[ALL] Ma ktoś opony bieżnikowane - nalewki ? Ja mam i żyje.
-
- Czeladnik
- Posty: 82
- Rejestracja: 2013-07-07, 11:26
- Imię:
- Moje Audi: -
- Silnik: -
- Nadwozie: -
- Trakcja: -
- Skąd: Mainburg
[ALL] Ma ktoś opony bieżnikowane - nalewki ? Ja mam i żyje.
Witam, jak w temacie. Ostatnio szukałem opon do swojej 100 C4 2.8 ośka, szukałem i znalazłem parę nowych ale jak dla mnie DROGO. Stąd pomyślałem o nalewkach, naczytałem i nasłuchałem się historii jakie to ch... są i jak pękają itp. Ale zawsze jak pytałem: " Jeździłeś na nich ? ". To słyszałem:" Nie". Dopiero wizyta u znajomego który sporo jeździ Audi 90 quattro który na nalewkach letnich i zimowych śmiga 4 lata, a trasa częsta i spora bo Elbląg - Radom uświadomiła mnie że warto zaryzykować 480 zł za kpl. No i kupiłem 195/65/15, opony wyglądają jak do traktora ;]. Trochę huczą, mają z 9mm bierznika i są symetryczne, wzór nokiana wrd3. Jak je założyłem to coś mi tłukło przez 3 km, aż ludzie na ulicy się patrzyli, myślałem : " no zaje...ście" ale tłuc przestało, chyba się "uleżały:D" , a najpewniej nadkole tarło. Zrobiłem na nich już 2 tyś od września, śniegu niby nie widziały jeszcze w tym sezonie ( data nalewania to maj 2013), ale po błocie idą jak burza, w sumie na mokrej nawierzchni spisują się jak przeciętna zimówka, co do suchej to da się jeździć bez strachu o utratę przyczepności Polecam szczerze jak ktoś ma mało kasy a nie chce 4-5 mm urzywki to warto iść w tą drogę. Ale tylko "markowe" zakłady. Jak ktoś ma pyt to chętnie odpowiem.
Ostatnio zmieniony 2013-11-30, 07:45 przez platnerz, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mrozu76
- C4 Autorytet
- Posty: 289
- Rejestracja: 2012-05-04, 07:38
- Imię:
- Moje Audi: -
- Silnik: -
- Nadwozie: -
- Trakcja: -
- Skąd: Łódź
a jaki rok produkcji opony na ktora bieznik nalany? co z tego, ze bedziesz mial gleboki bieznik, jak zaraz kord peknie, albo guma zacznie sie rozwarstwiac. ja jak zonie kupowalem opony w zeszlym roku, to wolalem troche dolozyc i kupic tansze zimowki, i tak jezdzi tylko po miescie, niz nalewki. zrobilem tak po doswiadczeniach dobrego znajomego, co do E30 kupil, w 3 pekl kord po od tygodnia do 1,5 miesiaca, a oczywiscie z wymiana na nowe nie bylo tak kolorowo, bo gwarancja tylko na bieznik. wiec tak czy inaczej musial kupic inne opony, bo na tych sie jezdzic nie dalo. jak to mowia, chytry dwa razy traci.
-
- Czeladnik
- Posty: 82
- Rejestracja: 2013-07-07, 11:26
- Imię:
- Moje Audi: -
- Silnik: -
- Nadwozie: -
- Trakcja: -
- Skąd: Mainburg
Mrozu76, Zawsze jest ryzyko tego, ale przepisy prawa mówią że do bieżnikowania opona nie może być starsza niż 2 lata i najczęściej są to po flotowe. Poza tym jak je dostałem to obejrzałem wnętrze i nie było uszkodzeń. Co do rozwarstwienia to już była wina zakładu, prawidłowo wykonany proces wulkanizacji nie dopuszcza takiej możliwości gdyż nalane pasy gumy stają się jednością. Wiem że ryzykuje, dlatego nie przekraczam 130 km/h- opony mają indeks do 180. Czas pokażę jak się sprawdzą, jak na razie to nie widzę różnicy. A Ty Mrozu76 jeździłeś na nalewkach ??
Mój szerszeń.
- Mareek
- Audi Mastah
- Posty: 517
- Rejestracja: 2011-06-27, 22:01
- Imię:
- Moje Audi: -
- Silnik: -
- Nadwozie: -
- Trakcja: -
- Skąd: Piaseczno
a co jest takiego złego w 5mm oponie jesli nie ma uszkodzeń? W maluchu to może i nie robiło róznicy, w dużym fiacie też ale do esy bym nawet nie wpadł na pomysł zastosowania nalewek. Jak kasy mało to kupuję używki, jak mogę zaoszczędzić to kupuję nowe na lata.platnerz pisze:jak ktoś ma mało kasy a nie chce 4-5 mm
Ostatnio zmieniony 2013-11-29, 16:05 przez Mareek, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Czeladnik
- Posty: 82
- Rejestracja: 2013-07-07, 11:26
- Imię:
- Moje Audi: -
- Silnik: -
- Nadwozie: -
- Trakcja: -
- Skąd: Mainburg
Mareek, Opona zimowa poniżej 4 mm nie ma już właściwości opony zimowej. Wszystko sprowadza się do tego że do śniegu najlepiej lepi się śnieg. Zatem im głębsze i im więcej nacięć tym większa powierzchnia zestyku śniegu do śniegu. Dlatego uważam że ważniejsza jest wysokość nad markę. Poza tym weźmy pod uwagę, że nalewana guma jest nowsza i miększa od "firmowej" która ma z 5 sezonów.
Mój szerszeń.
- hexman
- C4 Autorytet
- Posty: 263
- Rejestracja: 2011-12-27, 23:08
- Imię:
- Moje Audi: -
- Silnik: -
- Nadwozie: -
- Trakcja: -
- Skąd: SBI
Ja też zabiorę głos, bo swojego czasu jeździłem na bieżnikach - letnich.
Co prawda było to w B3, ale doświadczenia zostają.
Nie czułem większych różnic w porównaniu do markowej opony ( nie Mareek - nie mam tutaj na myśli Ciebie ). Nie była przesadnie śliska na suchym/mokrym podłożu, nie szumiały też okropnie. Ale żeby nie było tak kolorowo - ciężko było je wyważyć
Co prawda siedział tam 1.9d i rozpędzenie go do 100km/h zajmowało około kwadransa, dlatego nie były eksploatowane przy większych prędkościach.
Żadna się nie rozwarstwiła, kord się nie rozleciał, itd - słowem dla mnie jako ówczesnego ucznia (który nie śmierdział pieniądzem) było to dobre wyjście.
Sam się nie przejechałem na bieżnikowanych oponach, dlatego stojąc przed dylematem kupna opon z ładnym bieżnikiem z rocznika ~2005 a bieżnikowanych poważnie bym rozważył każde "za i przeciw" - mając nóż na gardle, braki w ogumieniu i auto uniemożliwiające szybką jazdę.
Do C4 bym nie założył, bo indeks prędkości indeksem prędkości, ale ryzyko przy dłuższej jeździe z większymi prędkościami jest zdecydowanie większe niż w mieście.
Podsumowując: dla kogoś kto ma auto do jazdy spokojnej (miejskiej) to nalewki mogą być dobrą alternatywą.
Co prawda było to w B3, ale doświadczenia zostają.
Nie czułem większych różnic w porównaniu do markowej opony ( nie Mareek - nie mam tutaj na myśli Ciebie ). Nie była przesadnie śliska na suchym/mokrym podłożu, nie szumiały też okropnie. Ale żeby nie było tak kolorowo - ciężko było je wyważyć
Co prawda siedział tam 1.9d i rozpędzenie go do 100km/h zajmowało około kwadransa, dlatego nie były eksploatowane przy większych prędkościach.
Żadna się nie rozwarstwiła, kord się nie rozleciał, itd - słowem dla mnie jako ówczesnego ucznia (który nie śmierdział pieniądzem) było to dobre wyjście.
Sam się nie przejechałem na bieżnikowanych oponach, dlatego stojąc przed dylematem kupna opon z ładnym bieżnikiem z rocznika ~2005 a bieżnikowanych poważnie bym rozważył każde "za i przeciw" - mając nóż na gardle, braki w ogumieniu i auto uniemożliwiające szybką jazdę.
Do C4 bym nie założył, bo indeks prędkości indeksem prędkości, ale ryzyko przy dłuższej jeździe z większymi prędkościami jest zdecydowanie większe niż w mieście.
Podsumowując: dla kogoś kto ma auto do jazdy spokojnej (miejskiej) to nalewki mogą być dobrą alternatywą.
Ostatnio zmieniony 2013-11-29, 16:41 przez hexman, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Czeladnik
- Posty: 82
- Rejestracja: 2013-07-07, 11:26
- Imię:
- Moje Audi: -
- Silnik: -
- Nadwozie: -
- Trakcja: -
- Skąd: Mainburg
hexman, Faktycznie z wyważeniem jest problem bo u mnie na jednej nawet 70 gram weszło, ale nie wiem czy to nie wina felgi bo sporo odważników wulkanizator z niej zdarł. Może nagram jakiś film w weekend jak to chodzi na asfalcie, trawie, ziemi i jak pogoda dopisze to nawet lekki śnieg lód. Sporo też interesowałem się tym i w sumie taki filmik by mógł rozwiać innym dylemat. Fakt faktem że nalewki są ciężkie i mamy przez to więcej masy nieamortyzującej i pewnie to czuć. Ja nie czuje bo szybko nie jeżdżę, ogólnie nie lubię szybkiej jazdy.
Mój szerszeń.
- Tomas
- C4 Autorytet
- Posty: 410
- Rejestracja: 2013-09-13, 20:09
- Imię:
- Moje Audi: -
- Silnik: -
- Nadwozie: -
- Trakcja: -
- Skąd: Głubczyce (opolskie)
Ja jeździłem dwie zimy i nie narzekam, kolcek jak w nowych to szły po każdym śniegu i błocie. Nie wiem jaki był rocznik ale pamiętam z jakiej były firmy Globgum i moge je polecic, koszt jednej 16 to chyba koło 80zl było.
Zawsze kupuję używki i z nimi to też różnie jest, nie raz powietrze zeszło albo coś, raz mi się odwinoł normalnie bieżnik przy 160km/h ze sie nic nie stało to cud...
Na nalewki nie mogę narzekać....
Zawsze kupuję używki i z nimi to też różnie jest, nie raz powietrze zeszło albo coś, raz mi się odwinoł normalnie bieżnik przy 160km/h ze sie nic nie stało to cud...
Na nalewki nie mogę narzekać....
Ostatnio zmieniony 2013-11-29, 17:22 przez Tomas, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mareek
- Audi Mastah
- Posty: 517
- Rejestracja: 2011-06-27, 22:01
- Imię:
- Moje Audi: -
- Silnik: -
- Nadwozie: -
- Trakcja: -
- Skąd: Piaseczno
Inna sprawa że do eski już mi zimówki nie potrzebne, bo nie wyciągam jej zimą na drogę. Miałem i nowe opony zimowe i używki, nie miałem natomiast nalewek. Być może szukając opon do b3 1.6 wezmę je pod uwagę, bo to nie jest auto do szybkiej jazdy. Z drugiej strony dla mnie zima to w 99% zima w mieście gdzie śnieg nawet jak spadnie to jest go mało na drogach i dość szybko znika więc nawet zimówka 5mm spokojnie daje radę. Jakbym mieszkał w górach, daleko od odśnieżanych dróg albo miał stromy podjazd do domu bym inaczej patrzył na tą kwestię. Inna sprawa, że jak jest droga sucha i odśnieżona to nie mam zahamowań by jeździć szybko, więc pytanie jak to z tymi nalewkami wtedy jest. Jakby się sprawdziły np w podróży PL-NL?
Hexman jak coś to mam jedne które mogę użyczyć hehehe
Hexman jak coś to mam jedne które mogę użyczyć hehehe
Ostatnio zmieniony 2013-11-29, 19:45 przez Mareek, łącznie zmieniany 2 razy.
- Mecenas
- Czeladnik
- Posty: 77
- Rejestracja: 2012-07-11, 10:40
- Imię:
- Moje Audi: -
- Silnik: -
- Nadwozie: -
- Trakcja: -
- Skąd: Kreis Rastenburg
Ilu użytkowników tyle opinii.
Ja jestem zdania że jeden lubi stare baby a drugi jak mu skarpety "pachną".
Osobiście używam od dwóch sezonów zimowych nalewek (205/55/16)- ponoć produkt Germany (wytłok na balonie) ale kto w dzisiejszych czasach dociecze prawdy...
Bieżnik asymetryczny Continetal'a - byłem ubiegłej zimy w NL, po Polsce zjeździłem... uff nie wiem ile. Nie mam na co narzekać. Opony uważam za spełniające swoje zadanie. Bieżnik na ten sezon ponad 7mm. Nie odczuwam na nich żadnych negatywnych skutków jazdy. Nadmiernego hałasu nie zarejestrowałem. Opony dobrze odprowadzają błoto pośniegowe, wodę. Nigdy nie miałem akcji wzywanie pomocy do unieruchomionego auta - mieszkam na peryferiach - z odśnieżaniem różnie. Gdybym miał konieczność - wybrał bym te opony raz jeszcze, myślę że spokojnie dwa następne sezony przeżyją. Z wyważaniem - fakt, trochę więcej gram niż na fabryce, nie mniej nie ma to w moim przypadku wpływu na charakterystykę jazdy. Jednym zdaniem - jestem zadowolony. Za komplet nowych zapłaciłem 480 PLN. Za ori Conti na jedną by nie starczyło . Pytanie tylko czy fabryczne gumki nie mają prawa mieć wad? A więc mają. Ori Michały (niskociśnieniowe) - 3 miechy od założenia nowych, pieprznęły niczym bomba w Hiroszimie - gwarancja nie uznana choć biegły wykazał wybrak fabryczny. Komplet kosztował ponad 30k!! Sprawa w sądzie od 2 lat...
Ja jestem zdania że jeden lubi stare baby a drugi jak mu skarpety "pachną".
Osobiście używam od dwóch sezonów zimowych nalewek (205/55/16)- ponoć produkt Germany (wytłok na balonie) ale kto w dzisiejszych czasach dociecze prawdy...
Bieżnik asymetryczny Continetal'a - byłem ubiegłej zimy w NL, po Polsce zjeździłem... uff nie wiem ile. Nie mam na co narzekać. Opony uważam za spełniające swoje zadanie. Bieżnik na ten sezon ponad 7mm. Nie odczuwam na nich żadnych negatywnych skutków jazdy. Nadmiernego hałasu nie zarejestrowałem. Opony dobrze odprowadzają błoto pośniegowe, wodę. Nigdy nie miałem akcji wzywanie pomocy do unieruchomionego auta - mieszkam na peryferiach - z odśnieżaniem różnie. Gdybym miał konieczność - wybrał bym te opony raz jeszcze, myślę że spokojnie dwa następne sezony przeżyją. Z wyważaniem - fakt, trochę więcej gram niż na fabryce, nie mniej nie ma to w moim przypadku wpływu na charakterystykę jazdy. Jednym zdaniem - jestem zadowolony. Za komplet nowych zapłaciłem 480 PLN. Za ori Conti na jedną by nie starczyło . Pytanie tylko czy fabryczne gumki nie mają prawa mieć wad? A więc mają. Ori Michały (niskociśnieniowe) - 3 miechy od założenia nowych, pieprznęły niczym bomba w Hiroszimie - gwarancja nie uznana choć biegły wykazał wybrak fabryczny. Komplet kosztował ponad 30k!! Sprawa w sądzie od 2 lat...
- Butterbean
- Administrator
- Posty: 3585
- Rejestracja: 2011-03-10, 13:41
- Imię: Tom
- Moje Audi: A6 C4
- Rok produkcji: 1997
- Silnik: 2.8E 193KM (ACK)
- Nadwozie: Avant
- Trakcja: quattro
- Skąd: Olsztyn
- Płeć:
kilka lat pracowalem w fabryce opon..
przy produkcji.
potem w kontroli koncowej.
temat nalezalo by zakonczyc płetą ze wszystko zalezy od producenta bieznikowanych opon.
sam stomil olsztyn pozniejszy michelin mial swoj zaklada wulkanizacjiw pobliskim bisztynku..
z reguły robili opony ciezarowe i dostawcze.gdzie obciazenia sa jeszcze wieksze niz u nas..
znajac konstrukcje opony i majac z tym doczynienia na codzien powiem ze wg mnie jest to bezpieczne..
wszystko zalezy od sumiennosci zakladu wulkanizacyjnego..
zdziwi was fakt ze michelin sprzedawal swoje mieszanki gumowe do wlasnie warsztatów bierznikowania opon...
na koniec powiem wam ze to co dostajecie kupujecie jako gotowy produkt w ok 5 procentach tez bylo naprawiane..frezowana guma na boku lub we wnetrzu..nastepnie klej reagujacy z guma i starty proszek gumowy do dziury i tyle..po 3-5 minutach mozna juz szlifowac frezem i malowac oponke..
tak tak panowie...dzial napraw jest naprawde rozbudowany w kazdej fabryce...
pamietam ze jedynie pierwszy montaz czyli opony idace do fabryki samochodow byly szczególowo wybierane...
pamietacie kiedys na oponach byly kropki stawiane ze w tym meijscu mial byc montowany wentyl...bylo to najlzejsze miejsce w oponie..byly do tego wywazarki...teraz niestety juz sie tego nie stosuje a szkoda..bo pozwalalo to dac jak najmnniejszy odwaznik..teraz czasami wystarczy obrocic opone po promieniu o 90 stopni i okazuje sie ze niedokladnosci wagi sie kompensuja z niewywazeniem felgi i daje to ciezarek np 5gram ...czego wszystkim zycze...
przy produkcji.
potem w kontroli koncowej.
temat nalezalo by zakonczyc płetą ze wszystko zalezy od producenta bieznikowanych opon.
sam stomil olsztyn pozniejszy michelin mial swoj zaklada wulkanizacjiw pobliskim bisztynku..
z reguły robili opony ciezarowe i dostawcze.gdzie obciazenia sa jeszcze wieksze niz u nas..
znajac konstrukcje opony i majac z tym doczynienia na codzien powiem ze wg mnie jest to bezpieczne..
wszystko zalezy od sumiennosci zakladu wulkanizacyjnego..
zdziwi was fakt ze michelin sprzedawal swoje mieszanki gumowe do wlasnie warsztatów bierznikowania opon...
na koniec powiem wam ze to co dostajecie kupujecie jako gotowy produkt w ok 5 procentach tez bylo naprawiane..frezowana guma na boku lub we wnetrzu..nastepnie klej reagujacy z guma i starty proszek gumowy do dziury i tyle..po 3-5 minutach mozna juz szlifowac frezem i malowac oponke..
tak tak panowie...dzial napraw jest naprawde rozbudowany w kazdej fabryce...
pamietam ze jedynie pierwszy montaz czyli opony idace do fabryki samochodow byly szczególowo wybierane...
pamietacie kiedys na oponach byly kropki stawiane ze w tym meijscu mial byc montowany wentyl...bylo to najlzejsze miejsce w oponie..byly do tego wywazarki...teraz niestety juz sie tego nie stosuje a szkoda..bo pozwalalo to dac jak najmnniejszy odwaznik..teraz czasami wystarczy obrocic opone po promieniu o 90 stopni i okazuje sie ze niedokladnosci wagi sie kompensuja z niewywazeniem felgi i daje to ciezarek np 5gram ...czego wszystkim zycze...
sprzedaż częsci używanych-
telefon /b] 507-36-44-99
jedyny aktualny numer telefonu.
formularz zamowienia
Mój OLX
(I will always remember ....) to juz 7 lat.
albo grubo albo wcale...
telefon /b] 507-36-44-99
jedyny aktualny numer telefonu.
formularz zamowienia
Mój OLX
(I will always remember ....) to juz 7 lat.
albo grubo albo wcale...
-
- Adept
- Posty: 15
- Rejestracja: 2011-12-04, 01:18
- Imię:
- Moje Audi: -
- Silnik: -
- Nadwozie: -
- Trakcja: -
- Skąd: Żory
Polecam GLOBGUM 3 . Jeżdżę na zimówkach tej firmy od kilku dobrych lat . W sumie cztery komplety w różnych autach . Żadnych uszkodzeń czy jakichkolwiek innych problemów w czasie użytkowania ( 2 lata gwarancji , a cena 500zł z wymianą za 205/60/16 ) . p.s Rynek USA jeździ w 70% na oponach bieżnikowanych renomowanych marek .
- tomi308
- Mechanik
- Posty: 120
- Rejestracja: 2012-11-26, 22:42
- Imię:
- Moje Audi: -
- Silnik: -
- Nadwozie: -
- Trakcja: -
- Skąd: Bielsko-Biała
Oprócz hałasu,słabej trakcji różnicą w ceną ale ta jest coraz mniejsza nie widzę różnicy pomiędzy bieżnikiem a oponą nową
Jak uda się trafić na bieżnika dobrze zrobionego będziesz zadowolony przez kilka sezonów.Ale niestety coraz częściej zdarza się że montując nowe bieżniki są one już ''walnięte''co mnie wcale nie dziwi bo niestety ale karkas na którym są robione jest coraz gorszy
Jak uda się trafić na bieżnika dobrze zrobionego będziesz zadowolony przez kilka sezonów.Ale niestety coraz częściej zdarza się że montując nowe bieżniki są one już ''walnięte''co mnie wcale nie dziwi bo niestety ale karkas na którym są robione jest coraz gorszy
Ostatnio zmieniony 2013-12-12, 22:46 przez tomi308, łącznie zmieniany 1 raz.