Dzisiaj zamontowałem kości od Michaelo i wymieniłem filtr powietrza, jestem mega zadowolony, póki co wymiana turbo, wtrysków to trochę grubsza sprawa i większa kasa, więc to narazie dalsze plany.
AEL odżył, od 2200-2800rpm może ciut lepiej idzie, choć jeszcze nie jestem przekonany, muszę jeszcze trochę pojeździć, ale powyżej 3000rpm jest naprawdę spora różnica i autko dostało nowe życie
Dzisiaj zrobiłem ponad 70km dla samego fun-u z jazdy i przypadkowo spotkałem Subaru Imprezę I (nie wiem jaki silnik, ale prawdopodobnie 2.0T 211KM), wyprzedziłem ją przy 60km/h i zobaczyłem w lusterku, że gostek podgania i na początku miał problem, ale dzielnie się trzymał i w końcu wyprzedził mnie przy 180km/h, dalej zaczęły się zakrętasy, a AEL jeszcze na letniakach, więc ciężko dojść awd na zimówkach. Trochę zabawy Subarynka miała, choć wiadomo, że jest kilkaset kg lżejsza i to główna przewaga.
To wszystko jeszcze na niezbyt sprawnym katalizatorze, który niebawem będzie usunięty, a wtedy spodziewam się kolejnej niespodzianki w postaci lepszego dołu
i mam nadzieję, że turbo zacznie ładować max ciśnienie już przy 2200rpm, bo narazie prawdopodobnie kat zatyka spaliny i turbo rozkręca się przy 2700rpm.
Także podsumowując jestem naprawdę zadowolony i polecam wszystkim. Dymu u mnie chyba trochę przybyło, ale tym niech martwią się Ci których będę wyprzedzał
Zaczipowany i zdrowy AEL objedzie 2.8 12V, a oglądając filmy na YT stwierdziłem, że jedzie jak 2.8 30V