Polski Klub Audi C4

Witam.

W skrócie, nie zatrzymałem się do kontroli drogowej za co zostało mi zabrane prawo jazdy . Policjant który mi zabrał prawo jazdy powiedział że wciągu 7 dni dostane odpowiedź od sądu co dalej stanie się z moim prawkiem. Potem skontaktowałem się ze znajomym prawnikiem i powiedział że policja ma 7 dni żeby przesłać papiery od mojego prawka do sądu a sąd z kolei ma 14 dni na rozpatrzenie sprawy.

I teraz pytanie jak to naprawdę wszystko wygląda w praktyce ta cała biurokracja albo gdzie się udać żeby dostać jakieś informacje na temat mojego prawka? Chce tą sprawę jak najszybciej załatwić żeby chociaż wiedzieć na czym stoję bo nawet nie mam teraz możliwości do pracy dojechać... Dodam że stało to się 31 maja.

Pozdrawiam

lukaszz2369 pisze:I teraz pytanie jak to naprawdę wszystko wygląda w praktyce ta cała biurokracja albo gdzie się udać żeby dostać jakieś informacje na temat mojego prawka?

Niestety nigdzie niczego się nie dowiesz musisz czekać na listy

Zatrzymanie to jeszcze nie zakaz sądowy więc ja bym jeżdził bez, najwyżej zapłacisz mandat. Tylko nie wiem czy 50zl za brak dokumentu czy 500zl za jazde bez uprawnien

cofnal policjant uprawnienia wiec 500.
po drugie nie kozacz tylko potulnie czekaj.
dokladniej opisz sytuacje..nie zatrzymales sie do kontroli i po pogoni cie zatrzymali czy zatrzymali cie pozniej nastepnego dnia czy jakos tak...??
jesli nie zatrzymales sie i cie dogonili to o tyle spokoj ze zapewne cie badali na trzezwosc wiec ten zarzut ci odpadnie..
jesli zas cie nie dogonili a zabrali np z domu to juz zonk..jak zechca doczepia latke ze prawdopodobnie mogles uciekac bo byles pijany..

To było tak prosta dwu pasmowa droga ograniczenie do 70km/h jak później się dowiedziałem miałem 110km/h. Dojeżdżam do świateł, a jakieś około100-200m przed światłami stoją suszarką. Wyszedł żeby mnie zatrzymać ale późno ich zauważyłem i zwątpiłem czy to mnie czy kogoś innego chcą zatrzymać a akurat miałem zielone to na światłach pojechałem dalej. Na następnych światłach zatrzymałem się na czerwonym im mnie wtedy dogonili i kazali zjechać. W alkomat nie kazali mi dmuchać.

no to lajt.poczytaj to:
http://moto.wp.pl/kat,106078,title,Poli ... omosc.html

Teraz wiem mniej więcej jak to wygląda. To tylko czekać jak to dalej się potoczy i mieć nadzieje że szybko odzyskam prawko.

dzis jakos szeroko ruszyl ten temat.w superstacji tez poruszali ten temat.tam wypowiadal sie ktos ze w ciagu 7 dni powinno trafic do sadu i sad w ciagu 14 dni powinien sie tym zajac.sprawdz dokladnie.

A to głupota tylko, w ogóle nie powinni zabierać za takie coś. Myslałem że było coś grubiej czyli jakiś pościg za tobą... Ze swojej strony Ci powiem że warto brać adwokata bo wtedy policja boi się o cokolwiek ciebie pytać na ewentualnych jak oni mówią "uzupełnienich zeznań" Jak by ci przyszedł wyrok z sądu o zabraniu to bierz od razu adwokata i on się wszystkim zajmie.
Jak by Cię skierowali na badania psychotechniczne i lekarskie to też nic ciekawego

http://www.tvn24.pl/zero-tolerancji-dla ... 567,s.html


Temat z dzisiaj...

Pozostaje w razie "wpadki" migać się, że zgubiliśmy bądź nie wzięliśmy prawka, będzie mandat 50PLN ale przynajmniej kwit zachowamy i przy spokojnej jeździe unikniemy kontroli do ukarania przez sąd

wiem ze nie powinienem nikogo pouczac ale wiem jedno:to sie nie oplaca.
trafisz na tego samego psa..dolozy ci kolejna notatke do sadu zanim rozpatrza pierwsza sprawe i bedzie ci sie to ciagnelo jak paier toaletowy..

Ryzykuje się sporo, dlatego poddałem pod osobistą rozwagę dla każdego
Generalnie za drugim razem podczas kontroli można prawko zdać, ale jak takiej nie będzie, to jeździsz z kwitem do zakończenia sprawy...
Tak czy inaczej trzeba jeździć zgodnie z przepisami. Mi co najwyżej za prędkość zawiną, bo w wyprzedzanie na ciągłych czy innych takich się nie bawię

lucas3512 pisze:Ryzykuje się sporo, dlatego poddałem pod osobistą rozwagę dla każdego
Generalnie za drugim razem podczas kontroli można prawko zdać, ale jak takiej nie będzie, to jeździsz z kwitem do zakończenia sprawy...
Tak czy inaczej trzeba jeździć zgodnie z przepisami. Mi co najwyżej za prędkość zawiną, bo w wyprzedzanie na ciągłych czy innych takich się nie bawię

co ci da zdanie prawka za drugim razem?skoro do pierwszego ci dokleja od razu ze zlamales zakaz administracyjny..
i tutaj nie bedzie ze mandat bo bez prawka.nie.
zlamanie zakazu jest przestepstwem a nie wykroczeniem..
takze wiem ze to sie juz nie oplaca..mocno nie oplaca...
pamietaj tez o jednym..zabiora to stalo sie..jesli dostaniesz kare to sad najprawdopodobniej policzy ci kare od dnia zabrania..
a jakc ie zlapia z kwitem drugi raz i dojdzie ze jezdziles mimo zakazu to sad wyda decyzje ze kara biegnie od dnia wydania wyroku...
i jestes dwa razy w plecy bo raz ze miesiac czy dwa jezdziles bez prawka i za to cie ukarza ponownie a drugi raz ze kara leci ci od dnia uprawomocnienia wyroku wiec znowu 3-6 miesiecy bez kwitu...
a wiem ze naprawde sa uczuleni na to..
i nierzadko zasadzaja puche bez zwiasów,

[ Dodano: 2014-06-08, 23:11 ]
PAMIĘTAJCIE JEDNO:
TERAZ W TRAKCIE KAZDEJ KONTROLI OBLIGATORYJNIE WRZUCAJA DANE KIEROWCY NA BĘBEN CZYLI NA SPRAWDZENIE W BAZIE CEPIK.
JEDYNA SYTUACJA GDZIE TEGO NIE ROBIA TO LEJKI Z ALKOMATEM GDZIE WOGOLE NIE SPRAWDZAJA KWITOW A TYLKO TRZEZWOSC JAK NAJWIEKSZEJ LICZBY OSOB,.

Rozmawialem ze znajomym policjantem i powiedzial ze moga tylko zabrac prawo jazdy a nie uprawnienia. O tym czy bede mogl prowadzi zdecyduje sad. W takich przypadkach to najlepiej odrazu zglosc sie na komisariat za nim wysla prawko do sadu i zglosc sie do osoby prowdzacej sprawe to jest mala szansa ze prawko uda sie odzyskac ale trzeba miec dobre argumenty np ze jest niezbedne do pracy itp.

lukaszz2369 pisze:jest mala szansa ze prawko uda sie odzyskac ale trzeba miec dobre argumenty

Najlepszym argumentem jest dobry adwokat. I najlepiej walczyć o swoje a nie czekać co będzie.