[A6 C4] Instalacja podgrzewanych spryskiwaczy
- Butterbean
- Administrator
- Posty: 3585
- Rejestracja: 2011-03-10, 13:41
- Imię: Tom
- Moje Audi: A6 C4
- Rok produkcji: 1997
- Silnik: 2.8E 193KM (ACK)
- Nadwozie: Avant
- Trakcja: quattro
- Skąd: Olsztyn
- Płeć:
panowie...te dysze nie gotuja wam plynu..one tylko podgrzewaja sie na tyle delikatnie zeby ew woda nie zakleila go.w czasie zimy..
przyjmijmy ze bedzie to ok 30stopni celsjusza.w przypadku emtperatury na dworze -20 pozwoli odmrozic dysze...w przypadku 30stopni na dworze.dysza ma w zasadzie tez podobna temperature wiec grzanie jej nic nei zmienia.
taka jest moja teoria..
przyjmijmy ze bedzie to ok 30stopni celsjusza.w przypadku emtperatury na dworze -20 pozwoli odmrozic dysze...w przypadku 30stopni na dworze.dysza ma w zasadzie tez podobna temperature wiec grzanie jej nic nei zmienia.
taka jest moja teoria..
sprzedaż częsci używanych-
telefon /b] 507-36-44-99
jedyny aktualny numer telefonu.
formularz zamowienia
Mój OLX
(I will always remember ....) to juz 7 lat.
albo grubo albo wcale...
telefon /b] 507-36-44-99
jedyny aktualny numer telefonu.
formularz zamowienia
Mój OLX
(I will always remember ....) to juz 7 lat.
albo grubo albo wcale...
- method
- Adept
- Posty: 13
- Rejestracja: 2012-12-21, 14:01
- Imię:
- Moje Audi: -
- Silnik: -
- Nadwozie: -
- Trakcja: -
- Skąd: Świdnik
A no właśnie że grzeją, z tego powodu że nie ma tam żadnego czujnika temperatury, który "wyłączałby" ogrzewanie powyżej jakiejś temperatury. Można to łatwo sprawdzić w lecie, wsadzając termometr do zbiorniczka z płynem a następnie łapiąc płyn ze sprysków i sprawdzając jego temperaturę. Będzie różnica.
tak jak inni pisali najlepiej byłoby podłączyć instalację pod grzanie szyby, bo praktycznie wtedy kiedy potrzebujemy ogrzać płyn potrzebujemy też ogrzać tylną szybę.
tak jak inni pisali najlepiej byłoby podłączyć instalację pod grzanie szyby, bo praktycznie wtedy kiedy potrzebujemy ogrzać płyn potrzebujemy też ogrzać tylną szybę.
- baaartez
- C4 Autorytet
- Posty: 470
- Rejestracja: 2011-11-02, 22:26
- Imię:
- Moje Audi: -
- Silnik: -
- Nadwozie: -
- Trakcja: -
- Skąd: Ustka
Mam pytanko. Po czym poznać czy ma się oryginalnie podgrzewanie sprysków?
bo mam u siebie takie coś
ale nie wiem czy to podgrzewanie czy coś innego
bo mam u siebie takie coś
ale nie wiem czy to podgrzewanie czy coś innego
Ostatnio zmieniony 2013-01-06, 18:26 przez baaartez, łącznie zmieniany 2 razy.
- Butterbean
- Administrator
- Posty: 3585
- Rejestracja: 2011-03-10, 13:41
- Imię: Tom
- Moje Audi: A6 C4
- Rok produkcji: 1997
- Silnik: 2.8E 193KM (ACK)
- Nadwozie: Avant
- Trakcja: quattro
- Skąd: Olsztyn
- Płeć:
w tej wiązce musisz miec min 4 kable zeby miec grzane spryski.
2 od lampki ida zawsze w 100 c4.
a 2 kolejne od spryskow.
ew zdejmij gumke od spryska i bedziesz widzial czy sa do nich kable dopiete...
2 od lampki ida zawsze w 100 c4.
a 2 kolejne od spryskow.
ew zdejmij gumke od spryska i bedziesz widzial czy sa do nich kable dopiete...
sprzedaż częsci używanych-
telefon /b] 507-36-44-99
jedyny aktualny numer telefonu.
formularz zamowienia
Mój OLX
(I will always remember ....) to juz 7 lat.
albo grubo albo wcale...
telefon /b] 507-36-44-99
jedyny aktualny numer telefonu.
formularz zamowienia
Mój OLX
(I will always remember ....) to juz 7 lat.
albo grubo albo wcale...
- baaartez
- C4 Autorytet
- Posty: 470
- Rejestracja: 2011-11-02, 22:26
- Imię:
- Moje Audi: -
- Silnik: -
- Nadwozie: -
- Trakcja: -
- Skąd: Ustka
Dodałem jednak własne fotki, aby nie było, że biorę od kogo innego Lecę popatrzeć ile tam kabelków idzie.
[ Dodano: 2013-01-06, 18:44 ]
Butterbean, byłem, patrzyłem. Wygląda na to, że przewody idą tylko do lampki. Przy spryskach nie widać żadnych przewodów. Co prawda z ich prawej strony w tej dziurze odchodzą jakieś jakby rurki ale nie ma żadnych kabelków.
[ Dodano: 2013-01-06, 18:44 ]
Butterbean, byłem, patrzyłem. Wygląda na to, że przewody idą tylko do lampki. Przy spryskach nie widać żadnych przewodów. Co prawda z ich prawej strony w tej dziurze odchodzą jakieś jakby rurki ale nie ma żadnych kabelków.
- Rico77
- Mechanik
- Posty: 116
- Rejestracja: 2015-05-03, 14:32
- Imię:
- Moje Audi: -
- Silnik: -
- Nadwozie: -
- Trakcja: -
- Skąd: Warszawa
Uwielbiam kotlety... schabowe No dobra, dobra, tak mi się powiedziało, a teraz do rzeczy
Sprawdziłem dysze u siebie i nie grzały, więc najpierw sprawdziłem wtyczki. Były okrutnie zaśniedziałe. Wyczyściłem, pochodziło jeden dzień, a w zasadzie chyba tylko chwilę
Wyciągnąłem jeden sprysk na przekąskę - skubaniec mocno siedział w masce, oj dobrze mu tam było Później przyszedł czas na rozłożenie na części samej dyszy. Nie było łatwo, niewiele dawało nawet moczenie w gorącej wodzie, ale udało się. Po otworzeniu go oczom mym ukazało się pełno niebieskiego nalotu.
Byłem delikatny, naprawdę, szczerze, ale co z tego, jak wszystko dosłownie rozpadło się w rękach. Zewnętrzna warstwa samej dyszy była jak chrupiąca skórka kurczaka z grilla
Zacząłem szukać używanych, nic nie było. Napisałem do już znanego ASO Skody od którego brałem części, pech chciał, że już nie mogą zamawiać części Volkswagena. Napisałem do dwóch innych i jeden powiedział, że nie ma problemu, że są dostępne na zamówienie. Drugi natomiast, że są wycofane z produkcji i nie są dostępne. Koszt w ASO 130 zł/szt. + 20 zł wysyłka.
Szukając tych sprysków trafiłem na sklep getem.pl, który sprzedaje oryginalne części na zamówienie. Nie jest to reklama. Przeczytałem wiele dobrych i jeszcze więcej złych opinii, zwłaszcza na to, że po zamówieniu towar okazywał się niedostępny lub czas realizacji był bardzo długi (na stronie podają, że czas wysyłki to 21 dni od dnia złożenia zamówienia). No nic, skontaktowałem się telefonicznie, później złożyłem zamówienie i czekałem. Dysze dostałem po ponad miesiącu, ale warto było, bo jedna kosztowała 102,32 zł. + wysyłka 10 zł. Łącznie w kieszeni zostało mi 65 zł, a jazda w lutym była przyjemnością. Dysze oczywiście są oryginalne, towar pierwsza klasa.
Jeżeli ktoś z Was chce znów mieć grzane spryski i ma wolne środki, to działajcie, bo zapas na magazynie w końcu się wyczerpie
Tutaj link do wyniku ich szukajki:
http://www.getem.pl/index.php?szukaj_katalog=8D0955988&action=katalog&kat=72&x=14&y=11
Sprawdziłem dysze u siebie i nie grzały, więc najpierw sprawdziłem wtyczki. Były okrutnie zaśniedziałe. Wyczyściłem, pochodziło jeden dzień, a w zasadzie chyba tylko chwilę
Wyciągnąłem jeden sprysk na przekąskę - skubaniec mocno siedział w masce, oj dobrze mu tam było Później przyszedł czas na rozłożenie na części samej dyszy. Nie było łatwo, niewiele dawało nawet moczenie w gorącej wodzie, ale udało się. Po otworzeniu go oczom mym ukazało się pełno niebieskiego nalotu.
Byłem delikatny, naprawdę, szczerze, ale co z tego, jak wszystko dosłownie rozpadło się w rękach. Zewnętrzna warstwa samej dyszy była jak chrupiąca skórka kurczaka z grilla
Zacząłem szukać używanych, nic nie było. Napisałem do już znanego ASO Skody od którego brałem części, pech chciał, że już nie mogą zamawiać części Volkswagena. Napisałem do dwóch innych i jeden powiedział, że nie ma problemu, że są dostępne na zamówienie. Drugi natomiast, że są wycofane z produkcji i nie są dostępne. Koszt w ASO 130 zł/szt. + 20 zł wysyłka.
Szukając tych sprysków trafiłem na sklep getem.pl, który sprzedaje oryginalne części na zamówienie. Nie jest to reklama. Przeczytałem wiele dobrych i jeszcze więcej złych opinii, zwłaszcza na to, że po zamówieniu towar okazywał się niedostępny lub czas realizacji był bardzo długi (na stronie podają, że czas wysyłki to 21 dni od dnia złożenia zamówienia). No nic, skontaktowałem się telefonicznie, później złożyłem zamówienie i czekałem. Dysze dostałem po ponad miesiącu, ale warto było, bo jedna kosztowała 102,32 zł. + wysyłka 10 zł. Łącznie w kieszeni zostało mi 65 zł, a jazda w lutym była przyjemnością. Dysze oczywiście są oryginalne, towar pierwsza klasa.
Jeżeli ktoś z Was chce znów mieć grzane spryski i ma wolne środki, to działajcie, bo zapas na magazynie w końcu się wyczerpie
Tutaj link do wyniku ich szukajki:
http://www.getem.pl/index.php?szukaj_katalog=8D0955988&action=katalog&kat=72&x=14&y=11