[FWD] korektor siły hamowania

[arwam]

możesz nieco popuścić, spowolni to tylko cykl zablokowania, i odpuszczenia hamulca, po za tym, te korektory nie zmieniają ciśnienia w zacisku, spowalniają tylko szybkość z jaką ono narasta w zacisku,
prawidłowo wyregulowany przy pustym aucie po mocnym wciśnięciu hamulca powinna się dźwignia korektora trochę ruszyć,
u mnie ktoś założył korektor dławikowy, zamiast redukcyjnego i poki mam włączony ABS, to tył ma tendencję do nieco mocniejszego myszkowania, być może jeszcze z powodu starych amortyzatorów w kiepskim stanie, za to przy wyłączonym ABS nawet przy odpuszczonym korektorze tył jest nie do opanowania, zresztą i tak do zabawy wyłączam abs, przed zkakrętem lekko wystarczy kierownicą ruszyć i kopnąć w hamulec i auto juz leci bokiem. jednak wolałbym redukcyjny korektor. inaczej nie wyobrażam sobie jazdy z wyłączonym ABS'em jak skończę składać wszystkie graty do hamulców i na tyle zagoszczą 280mm tarcze.

[hexman]

arwam, jeden post i wszystkie wątpliwości rozwiane
W takim razie przed zimą to sprawdzę i będę spokojniejszy.