiadomo koszta w razie jakiś większych napraw mogą być wysokie choćby przez dwie głowice, jednak nie ma co dramatyzować. Zadbane 2,6 czy 2,8 nie powinno ci sprawiać wiele problemów, a spalanie uwierz mi nie będzie znacząco wyższe niż w 2,0 czy 2,3. Jeśli Oc ci drogo wychodzi może warto kogoś wciągnąć do tego oc mame lub tatę to i składka powinna sporo zejść w dół. Zresztą nie ma reguły. Trzeba szukać ubezpieczyciela bo jest gigantyczna rozbieżność cenowa. Ja mam 21 lat i prawko od 4 oraz 10% zniżki. Na rok za swoje 2,8 z 1992 roku płacę dokładnie 910 zł. A jakbym zapłacił w jednej racie to wyszło by mi 856? Jakoś tak w AXA. A co do diesla to bestia nie do zabicia, jednak podchodziłbym sceptycznie. Niby spalanie na trasie niskie. W mieście nie jest już tak kolorowo z tego co wiem. Jednak zawsze musisz liczyć się z tym, że zaoszczędzone pieniądze z paliwa będziesz musiał wydać na pompę, dwumas lub turbo. No i kolejna sprawa znaleźć niezajechanego diesla to sztuka. Oczywiście są takie ale jak wiadomo cena adekwatna do stanu więc wydaje mi się że tak od okolic 9 w górę.

Tak tak ale 2,6 to czysta mechanika z 12 zaworami i jednym wałku. A golf to już taka trochę kosiarka. 16 zaworów dwa wałki. Może gol szybciej będzie jeździł ale 2,6 z audi na pewno znacznie dłużej.
Zgadzam się , jeśli chodzi o sprowadzanie auta to prawo jest niemiłosiernie niesprawiedliwe 3,1% jak do 2.0 a potem chyba coś koło 20% celnej, jeśli chodzi o 2,6 to też nie jest jakieś super z tego co widzę albo po prostu nikt go nie sprzedaje bo taki dobry xD :) nie jestem sceptyczny co do pojemności bolą mnie koszta, zawsze marzyłem o Dodge Charger 1969 R/t 7.0 HEMI , (v8) ale to marzenie :P, w takim audi nawet jakby było mnie stać to bym 4,2 wziął ale chce połączyć oszczędność z jakością i trwałością (chyba jak każdy rozsądny człek), patrzyłem na tutejeszy bazarek ale widzę że góruje tutaj diesel ,lubie je, nie jestem jakiś fanboyem benz czy diesel czy gaz kuchenkowy , ale moim zdaniem diesel który cały czas krąży po mieście to się męczy, wiem że teraz nowe samochody mało palą i głównie do miasta są nawet diesle, ale ile takie silniki pojeżdżą ? z 200 tyś i remont silnika) pozytywnie patrze na to 2,6 bo składka jest na szczęście raz na rok, a myślę że po roku może by coś urwali, nie jestem jak inni młodzi kierowcy co by chcieli sportową furę co wywali z 300\h wole komfort i wygodę a ten model audi to prezentuje :D , wydaje mi się że c5 nawet jest mniejsze. :)

Rozumiem że załapałeś się na prawko od 16stego ?, ja niestety nie :) a zniżek nie mam żadnych i nawet z tego co wiem mam zwyżki, prawko jakoś 1,5 roku mam, i generalnie tanio masz Ci powiem bo mi za gulfa 1.8 90km chcieli 1200-1500 dać na rok, więc płąciłbym więcej niż ty a pojemność dużo mniejsza :\ ale tym się nie martwię można jak piszesz na raty dać :) boje się że sam rozrząd w 2.6 z 1000 zł będzie a takie auto po zakupie chce od razu doinwestować żeby latało, wiadomo pare rzeczy zrobie sam (grupa vaga ma to do siebie że prosi się o to by robić samemu taka prosta :) a satysfakcja ogromna) ale bez niektórych narzędzi wiadomo jak jest :P
Ostatnio zmieniony 2016-04-24, 11:50 przez Wequ, łącznie zmieniany 1 raz.
miron72
Mechanik
Mechanik
Posty: 105
Rejestracja: 2016-01-21, 08:41
Imię:
Moje Audi: -
Silnik: -
Nadwozie: -
Trakcja: -
Skąd: północna pólkula

Post autor: miron72 »

V6 2.6 ma korzystny współczynnik serwisowania/trwałości/osiągów/kosztów podstawowych.
Łatwo wskazać silnik mocniejszy, łatwo trwalsze diesle, łatwo auto prostsze w serwisie(jednopunkt, czy ABK) itp. itd.
Ale połączenie tych cech uważam w ABC i AAH jest najbardziej utrafione.

Diesle r5 są super, jednak diesel, zwłaszcza klasyczny, na krótkich odcinkach miejskich, nie do końca zagrzany spala relatywnie więcej niż oczekujemy. Miałem co nieco diesli.

Koszta rozrządu...zależy czy sam robisz jak np. ja, wówczas koszt części zerkasz w sieci.

Silniki typu r5 i 2.0 16v mimo pozorów "mniejszy" będą generować naprawdę duże koszta. Spalanie w r5 jest naprawdę spore, ACE opinie ma kosztownego w utrzymaniu. Mam taki motor, leży w garażu kumpla. Tzn. stoi.
Ogólnie elektromechaniczny wtrysk plus gaz = jak się sam nie nauczysz nikt Ci tego porządnie nie zrobi, a i tak pewne ryzyko jest. Do tego wielu części nawet córka szefa serwisu z Niemiec nie załatwi. Nawet jeżeli będzie "zaraz po" i to po udanym :)

Sam mam też r5 z LPG(blos) ale ja te silniki znam i ogarniam od lat, również LPG w nich. Tej drogi nie polecam -nie gwarantuje spokoju, trzeba mieć pasję, zaparcie i wiedzę.
Oczywiście r5 jak ryknie to się zajady od szczerzenia gęby robią i to też ma swoję, dla mnie potężną, wartość :ok:

Golf 2.0 ma 150koni...a jakieś popierdółki 1.4 VAGowskie nawet chyba 180 i co z tego? Zanim go dobrze poznasz już się kończy :lol:
Jak się chce taniej mocy i dymienia pod Tesco to raczej C4 odradzam.

Prosty, spory, niewysilony silnik do wiekowego dużego auta to dla mnie najlepszy wybór. Bo one jak wskazuje historia moto znoszą upływ czasu najlepiej. Dotyczy to i diesli i benzyn.

Można iść w nietypówkę, czy złudzenia, że w takiej budzie małe silniczki będą niezamęczone ciągłym zmuszaniem do galopu ale...
Sam odrzucałem droższe auta(np. C5), czy mocniej skomplikowane(Quattro mi...zbędne, znam napęd i miałem, chwalę ale nie muszę mieć), odrzucałem małe silniki, nawet znany 1.8 20v(ma swoje choroby i koszta -np. rozrząd przód na pasku i spięcie wałków łańcuchem tył z napinaczem).

Dwumasy, mnogość zaworów(popychaczy, uszczelniaczy, wałków). Im bardziej skomplikowana konstrukcja tym większa szansa na usterkę-koszta-konieczność użycia mechanika(załamka, dobrze, że się obywam w zasadzie).

Mnie nie stać na przestoje i czekanie aż mi ściągną karburator onanizatora drążka wyprzecznego od listwy zatylnej do jakiegoś dziwoląga.

Gadanie o zakupie z dobrych rąk to fraszka -na Otomoto nie ma innych tylko "oceniane na dobre" to najsłabsze sztuki, albo "oceniam na bardzo dobry". A potem "witam, to ten, bardzo dobry oceniam...jak na te lata" i pozamiatane.
20 lat auto i same zadbane ręce? Równa się...lalka? Są są, oczywiście wymagają kasy.
Jednak:

Środki do picowania aut teraz byle leszcz może nabyć. Trochę czernidła, struktury, finish care, kredki, zaprawki i polerki lamp. Robi się cacko...do kilku myć. Poradniki w sieci...
Do tego pełno aut co "grama oleju nie bierze", "wszystko wymieniane na bieżąco".
Same zadbane lalki i "jedyne takie".

Forumowi napinacze "mój to cudo jak nówka" też niestety zacierają obraz. Nie ma nic gorszego niż fanatyk z kasą, napakuje jej ponad wartość auta i potem opowiada baje, że zwyczajnie umie jeździć i auto się uśmiecha. Bo bez napraw ale dobry płyn do spryskiwaczy w ASO kupiony robotę zrobił :lol:
A ile pali? A butowane 4.2 to mu w mieście 15 bierze, trzeba pewnie podregulować, bo powinno mniej.

Powtórzę radę -fajnie podumać o ostrych cackach, lecz w kieszeń wypada zajrzeć. Koszt paliwa to nie jedyna kwestia. Inaczej kupiłbym Forda Mondeo TDCI i cieszył się życiem :lol: :

Proste, niewysilone silniki o sporych pojemnościach to nawet w ruskich auta dłużej żyją.
Jak musisz oglądać każdą złotówkę, albo masz dzieciaki to raczej omijaj okazję na S-ki, chyba, że szybki strzał na zarobek. Niezaciukane diesle, małe i duże też ciężko kupić. Kto ma sprawdzonego i ogarniętego to ściska.
Ostatnio zmieniony 2016-04-24, 12:40 przez miron72, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Kulfon
Czeladnik
Czeladnik
Posty: 56
Rejestracja: 2016-01-16, 11:27
Imię:
Moje Audi: -
Silnik: -
Nadwozie: -
Trakcja: -
Skąd: SO

Post autor: Kulfon »

2,6 w gazie wydaje mi się, że wyjdzie cię taniej niż diesel. Bo teraz mamy fajnie tanie paliwo ale co będzie za rok ? Pamiętam, że jeszcze z dwa miesiące temu gdzieś tankowałem benzynę za 3,89 a dziś taniej niż 4,11 się nie znajdzie. Wiadomo wahania cenowe ale nikt nie da gwarancji że za jakiś okres czasu znów nie wzrośnie do około 6zł. Oby się tak nie stało. Jak się sprowadza auto powyżej 2000cm3 to akcyza wynosi 18,6% o ile dobrze pamiętam. A co do OC PZU w powiedzieli mi 2350zł, Aviva 1850 Liberty 1430 you can drive ( podobno korzystny dla młodego kierowcy) 1890 a Axa dała najlepszą cenę więc to wziąłem. Czasem jednak warto przysiąść do tego i poszukać jakiś zniżek i sprawdzić kilka internetowych kalkulatorów a nie tylko rankomat i koniec. Bo Tam mi chyba wyliczyli w Axie 1110 potem na stronie axy to 1100 a przez telefon miłe zaskoczenie i zeszło do tych 900 zł. Co do rozrządu to bywa różnie, zależy kto, zależy na czym i gdzie. Mój mechanior dał mi kod ze zniżkami do jednej hurtowni w okolicy wiec za wymianę termostatu, kompletnego rozrządu z pompą wody plus jakiś tam napinacz wyszło 960 zł , ale jak myślisz że w dieslu będzie taniej to możesz się zdziwić bo koszta porównywalne. Kolega robił w 100 2,5 tdi 115 km i dał 930 zł. Ja zawsze po zakupie przeznaczam te 1500 zł na pakiet startowy. Olej rozrząd płyn chłodniczy filtry, mi parę groszy zostało to wymieniłem dwa przewody hamulcowe elastyczne z przodu oraz płyn hamulcowy. Ogólnie v6 ma to do cb że w normalnym użytkowaniu jedyne co cię więcej kosztuje to kable zapłonowe i świece, ale przecież tego nie zmieniasz co 2 tyś km.
Ja prawko zdałem jak miałem 17 lat, uciekałem przed zmianą przepisów. Zrobiłem wtedy A1 i b1 dzięki temu jak zdawałem b miałem tylko jazdę i nic więcej i tak samo mogę teraz zrobić aby mieć a

[ Dodano: |24 Kwi 2016|, o 12:57 ]
miron72 pisze:
Powtórzę radę -fajnie podumać o ostrych cackach, lecz w kieszeń wypada zajrzeć. Koszt paliwa to nie jedyna kwestia. Inaczej kupiłbym Forda Mondeo TDCI i cieszył się życiem :lol
Mam nadzieję że to z tym mondeo tdci to był sarkazm. :mrgreen:
No nie ma co bajerowac że v6 będzie jeździć o kropelce ale moje 2.8 aah na ta chwilę nie spalili mi więcej niż 13 on w mieście a i 8.9 na trasie się udało przy dziadkowaniu
Więc wydaje mi się ze jak na ta pojemność,moc i wiek konstrukcji oraz masę samochodu nie jest źle
Ostatnio zmieniony 2016-04-24, 12:58 przez Kulfon, łącznie zmieniany 1 raz.
Wequ
Adept
Adept
Posty: 1
Rejestracja: 2016-04-23, 19:52
Imię:
Moje Audi: -
Silnik: -
Nadwozie: -
Trakcja: -
Skąd: Łódź

Post autor: Wequ »

miron72 pisze:V6 2.6 ma korzystny współczynnik serwisowania/trwałości/osiągów/kosztów podstawowych.
Łatwo wskazać silnik mocniejszy, łatwo trwalsze diesle, łatwo auto prostsze w serwisie(jednopunkt, czy ABK) itp. itd.
Ale połączenie tych cech uważam w ABC i AAH jest najbardziej utrafione.

Diesle r5 są super, jednak diesel, zwłaszcza klasyczny, na krótkich odcinkach miejskich, nie do końca zagrzany spala relatywnie więcej niż oczekujemy. Miałem co nieco diesli.

Koszta rozrządu...zależy czy sam robisz jak np. ja, wówczas koszt części zerkasz w sieci.

Silniki typu r5 i 2.0 16v mimo pozorów "mniejszy" będą generować naprawdę duże koszta. Spalanie w r5 jest naprawdę spore, ACE opinie ma kosztownego w utrzymaniu. Mam taki motor, leży w garażu kumpla. Tzn. stoi.
Ogólnie elektromechaniczny wtrysk plus gaz = jak się sam nie nauczysz nikt Ci tego porządnie nie zrobi, a i tak pewne ryzyko jest. Do tego wielu części nawet córka szefa serwisu z Niemiec nie załatwi. Nawet jeżeli będzie "zaraz po" i to po udanym :)

Sam mam też r5 z LPG(blos) ale ja te silniki znam i ogarniam od lat, również LPG w nich. Tej drogi nie polecam -nie gwarantuje spokoju, trzeba mieć pasję, zaparcie i wiedzę.
Oczywiście r5 jak ryknie to się zajady od szczerzenia gęby robią i to też ma swoję, dla mnie potężną, wartość :ok:

Golf 2.0 ma 150koni...a jakieś popierdółki 1.4 VAGowskie nawet chyba 180 i co z tego? Zanim go dobrze poznasz już się kończy :lol:
Jak się chce taniej mocy i dymienia pod Tesco to raczej C4 odradzam.

Prosty, spory, niewysilony silnik do wiekowego dużego auta to dla mnie najlepszy wybór. Bo one jak wskazuje historia moto znoszą upływ czasu najlepiej. Dotyczy to i diesli i benzyn.

Można iść w nietypówkę, czy złudzenia, że w takiej budzie małe silniczki będą niezamęczone ciągłym zmuszaniem do galopu ale...
Sam odrzucałem droższe auta(np. C5), czy mocniej skomplikowane(Quattro mi...zbędne, znam napęd i miałem, chwalę ale nie muszę mieć), odrzucałem małe silniki, nawet znany 1.8 20v(ma swoje choroby i koszta -np. rozrząd przód na pasku i spięcie wałków łańcuchem tył z napinaczem).

Dwumasy, mnogość zaworów(popychaczy, uszczelniaczy, wałków). Im bardziej skomplikowana konstrukcja tym większa szansa na usterkę-koszta-konieczność użycia mechanika(załamka, dobrze, że się obywam w zasadzie).

Mnie nie stać na przestoje i czekanie aż mi ściągną karburator onanizatora drążka wyprzecznego od listwy zatylnej do jakiegoś dziwoląga.

Gadanie o zakupie z dobrych rąk to fraszka -na Otomoto nie ma innych tylko "oceniane na dobre" to najsłabsze sztuki, albo "oceniam na bardzo dobry". A potem "witam, to ten, bardzo dobry oceniam...jak na te lata" i pozamiatane.
20 lat auto i same zadbane ręce? Równa się...lalka? Są są, oczywiście wymagają kasy.
Jednak:

Środki do picowania aut teraz byle leszcz może nabyć. Trochę czernidła, struktury, finish care, kredki, zaprawki i polerki lamp. Robi się cacko...do kilku myć. Poradniki w sieci...
Do tego pełno aut co "grama oleju nie bierze", "wszystko wymieniane na bieżąco".
Same zadbane lalki i "jedyne takie".

Forumowi napinacze "mój to cudo jak nówka" też niestety zacierają obraz. Nie ma nic gorszego niż fanatyk z kasą, napakuje jej ponad wartość auta i potem opowiada baje, że zwyczajnie umie jeździć i auto się uśmiecha. Bo bez napraw ale dobry płyn do spryskiwaczy w ASO kupiony robotę zrobił :lol:
A ile pali? A butowane 4.2 to mu w mieście 15 bierze, trzeba pewnie podregulować, bo powinno mniej.

Powtórzę radę -fajnie podumać o ostrych cackach, lecz w kieszeń wypada zajrzeć. Koszt paliwa to nie jedyna kwestia. Inaczej kupiłbym Forda Mondeo TDCI i cieszył się życiem :lol: :

Proste, niewysilone silniki o sporych pojemnościach to nawet w ruskich auta dłużej żyją.
Jak musisz oglądać każdą złotówkę, albo masz dzieciaki to raczej omijaj okazję na S-ki, chyba, że szybki strzał na zarobek. Niezaciukane diesle, małe i duże też ciężko kupić. Kto ma sprawdzonego i ogarniętego to ściska.
Pogubiłem się piszesz r5 ale 2.6 to v6 a 2.0 to 4 cylindry r5 to korzay mi sie z dieslem 2.5 :P jak najbardziej zgadzam się że małowysilony silnik to wieczny silnik, i pisałem wcześniej, ja szukam komfortu nie sportu :) do tego automat (spalanie większe), kasy jak lodu nie mam, ale o rzeczy które kupuje nauczyłem się dbać, wiadomo przecież za darmo nikt nic nie da, a jak coś się kupi za x kowtę to warto zrobićwszystko by ta kasa w błoto nie poszła, że tak powiem spalanie według autocentrum w 2.6 nie jest złe powiedziałbym nawet bardzo dobre jak na tą pojemność :) a propo grazu jak w 2.6 się on sprawuje chodzi mi o silnik ABC z tego http://baza.edpol.pl:8080/partscatalogu ... 639&d=0002 wynika że podejdzie bez problemów :) (wybaczcie jeśli jakaś kwestia była omawiana w innych tematach a ja ją powtarzam, ale w tym temacie chce się konkretnie dowiedzieć co wyjdzie najkorzystniej dla mnie)
Pozdrawiam :)
miron72
Mechanik
Mechanik
Posty: 105
Rejestracja: 2016-01-21, 08:41
Imię:
Moje Audi: -
Silnik: -
Nadwozie: -
Trakcja: -
Skąd: północna pólkula

Post autor: miron72 »

Kulfon pisze: Mam nadzieję że to z tym mondeo tdci to był sarkazm. :mrgreen:
Gdyby jedyny koszt to było paliwo to chętnie bym to nabył...ale nie jest hihi
No nie ma co bajerowac że v6 będzie jeździć o kropelce ale moje 2.8 aah na ta chwilę nie spalili mi więcej niż 13 on w mieście a i 8.9 na trasie się udało przy dziadkowaniu
13 ON w mieście AAH? No to sporo ropy Ci pali jak na benzyniaka :lol:
Swoją drogą żaden samochód nie palił mi tak mało jak ludziom podobne nawet w znacznie gorszym stanie :)

@Wequ -padło coś o 2.3 o ile pamiętam, a to r5. Położyłem je na jednym akapicie z 2.0 16v, bo mają niemal identyczne w szczególe, a w takie samo w zamyśle głównym zasilanie.
Ja mam Avanta z ASB i ABC. Silnik naprawdę super stan, kupiłem od klubowicza i pasjonata marki. Ale spalanie 13 w mieście? Chyba o 3ej nad ranem, korki, światła, piesi...więcej się stoi niż jedzie czasem, a cylinderki kicają :) Do tego przestoje pod bramą, parkowanie, miszczowie nie włączający kierunków przy zjeździe z ronda na których się czeka...idzie idzie spalanie.
Ostatnio zmieniony 2016-04-24, 13:12 przez miron72, łącznie zmieniany 1 raz.
Wequ
Adept
Adept
Posty: 1
Rejestracja: 2016-04-23, 19:52
Imię:
Moje Audi: -
Silnik: -
Nadwozie: -
Trakcja: -
Skąd: Łódź

Post autor: Wequ »

Kulfon pisze: Ja zawsze po zakupie przeznaczam te 1500 zł na pakiet startowy. Olej rozrząd płyn chłodniczy filtry, mi parę groszy zostało to wymieniłem dwa przewody hamulcowe elastyczne z przodu oraz płyn hamulcowy.
Nie jestem zielony jeśli chodzi o samochody, nie ważne co kto mówi zawsze wymienia się te rzeczy, osobiście ja na początku wymieniłem, rozrząd, olej, filtr oleju,pasek wspomagania. To robił mechanik (z tym olejem i filtrem to w sumie sam mogłem zrobić) potem reszte sam robiłem, oprócz wymiany sprężarki klimy, polutowałem kable które pękły , wymieniłem linki w jednej szybie oraz tylne łożyska (pierwsze ładnie poszło, ale drugie nierówno wybijałem to 6h mi zeszło... ale satysfakcja z roboty samemu ogromna, z tego co wiem w audi c4 będzie wszystko tak samo w budowie jak w gulfie więc tylko rzeczy typowo silnikowych nie dotykam się, ewentualnie świece przewody od aku i zapłonu, cewki takie tam bzdety ale rozrządu się nie dotykam, ostatnio też koledze wymieniałem pasek klinowy w Fordzie Fiesta 1.6 TDCI, że tak powiem ciągnie mi do zabawy w aucie :P kłopotem jest brak garażu :>, ale od czego są koledzy :D )

[ Dodano: |24 Kwi 2016|, o 14:12 ]
miron72 pisze:
13 ON w mieście AAH? No to sporo ropy Ci pali jak na benzyniaka :lol:
Swoją drogą żaden samochód nie palił mi tak mało jak ludziom podobne nawet w znacznie gorszym stanie :)

@Wequ -padło coś o 2.3 o ile pamiętam, a to r5. Położyłem je na jednym akapicie z 2.0 16v, bo mają niemal identyczne w szczególe, a w takie samo w zamyśle głównym zasilanie.
Ja mam Avanta z ASB i ABC. Silnik naprawdę super stan, kupiłem od klubowicza i pasjonata marki. Ale spalanie 13 w mieście? Chyba o 3ej nad ranem, korki, światła, piesi...więcej się stoi niż jedzie czasem, a cylinderki kicają :) Do tego przestoje pod bramą, parkowanie, miszczowie nie włączający kierunków przy zjeździe z ronda na których się czeka...idzie idzie spalanie.
Dlatego piszę że wole benzynę, a o 2.3 słyszałem że niezabardzo lubuje się w gazie dlatego teraz głównie o tym co się od wadz drodzy klubowicze dowiedziałem zapratruję się na 2.6 bo nie wziąłem pod uwagę tego że rzeczywiście nie każdy delikatnie jeździ tym 2.0 , szczególnie w automacie to można by się bać (chociaż sama skrzynia droga nie jest)

A tak jeszcze pytanie, ile takie 2.6 wam pali (pb i lpg) bo nie chce się sugerować stronami autocentrum gdzie niektórzy piszą że 4.2 im około 11 pali w mieście :) (zmyślony przykład, ale chodziło o zilustrowanie jakie czasem tam brednie są)
Ostatnio zmieniony 2016-04-24, 20:02 przez Wequ, łącznie zmieniany 1 raz.
highzim
Mechanik
Mechanik
Posty: 218
Rejestracja: 2015-06-14, 23:34
Imię:
Moje Audi: -
Silnik: -
Nadwozie: -
Trakcja: -
Skąd: Rzeszów

Post autor: highzim »

Jeśli chodzi o automat i spalanie to wydaje mi się ( u mnie wszystkie auta to automaty ) że automatem masz mniejsze spalanie, przy 2.8 30v muskając gaz jeżdzę sobię spokojnie i spalanie w mieście tak około 13-14LPG, trasa 11, jak przegonie to ile wleje tyle zje :D Z automatem w C4 fajnie się jeździ, jak lekko dodajesz gazu to jeździsz benzyniakiem jak dieslem ( zmiana biegu przy 2-2.5k rpm ale nie obciąża go na maxa, zresztą v6 dobrze ciągnie dołem ). Wersje 12v v6stek są tańsze w utrzymaniu bo prostsze w budowie, 30v trochę więcej mocy ale dochodzą np napinacz łańcuszków rozrządu ( x2 ) ich ślizgi itd, uszczelki pokryw do 12v są dużo tańsze a tam często lubi coś pokapać. Nie wiem jak z zapłonem w 12v ale w 30v cewka i dobre kable też kosztują, ewentualnie przeróbka na cewki tfsi.
A6 C4 Avant 2.8 30V Quattro - jest
S4 C4 Avant 2.2 20V Turbo Quattro - było
S6 C4 Avant 2.2 20V Turbo ++ - jest
Wequ
Adept
Adept
Posty: 1
Rejestracja: 2016-04-23, 19:52
Imię:
Moje Audi: -
Silnik: -
Nadwozie: -
Trakcja: -
Skąd: Łódź

Post autor: Wequ »

highzim pisze:Jeśli chodzi o automat i spalanie to wydaje mi się ( u mnie wszystkie auta to automaty ) że automatem masz mniejsze spalanie, przy 2.8 30v muskając gaz jeżdzę sobię spokojnie i spalanie w mieście tak około 13-14LPG, trasa 11, jak przegonie to ile wleje tyle zje :D Z automatem w C4 fajnie się jeździ, jak lekko dodajesz gazu to jeździsz benzyniakiem jak dieslem ( zmiana biegu przy 2-2.5k rpm ale nie obciąża go na maxa, zresztą v6 dobrze ciągnie dołem ). Wersje 12v v6stek są tańsze w utrzymaniu bo prostsze w budowie, 30v trochę więcej mocy ale dochodzą np napinacz łańcuszków rozrządu ( x2 ) ich ślizgi itd, uszczelki pokryw do 12v są dużo tańsze a tam często lubi coś pokapać. Nie wiem jak z zapłonem w 12v ale w 30v cewka i dobre kable też kosztują, ewentualnie przeróbka na cewki tfsi.
Jeśli chodzi o automaty to tylko że tak powiem pojeździłem trochę merolem w202 w automacie i od razu uznałem że automat to coś dla mnie :), a spoko mowa że coś lubi kapać to mam rozumieć że to jakaś typowa bolączka v6 12v ? czy wgl ten silnik ma jakieś wady/typowe usterki ale rzeczy które się pojawiają i nawaracają czy raczej to silnik typu - zrobisz i masz na lata spokój ? :P Generalnie prócz silnika jakie są typowe usterki tegoż auta ?
Ostatnio zmieniony 2016-04-24, 23:14 przez Wequ, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Kulfon
Czeladnik
Czeladnik
Posty: 56
Rejestracja: 2016-01-16, 11:27
Imię:
Moje Audi: -
Silnik: -
Nadwozie: -
Trakcja: -
Skąd: SO

Post autor: Kulfon »

Zawias przynajmniej nie w q jest banalny i wytrzymały. Karoseria jesli nie była bita nie powinna gnić bo jest w ocynku. Czasem gniją delikatnie ranty przednich błotników i to w sumie taki standard. Ktoś mi tam mówił, że przy dużym przebiegu zaczynają się luzy na kolumnie kierownicy. Lubią się zatykać odpływy koło filtra kabinowego. Woda wtedy stoi i przelewa się do kabiny jak jej się sporo nazbiera. Nie wiem jak w 2,6 ale 2,8 ma dwumase, może to wywołać małe zaskoczenie, że w tak starym samochodzie jest dwumas ale jednak to fakt. Ogólnie czy 2,6 czy 2,8 lubi się pocić. Wszystko do ogarnięcia sensownych kosztach do momentu aż nie zaczyna walić spod głowic. Jedni dokręcają śruby o 90 stopni i mają spokój a innym nic to nie pomaga. Chyba cały zestaw uszczelek i simeringów dobrej klasy kosztuje 840 zł. Ale raczej są nikłe szanse aby jakiś silnik ciekł zewsząd. No i kable zapłonowe. Jak chcesz wymieniać kilka razy polecam jakieś badziewie. Jak chcesz to zrobić raz i mieć święty spokój to polecam Beru. Trochę kosztują ale warte pieniędzy. A reszta jak w standardowym samochodzie.
Wbrew pozorom a6c4 jak i 100c4 nie są jakoś super kosztowne w utrzymaniu. Ja miałem Mondeo mk1 2,0 i wielkiej różnicy w częściach nie widzę. Wiadomo czasem jest w jednym modelu coś droższe lub tańsze w stosunku do drugiego, ale skłamałbym mówiąc, że jest to jakaś przepaść.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kupujemy Audi A6 C4”