-wyświetlacz temperatury
-kostka do wyświetlacza
-parę kabelków
-lutownica i cyna
-izolacja lub koszulka termokurczliwa ( ja używałem koszulek termo )
- przyda się grzechotka z nasadką 8mm do odkręcenia półki pod kierownicą
- śrubokręty krzyżakowe, przydadzą się i płaskie
No więc plan działania będzie taki:
Odkręcamy zegary, 2 śrubki od dołu listwy maskującej uchwyty zegarów. Jedna śrubka nad stacyjką a druga jest po lewej stronie nad drewnem. Akurat nie zrobiłem zdjęcia
Gdy odkręciliśmy 2 śrubki odchylamy lekko do siebie tą listwę a potem ciągniemy w lewo, aby taki bolec wyszedł z deski rozdzielczej. Odkładamy listwę na bok i bierzemy się za zegary. Tutaj będą 2 opcje, ci co mają regulowaną kolumnę kierowniczą to biorą kierę max do siebie i max na dół, będzie łatwiej wyciągać zegary. Ci co nie mają regulowanej kolumny, pasowało by zwalić kierę aby łatwiej manewrować zegarem. No więc dalej, odkręcamy 3 śrubki na krzyżak mocujące zegary, potem ciągniemy zegary do siebie, odpinamy kostki i kładziemy sobie na stół, z zegarów wyjmujemy zaślepkę i przykręcamy termometr na 2 śrubki na gwiazdkę, i kostkę termometru też do obudowy zegarów przykręcamy na 2 śrubki. 
Na tym zdjęciu widzimy kostkę termometru, rozpiska kostki:
pin1, przewód biało-niebieski - przewód prędkości
pin2, przewód brązowo żółty - wejście sygnału z czujnika temp. zewnętrznej
pin3, przewód brązowy - masa
pin4, przewód szaro-niebieski - zasilanie w napięcie ze ściemniacza podświetlenia
pin5, przewód czerwono-niebieski - zasilanie w napięcie po stacyjce
Teraz skąd kwestia skąd weźmiemy poszczególne sygnały do naszego termometru, a no wszystko oprócz sygnału z czujnika temperatury, weźmiemy sobie z czerwonej kostki zegarów, więc nie trzeba ciągnąć żadnych kabli, gdyż kostkę termometru dostałem z wystającymi kablami na ok 20 cm więc styknęło spokojnie.
Bierzemy więc czerwoną kostkę zegarów T26, na kostce jest opaska samozaciskowa (tyrtyrka) , chociaż niekoniecznie, u mnie akurat była. Przecinamy ją i wyrzucamy, podważamy śrubokrętem z jednej i z drugiej strony obudowę kostki i wysuwamy do góry. Teraz tak się będziemy podłączać z sygnałami.
Kostka żółta od termometru
Pin 1 przewód- biało-niebieski podłączamy do pinu nr 7 kostki czerwonej, przewód jest taki sam, czyli biało-niebieski do biało-niebieskiego. Patrz foto poniżej.
Pin nr 2 kostki żółtej, przewód brązowo- żółty, dolutuwujemy kabelek długości ok 50cm, można nawet ciut więcej, i do tego przewodu na koniec dolutuwujemy konektor okrągły o średnicy ok 3mm, i na razie zostawiamy.
Pin nr 3, kabelek brązowy czyli masa, podłączamy gdzie nam się tylko podoba, gdzie wygodniej, można do jakiegoś wygodnego masowego punktu w karoserii, ale ja się również podpiąłem do czerwonej kostki na pin nr 10, przewód brązowy, foto poniżej.
Pin nr 4, przewód szaro-niebieski, czyli plus po ściemniaczu, podłączamy do pinu nr 22 kostki czerwonej. Przewód również szaro-niebieski, czyli szaro-niebieski do szaro-niebieskiego w tym wypadku.
Pin nr 5, przewód niebiesko- czerwony czyli nic innego jak plus po stacyjce, podłączamy również do czerwonej kostki na pin nr 11, kolorystyka kabli również się zgadza, niebiesko- czerwony do niebiesko- czerwonego.
Wszystkie połączenia lutujemy a potem dobrze izolujemy lub nasadzamy rurkę termokurczliwą, różnego rodzaju złączek nie polecam. Miałem na początku zrobione na złączkach i niby było ok, ale jakoś nie mogłem spać z tym faktem i zrobiłem to porządnie, czyli lutowanie i rurka termo. Wpinamy się w przewody równolegle.
Teraz przechodzimy do następnego etapu, czyli do podłączenia sygnału z czujnika temp. zewnętrznej. Dla ludzi bez klimatyzacji, muszą umieścić czujnik w zderzaku i jeden kabel z czujnika podłączyć do masy gdzieś w komorze silnika ( bo nie ma sensu ciągnąć dodatkowego nie potrzebnego kabla) a drugi kabel ciągniemy do zegarów do kostki żółtej na pin nr 2 czyli przewód brązowo-żółty. Nie ma różnicy który przewód z czujnika podłączamy do masy a który do termometru, obydwa przewody z czujnika są czarne.
Teraz dalsza instrukcja dla ludzi którzy mają klimatronika, czyli w ori mamy czujnik w zderzaku, musimy się tylko podłączyć do niego, w tym celu zwalamy półkę pod kierownicą, 5 śrubek na klucz 8mm, dobra jest do tego mała grzechotka i mała przedłużka. Na foto poniżej zaznaczone czerwonym kółkiem gdzie znajdują się śrubki. Odkręcamy śrubki i ciągniemy półkę w stronę bagażnika, lajtowo wychodzi.
Po tej czynności widzimy taki widok:
I interesuje nas właśnie ta naprzeciw pomarańczowa kostka z jednym okrągłym pinem, teraz po prostu nasuwamy nasz wcześniej wypuszczony kabelek z okrągłym konektorkiem.
Sprawdzamy działanie wyświetlacza przed złożeniem, powinien elegancko wyświetlać nam prawidłową temperaturę. Potem składamy wszystko do kupy i cieszymy się nowym bajerkiem
W razie gdyby było coś nie jasne, ktoś czegoś nie zrozumiał, to pytać, zawsze chętnie pomogę, i życzę udanego rezanka 
/b]
