[FWD-MAN.] Przekładania manualna wyje

[michal257]

Witam, tak jak w temacie - coś wyje.... Podczas wbicia pierwszego biegu i ruszania słychać jakby lekkie popiskiwania czy też wycie na pewno gdzieś z okolic przekładni czy przeniesienia napędu. Jest to podobny dźwięk do jazdy na wstecznym jednak nie jest on jednostajny a tylko impulsowy czy też naprzemienny, jak zwał tak zwał. Podczas wolnej jazdy dźwięk jest już ciągły z małymi wahaniami natężenia, w kabinie praktycznie tego nie słychać tylko jak otworzy się szyby. Przy jeździe w trasie słychać to już w środku dosyć dobrze, dźwięk bardziej przypomina silnik elektryczny niż typowe mocne jęczenie tak jak z dyferencjału w aucie RWD. Nie ma znaczenia czy jest to bieg 3,4 czy 5 i jakie są obroty silnika. Hałas wzmaga się wraz ze zwiększającą się prędkością. Wciśnięcie sprzęgła też nic nie zmienia. Nie jest to jakoś szczególnie głośne, ale gdy wyłączy się radio dosyć upierdliwe i raczej dobrze nie świadczy. Nie ma też znaczenia czy auto jedzie po nocnym postoju czy też jest już odpowiednio rozgrzane, zawsze jest dokładnie to samo. Teraz moje pytania. Czy może być to spowodowane mocno przepracowanym olejem lub jego znacznym ubytkiem? Tak wiem, powinienem sprawdzić od razu stan oleju, ale tego nie zrobiłem ze względu na chroniczny brak czasu, a auto mam od niedawna i nie posiadam garażu z kanałem. Wolne terminy na warsztatach też zawsze kolidują z moją pracą - niestety. Dodam, bo według mnie jest to dosyć istotne. Auto posiada hak i pewnie swego czasu służyło komuś do wożenia pustaków i drewna na zimę co na pewno nie było obojętne dla skrzyni biegów. Jeżeli skrzynia jest już zajechana to wymiana oleju pewnie nic nie da, a cena tej usługi z olejem wyniesie tyle co druga używana skrzynia, która być może nie będzie wyła o ile to skrzynia. Poza tym, biegi wchodzą idealnie, sprzęgło też działa bardzo dobrze... Proszę o jakieś sugestie i pomoc.
Pozdrawiam

[TheStig95]

Nawet jeśli wymienisz olej, skrzynia będzie dalej wyć. Wycie skrzyni oznacza jej zużycie. Kończą się łożyska poszczególnych biegów. Albo znajdziesz speca który to zrobi, albo szukaj nowej używanej skrzyni. Myślę że prędzej znajdziesz używaną w dobrym stanie.

[michal257]

Czyli sugerujesz, że lepiej pominąć tą kwestie i nie wyłączać radia? Skrzynia mogła dostać porządnie w tyłek ze względu na hak. Wspomniałem w temacie o tym, że może jest nieodpowiedni poziom oleju, bo skrzynia wygląda na zapoconą dosyć mocno. Jest to raczej stare zapocenie, a nawet bardzo stare i niekoniecznie mogło to polecieć ze skrzyni. Kupiłem auto, które prawie 6 lat stało pod kocem niejeżdżone, może też ma to jakieś znaczenie i coś się "zastało"? Twoim zdaniem poziom oleju może mieć aż takie znaczenie? Dużo aut w życiu miałem i dużo pomagałem w innych naprawiać, ale żeby takie dźwięki się wydobywały to pierwszy raz słyszę Poza tym praca skrzyni i sprzęgła jest na 5+

[TheStig95]

Najczęściej brak oleju objawia się ciężkim wchodzeniem biegów. Poszukaj na allegro, ostatnio mojemu koleżce padła skrzynia (miał dziurę na wylot), olej wyleciał, zaczęła wyć, potem co raz głośniej. Zamówiliśmy skrzynię na allegro od gościa który regeneruje skrzynie. Przyjechała identyczna kurierem, zamontował i śmiga. A w starej były tak powycierane mechamizmy że opiłki metalu wypadały. Poszukaj na allegro czy ktoś zajmuje się regeneracją takich skrzyń. Jaki to silnik?

[ Dodano: |2 Lis 2017|, o 13:24 ]
Spojrzałem na nick i widzę że 2.0 ABK Ten silnik jeździł we wszystkich możliwych Volkswagenach z tych i nowszych lat także na pewno jest ktoś kto podejmie się regeneracji. W poprzedniej wiadomości pisałem o tym koledze. Zamówiliśmy regenerowaną a kurierem odesłaliśmy starą i po temacie.

[michal257]

Tak jest silnik 2.0 ABK. Sprawdzę jeszcze ten olej dla pewności na dniach w warsztacie, jeżeli będzie ok to na 99% jest tak jak mówisz, że skrzynia już podziękowała za współpracę. Jak sprawdzę to od razu napiszę jak sprawa wygląda. Jeżeli już miałbym ingerować w skrzynię to na pewno wymieniłbym od razu na dłuższą, bo auto cały tydzień lata po trasie od poniedziałku do piątku. Do jazdy po mieście jest spoko, ale na trasie jest takie odczucie jakby brakowało szóstego biegu. Przy licznikowych 100km/h mam minimum 3000 obrotów. Czytałem na forum, że w ABK są montowane najkrótsze skrzynie i to niestety w trasie męczy. Nie wiesz może która dłuższa skrzynia podejdzie do ABK bez kombinacji? Auto muszę mieć na chodzie cały czas i nie mogę sobie pozwolić na dłuższe naprawy.

[TheStig95]

Powiem Ci szczerze, że owszem czasami przydałaby się dłuższa skrzynia biegów ale jeśli producent tak ją zaprojektował to tak ma być. I o ile w dieslu to jeszcze jako tako może to przejść to w benzynie przy niskich obrotach silnik poprostu nie ma siły. Brakuje mu momentu obrotowego, zaczynają się drgania ponieważ jest pod obciążeniem. Stare benzyniaki poprostu tak mają. Ja mam 2.6 V6 i wcale nie jest lepiej bo przy 3tyś mam jakieś 115km/h chociaż jest to dużo większy silnik. Mój braciak ma Audi 80 2.3NG i sytuacja jest taka sama. Nowe silniki które są wyżyłowane przez turbo i mają maksymalny moment obrotowy przy niskim zakresie obrotów mają 6 biegów i np przy 140km/h 2500 obrotów ale ile to pojeździ? Na pewno nie tyle co nasze PRAWDZIWE samochody. Podsumowując zrób skrzynię i jeździj godząc się z faktem wyższych obrotów albo zainwestuj w 2.8 które ma na pewno jeszcze dłuższe przełożenie.

[michal257]

Mam porównanie takie, że mój kolega miał kiedyś setke z 2.3 motorem i chciałbym mieć dokładnie takie przełożenie u siebie, nie za małe, nie za duże, minimalnie większe niż teraz. Moment katalogowo jest o 20 niuta wyższy, ale za to dostępny 800 obrotów wyżej i możesz mi wierzyć bądź nie, jego auto wcale się lepiej nie zbierało niż moje, a nawet chyba gorzej. Być może przez zwykły mechaniczny wtrysk i to, że długi czas jeździło na zwykłym gazie. Może poszukam czy taka skrzynia podpasuje do mojego. Wracając jednak do głównego tematu naszej rozmowy to sprawa dziś się wyjaśniła na tyle, że żona była w warsztacie na kontrole. Oleju jest tyle ile być powinno, wygląda też całkiem spoko, nie jest to woda w kolorze smoły. Puki co plan chyba jest taki, że będzie jeżdżone dopuki nie zacznął się dziać większe problemy i po prostu wpadnie druga skrzynia. Mam nadzieję, że taka jazda nie jest niebezpieczna i nie rozsadzi jej w trasie i nie zblokuje kół. Puki co temat chyba zostaje zawieszony, bo nie znalazłem przyczyny wycia ani złotego środka Na pewno jest gdzieś w skrzyni i z czasem się ujawni