[100-2.0 16V ACE] zagadka z odpalaniem

[hubos21]

Witam wszystkich

Postanowiłem założyć temat bo czasem coś się przeoczy. Problem leży w odpalaniu mojego auta w określonych sytuacjach. Więc do rzeczy odpalanie od rana po nocy czy dwudniowym postoju auto pali na strzał. Podjeżdżam do sklepu na parę minut pali na strzał jak rozgrzana już powyżej 50 stopni. Problemy są tylko np. jak jadę kawałek dogrzeje się do 30-40 stopni gaszę i za pierwszym razem jak trzymam mogę kręcić z pół minuty nie zaskoczy, cofnę kluczyk drugi raz pali na strzał. Tak samo jak jest mocno rozgrzana gaszę i chcę zapalić znowu i jest to samo, długo kręci i dopiero jak cofnę kluczyk drugi raz pali od strzała. Oczywiście nie jest to jakoś specjalnie uciążliwe bo jak za drugim obrotem nie zapali to puszczam i następnie pali z pół obrotu ale już posprawdzałem wszystko, kupiłem nowy czujnik temp biały Boscha ori, wszystko na tip top. Pytanie jakie mi się nasuwy to czy aparat zapłonowy a konkretnie Hall może dawać takie objawy? Miałem trochę luźne gniazdo od halla i blaszka lekko ponacinała kabelki w aparacie. W sumie problem się zaczął po założeniu serwa z A4/B6 ale z odpiętym serwem jest to samo, jedyna rzecz jaka była wyciągana to cewka zapłonowa ale nic się z nią stać nie mogło. Sprawdzałem już różne ustawienia składu mieszanki, i książkowe i trochę bardziej bogato i ubogo nic bez zmian. Wjadę jeszcze do ciemnego garażu i zobaczę czy jak długo kręcę to iskra będzie.

[Butterbean]

hubos21, jak opanujesz problem to daj znac robakowi..on ma 4.2 v8 ale objawy identyczne..i o ile kojarze to aparaty zaplonowe macie podobne...

[hubos21]

aparaty i kopułki są chyba takie same ale ja już jestem po wstępnym sprawdzeniu i wygląda to tak, że wyciągnąłem wtryskiwacz, wsadziłem w słoik, zapalałem i w momencie gdy rozrusznik długo kręci paliwo nie jest podawane ale w momencie gdy szwagier puszczał kluczyk w stacyjce i auto przestawało kręcić pojawiała się mgiełka ale wiadomo zapłonu już wtedy nie ma, następne odpalanie i od razu rozypyla i zapala na kopa na 3 gary(wtryskiwacz był cały czas w słoiku), później znowu następne próba zapalanie wtryskiwacz nie podaje, następne podaje tak na przemian idealnie cyklicznie więc mechanikę wykluczam coś kopie sprawę, może kostka stacyjki (ale wątpię) może przekaźnik pompy paliwa, może ECU bo nie wiem czy Hall tutaj ma coś do rzeczy przy wtrysku mechanicznym, odpięcie kostki od nastawnika ciśnienia paliwa przy rozdzielaczu powoduje, że auto zapala po 2-3 obrotach ale za każdym razem tak samo, muszę pożyczyć manometr i poobserwować ciśnienie paliwa

czy przekaźnik pompy paliwa to ten 208? od jest przy nogach kierowcy czy w skrzynce pod maską?

jak to u mnie będę tak długo drążył aż zrobię

jutro sprawdzam przekaźnik, napięcie na pompie i trop jest też w stronę LPG, czy tutaj odcinanie pompy coś nie chrzani itp, jak rozwiążę problem to napiszę, zaczyna mi się to układać trochę bo jak wyżej wspomniałem problem zaczął się po montażu serwa a wiadomo, że trzeba się tam nagimnastykować, w pobliżu same kable, bezpieczniki i przekaźniki

[oldkloss]

Witam miałem podobnie tylko po pełnym nagrzany nie chciał odpalić.Wina leżała po stronie aparatu zapłonowego przewody poprzecinane poizolowalem ale po czasie coraz gorzej.Odkąd wymieniłem aparat pali na zimnym,cipepłym bez problemu.Sprawdź jeszcze czy przy każdym przekrecenu kluczyka masz napięcie 12v na wtyczce 3pinowej wtyczce do cewki zapłonowej.pompa odcięta przez przekaźnik i wyłącznik bo tam płynie bogaty prąd i lubi to się grzać jak jest słabo porobione.

[hubos21]

czy zawsze jest napięcie 12V nie sprawdzałem, zawsze jest iskra bo miałem jedną świece wyjętą

[ Dodano: 2014-05-19, 20:45 ]
dzisiaj sprawdzałem, przekaźnik zawsze się załaczy na kilka sekund po włączeniu zapłonu i podczas kręcenie, na pomie jest zawsze ok 11V napięcia, w 3 PINowej wtyczce od modułu zapłonowego jest, ok 12V na zapłonie, przy odpalaniu spada do 9,5V po odpaleniu jest ok 13,8V, miedzy PINami 1 i 3 a miedzy 1 i 2 z 0,5V mniej, w każdym przypadku napięcia są takie same, czy kręci sekundę czy 20s, zastanawia mnie to dlaczego paliwo jest podawane przy puszczaniu kluczyka a czasem nawet zapali jak puszcze, czy rozrusznik bieże za dużo prądu? raczej nie bo od rana jak gęsty olej bierze od razu, tak jak już wspomniałem jest to cyklicznie raz zapali raz nie i tak w kółko na zmiane, mowa oczywiście o kilku zapalaniach pod rząd, muszę załatwić na podmiankę aparat zapłonowy i cewkę

[ Dodano: 2014-05-19, 22:36 ]
Panowie zauważyłem też kilka razy, przy odpalaniu i jak dłużej przytrzymałem przycisk od otwierania szyby, że było słychać jakiś jakby buzer pod deską ale nie taki jak od włączonych świateł, nie jest to za każdym razem

[oldkloss]

Teraz tak czytam dwa razy i na myśl przychodzą mi dwie rzeczy i obstawiam,że to panie stacyjka wyrobiona i jak wracasz to dopiero przechodzi w zapłon,a jak rozrusznik się kończy to kluczyk nie wraca automatycznie i trzeba mu pomagać. ja myślałem zawsze l,że to kluczyk wyrobiony

[hubos21]

na ta chwile tez obstawiam stacyjke bo z dwa razy juz mi sie zdazylo, ze zaplon nie chcial zatrybic, kostke zmieniam w poniedzialek, w sumie usunalem mala nieszczelnosc, zmienilem oringi na wtryskach, doregulowalem sklad CO i zapala idealnie tylko gaszac i zapalajac z kilka razy pod rzad jest problem

[oldkloss]

Jakieś postępy?

[hubos21]

gość nie może poszukać tego aparatu więc wziąłem miernik i zacząłem sprawdzać, zasilanie na Halla prawie 11,5V, na wypiętej wtyczce między środkowym a masą też ok 11V, jak podłączyłem się w środkowy kabel na wpiętej wtyczce i obracałem to napięcie pojawiało się i znikało, po odpaleniu jest cały czas 7,5V ale chyba zwykłym miernikiem nie sprawdzę skoku napięcia, potrzebny jest pewnie jakiś oscyloskop



-czujnik temp sprawny (nowy Bosch), napięcie we wtyczce 4,9V
-hall sprawny
-w krokowcu napięcie jest
-na rozruchowym napięcie jest
-na nastawniku też, skład mieszanki ustawiony
-na potencjometrze napięcia wzorowe, po odpaleniu 0.7V
-swiche na przepustnicy działają, sprawdzane napięcia, auto z odpięta wtyczkę kuleje
-sonda działa
-z odpiętym serwem bez zmian
-z wyjętym bezpiecznikiem od LPG bez zmian
-rozrząd sprawdzony jest dobrze

Dzisiaj sprawdzałem wtryskiwacze, wszystkie po kolei, wyciągałem na odpalonym i nie podoba mi się jak rozpylają, słaba ta mgiełka aż widać czasem jak spada kropla ale wszystkie tak samo się zachowują, trochę to wygląda na słabe ciśnienie paliwa, muszę załatwić manometr

[Czarna]

Pamiętam, że jak Konrad miał takie porblemy w Competition na Blossie, to walczył,wymieniał sporo, a okazało się, że "wystarczy" rozebrać cały mechaniczny wtrysk i poustawiać na nowo jak pisze książka i naprostować blaszkę- robił to mechanik b. starej daty i zapaleniec jeżeli chodzi o stare Audi. Po jego ustawieniach (na Pb) Compi latało aż miło na obu paliwach (warunek- sprawne rzeczy jak: kable, kopułka, palec itp.).

P.S. A może wtryskiwacz rozruchowy leje?

[hubos21]

Reasumując mój monolog bo tak ta to trochę wygląda to tak, kostka stacyjki była nadpęknięta i czasem przestawała łapać ale to nie było przyczyną złego odpalania. Sprawa wygląda tak, że jak silnik jest zimny zapali na dotknięcie zgaszę zapalę, zgaszę zapale jest Ok aż do 30 stopni kiedy załącza się wtrysk rozruchowy. Później występują problemy i na benzynie i na LPG. Idąc tym tropem rozgrzałem auto do 90 i podpiąłem się miernikiem czy czasem rozruchowy nie załącza się przy ciepłym silniku, jednak nie ale pomyślałem, żeby odpiąć czujnik temp silnika i okazało się, że auto odpala wtedy za każdym razem na dotyk, nie ważne czy na PB czy na LPG ale to dlatego, że wtedy ECU załącza rozruchowy, przy kręceniu rozrusznikiem jest przez chwilę na nim 5-7V. Sprawdziłem też napięcie na korkowcu i obojętnie czy z odpiętym czy podłączonym napięcia są takie same po rozgrzaniu, przy odpalaniu 6-8V, po odpaleniu 4,8-5,2V, więc krokowca i jego sterowanie można wyeliminować. Teraz już wiadomo, że problemem jest albo pompa albo rozdzielacz ale i może regulator ciśnienia, na dniach będę je podmieniał tak bardziej z nudów. Prostym rozwiązaniem mojego problemu na chwilę obecną jest podłączenie czujnika temp przez dodatkowy przekaźnik, który będzie go rozłączał jak dostanie sygnał z rozrusznika, po odpaleniu ECU znowu będzie widzieć czujnik.

W tej chwili na 99% obstawiam rozdzielacz wtrysku bo jest coraz ciężej ustawić skład mieszanki, ustawiam np., 0-3mA ale po ponownym odpaleniu oscyluje -2,5mA do 0mA, znowu ustawię to znowu jest inaczej i tak w koło. Pozostaje pytanie dlaczego jak postoi z 3minuty albo dłużej pali na dotyk nawet z podpiętym czujnikiem?
_________________

[oldkloss]

Oj pan jest strasznie dociekliwy .Jezeli wtryskiwacz rozruchowy nie podaje od powiedzmy 30 stopni,a mgiełka jest słaba to tu problem leży po stronie końcówki wtrysków i kończą swój żywot.jakbyś miał jakieś na podmianie to łatwo byś sprawdził,a co do świec to są takie same świece z bosha jedno elektrodowa, odstępem 0,7mm i takimi samymi parametrami.Niestety brak czasu sprawia,że za często nie bywam,a za dużo też nie wiem a kto powie mi od czego jest mały czujnik jedno pinowy pod przepustnica ,bo kuny sieja mi spustoszenie i nie mogę znaleźć przewodu od niego.

[ Dodano: 2014-06-05, 18:58 ]
Jakby rodzielacz dawał słabe ciśnienie to wtryski by się nie otwierały albo ledwo co dawały by mgiełkę były by problemy z wysokimi obrotami (szarpanie).a jak świece wyglądają nie są lekko przylane po takim nie odpaleniu?

[hubos21]

nie zgodzę się z tym, 1,5 roku temu założyłem wtryskiwacze od 2.3 AAR, niemiecka sztuka bez lpg, bo problem był taki, że auto po długim postoju długo kręciło i zapalało na raty, wtryskiwacze po zgaszeniu nie trzymały paliwa i układ się zapowietrzał, obecnie po nawet długim postoju auto pali na tyka i chodzi równo, auto postoi 3 minuty lub dłużej i pali OK, po zmianie kostki stacyjki rozrusznik, który jest z A4/B6 kręci jak oszalały i auto pali jak trzeba, podmienię pompę paliwa i rozdzielacz i zdam relację, zaznaczam kolejny raz, że sprawdzam to wszystko dla własnego doświadczenia bo rzadko się zdarza, że gaszę samochód i od razu zapalam a jak jest taka sytuacja to najpierw jeden obrót wałem, puszczam i drugi raz pali na strzała, nie mam swojego manometru do sprawdzenia ciśnienia paliwa a nie chcę wydawać kolejnych 100zł na profesjonalny manometr np. jonesswaya

[oldkloss]

Podziwiam za upartość w dobrym tego znaczeniu.Szkoda wydawać setkę,a używać go od święta.Coś w planach na swapa,bo kiedyś wspominałeś...a może to jakiś przekaźnik się wiesza?niestety nie mam schematu od Ace.

[hubos21]

Przekaźnik raczej nie bo w sumie, który? Od pompy paliwa działa pięknie, pompa też. Miał być SWAP na 1.8T, tzn ma być jak będą chęci i trafi się jakaś robita A4/A6 z AEB. Od dwóch dni problem praktycznie nie występował bo zawsze przed ponownym uruchomieniem chwilkę stało. Cały czas jestem w szoku jak ładnie kręci rozrusznik po zmianie kostki stacyjki, dużo szybciej.

Na razie rozwiązanie problemu z którym większość by żyło albo i żyje zostawiam na później bo biorę się za nadwozie trzeba trochę pomalować itp. Jedynie na próbę wsadzę inny rozdzielacz wtrysku, 10 minut roboty więc dla przyjemności to zrobię