[FWD-AUT.] Delikatne wibracje skrzyni automatycznej lub póło

[przemoprzem]

Witam. Od pewnego czasu nurtuje mnie jeden problem - podczas przyspieszania i jadąc ze stała prędkością zwłaszcza na 4-tym biegu jest takie uczuje wibracji, terkotania - kurde, uczucie jak się jedzie tramwajem:
tttrrrrr......... trrrrrr.......trrrrrr

Ciężko mi to opisać, ale jakby opony ząbkowało. Jak przyspieszam to jakby skrzynia lekkich wibracji dostawała, no i jak jadę jednostajnie to co jakieś 3 sekundy jest takie uczucie jakby cyklicznie trrr trrr trrrr. Myślałem początkowo, że to opony, ale założyłem zimowe koła stalowe i jest to samo. Dodatkowo wydaje mi się, że skrzynia deczko huczy - ale w sumie to może tylko autosugestia/zimowe koła.

No czytam sobie w necie o takich objawach, półosie raczej nie to bo te "wibracje" są proporcjonalne do obrotów - większe obroty to częstsze wibracje, jednostajna jazda ok 2400 obrotów - wibracje są rzadsze/cykliczne.

Żeby była jasność - nie rzuca budą , ale jednak czuć to na kierownicy i na pedale przyspieszenia.

W tygodniu auto idzie do mechanika, ma obadać zawieszenie czy jest wszytko ok i będzie zrobiona zbieżność i kąty. Ale jak pisałem wyżej, jest zależność prędkość obrotowa/częstotliwość wibracji (tttrrrr )

Czyżby skrzynia miała dosyć i powoli trzeba szykować kasę na regenerację pompy, konwertera?

[Mareek]

Z opisu trudno coś wywróżyć.. może to też być temat pod tytułem podpora wału lub wyważenie wału. Wał lub coś innego (np koło o nadkole) też może o coś zahaczać i stąd to trrrr. Obejrzyj auto od spodu, czy aby to nie jest jakaś pierdoła, bo padająca skrzynia kojarzy mi się z trudnościami ze zmianą biegów lub jazdą tylko na niskich przełożeniach..

[przemoprzem]

Hmm, dzięki za odp. Ja nie mam quattro, więc jedynie z układu jezdnego to półosie i przeguby no i koła. Tylko że to jest właśnie tak mi się wydaje zależne od obrotów.

Ale poczytałem na innych forach i ktoś tam pisał, że automat może głupieć od silnika - tzn. problemy z silnikiem mogą "odbijać się czkawką" na skrzyni. No i teraz sprawa jest taka, że auto na wolnych obrotach mi delikatnie wibruje, nawet żona wczoraj jak siedziała w aucie to się pyta "czemu tak telepie w aucie". Muszę chyba powalczyć z silnikiem najpierw, bo jest takie uczucie jakby coś z zapłonem było nie tak, nie chodzi idealnie równo, jak się odejmuje gaz to jakby wibracje się wzmagały. Tak było od kupna, po remoncie jest tak samo.

[Mareek]

przemoprzem, ehh nie doczytałem że masz ośkę. To trrr może też wynika z rozwulkanizowania się/skończenia jakiejś poduszki silnika lub skrzyni jeśli je ma?

[Mlody]

gdyby było coś z automatem to by się odbiło czkawką w czasie jazdy. tu jakaś głupota siedzi. Automat to by się spóznial z biegami głupiał, nie wiedział na którym biegu jechać. nie masz przypadkiem rozwalonej marzety na przegubie? moze się przyciera już i dlatego.

[przemoprzem]

Osłona przegubu miała lekki wyciek smaru, ale to jakieś 3 miesiące temu zostało zrobione więc półosie na oko ok.

Z automatem jak będę w Kielcach to podjadę do serwisu ASB i facet ma obejrzeć i się przejechać - wtedy będzie wiadomo co dalej, olej na ciepłym sprawdzałem i jest w połowie bagnetu - niezmiennie od dnia zakupu.

Chyba jednak coś to będzie od silnika, bo teraz jak wróciłem z pracy to podniosłem maskę i silnik deczko kuleje, czuć lekkie wibracje. Będę wymieniał zaworki w głowicy - te od hydropopychaczy - ciekawe czy kultura pracy się polepszy, bo może szklanki pomimo że nowe to nie są dobrze napełnione i zawory nie domykają się czy cuś....