Ostatnio walczę z podświetleniem mojego auta. Wszystko co ma świecić praktycznie świeci oprócz zapalniczki.
Dziś to zmieniłem. W związku z tym, że nie posiadam nowego gniazda ani żaróweczki ominąłem wszystko prostym sposobem. Zastosowałem najzwyklejszą żaróweczkę od postojówek (edit : teraz wiem, że to był błąd, opisane niżej)
Tak teraz można krzyczeć Dolutowałem do niej kabelki i w oprawie zapalniczki przylutowałem odpowiednio plus do plusa, minus do masy.
sama żaróweczka wsadzona jest na sztywno i nie wypadnie ani nie przemieści się. Fotka wyżej w trakcie prac końcowych.
Zamontowałem całość na swoje miejsce i ... rewelka. Efekt widać od razu
Cała zapalniczka jest równiuteńko podświetlona i daje przyjemy blask. Wszystko wygląda jak ori.
Temat stworzyłem, bo pamiętam, że ktoś kiedyś pytał jak wymienić tą żaróweczkę. Nie jest to ori, ale może komuś się przyda mój patent.
Ps. nie byłem tylko pewny czy zamieścić to w rezaniu czy może w dziale napraw. Jak coś niewłaściwie to proszę o przesunięcie.
Edycja wpisu kilka godzin później. Jednak przewidzenia Amadeusza się sprawdziły. Postojówka to kiepski pomysł. Jest za mocna i grzała się jak cholera
Jednak szybka przeróbka wcześniejszego pomysłu i jest oki 
Wstawiłem zamiast postojowej żaróweczkę taką jak stosujemy do zegarów. Umiejscowiłem odpowiednio, zmontowałem ponownie i nie widzę żadnej różnicy w świeceniu. Co najważniejsze nic się nie grzeje Z nową żaróweczką :
Teraz tylko temat ori radia do ogarnięcia i będzie czerwoniutko jak w burdelu
To podswietlenie w srodku zapalniczki to Audi bez sensu wymyslilo... 
