[ ALL] Zerowanie się akumulatora
- Audi_S6_PLUS
- Czeladnik
- Posty: 54
- Rejestracja: 2015-05-24, 17:44
- Imię:
- Moje Audi: -
- Silnik: -
- Nadwozie: -
- Trakcja: -
- Skąd: BIAŁA PODLASKA
- Audi_S6_PLUS
- Czeladnik
- Posty: 54
- Rejestracja: 2015-05-24, 17:44
- Imię:
- Moje Audi: -
- Silnik: -
- Nadwozie: -
- Trakcja: -
- Skąd: BIAŁA PODLASKA
- Rico77
- Mechanik
- Posty: 116
- Rejestracja: 2015-05-03, 14:32
- Imię:
- Moje Audi: -
- Silnik: -
- Nadwozie: -
- Trakcja: -
- Skąd: Warszawa
20 godzin ładowania i akumulator gotowy. Sam w sobie trzyma napięcie.
Po uruchomieniu spod maski zaczęło być słychać cykanie z alternatora:
https://youtu.be/BEGI1Voc4WM
13,09 V - Stan naładowania akumulatora tuż przed podłączeniem.
12,29 V - Napięcie na akumulatorze po podłączeniu do instalacji
12,25; 12,21; 12,18; 12,13; 12,00 - pomiary robione co kilkanaście sekund, gdy akumulator był podpięty do instalacji
10,40 - minimalne wskazanie napięcia na zaciskach podczas odpalania silnika
13,88 - prąd ładowania na postoju z wyłączonymi wszystkimi odbiornikami
Podłączyłem też amperomierz i wskazywał totalne zero przy wyłączonym zapłonie.
Akumulator zabrałem do domu. Napięcie na nim to 12,94 V i jak na razie minęło 1,5h bez żadnego spadku.
Zmierzyłem napięcie drugiego akumulatora, który padł wczoraj jako drugi i wynosiło 9,99. Przy tym napięciu w aucie zupełnie ciemno na desce po przekręceniu kluczyka. Teraz jest podłączony w domu pod ładowanie i nie ma błędów ładowania.
Co ciekawe alternator był niedawno w pełni regenerowany.
A może to napinacz zaczął cykać? Cykanie ustąpiło po przejechaniu kilku kilometrów i nie było słychać go po ponownym uruchomieniu silnika. Na nagraniu słychać piszczący pasek, który zaczął piszczeć po ponownym założeniu i robi to tylko, gdy jest wilgotno na dworze.
Po uruchomieniu spod maski zaczęło być słychać cykanie z alternatora:
https://youtu.be/BEGI1Voc4WM
13,09 V - Stan naładowania akumulatora tuż przed podłączeniem.
12,29 V - Napięcie na akumulatorze po podłączeniu do instalacji
12,25; 12,21; 12,18; 12,13; 12,00 - pomiary robione co kilkanaście sekund, gdy akumulator był podpięty do instalacji
10,40 - minimalne wskazanie napięcia na zaciskach podczas odpalania silnika
13,88 - prąd ładowania na postoju z wyłączonymi wszystkimi odbiornikami
Podłączyłem też amperomierz i wskazywał totalne zero przy wyłączonym zapłonie.
Akumulator zabrałem do domu. Napięcie na nim to 12,94 V i jak na razie minęło 1,5h bez żadnego spadku.
Zmierzyłem napięcie drugiego akumulatora, który padł wczoraj jako drugi i wynosiło 9,99. Przy tym napięciu w aucie zupełnie ciemno na desce po przekręceniu kluczyka. Teraz jest podłączony w domu pod ładowanie i nie ma błędów ładowania.
Co ciekawe alternator był niedawno w pełni regenerowany.
A może to napinacz zaczął cykać? Cykanie ustąpiło po przejechaniu kilku kilometrów i nie było słychać go po ponownym uruchomieniu silnika. Na nagraniu słychać piszczący pasek, który zaczął piszczeć po ponownym założeniu i robi to tylko, gdy jest wilgotno na dworze.
Ostatnio zmieniony 2016-06-28, 21:30 przez Rico77, łącznie zmieniany 2 razy.
- Grzesiek_Cichy
- C4 Autorytet
- Posty: 467
- Rejestracja: 2014-11-23, 20:40
- Imię:
- Moje Audi: -
- Silnik: -
- Nadwozie: -
- Trakcja: -
- Skąd: Brodnica
Rico77, jeśli napięcie aku w chwili kręcenia rozrusznikiem spada poniżej 12V w aktualnych warunkach to możesz go wymienić. Ładowanie jakie mieć powinieneś przy wyłączonych odbiornikach nie mniej jak 14,3V. To tak w skrócie. Ładowanie musi oscylować w granicach 13,9-14,3V. Wtedy masz pewność że wszystko jest ok.
- Rico77
- Mechanik
- Posty: 116
- Rejestracja: 2015-05-03, 14:32
- Imię:
- Moje Audi: -
- Silnik: -
- Nadwozie: -
- Trakcja: -
- Skąd: Warszawa
Problem rozwiązany. Pan Piotr z Automechatronika Piotr Marynowski w Lublinie rozgrzebał auto, sprawdził alternator, rozrusznik, wiązkę elektryczną. Oba były w porządku. Przyczyną był sterownik świec żarowych pod nogami pasażera. Słabe ładowanie było stąd, że alternator nie dawał rady nagdonić ciągle grzejących świec żarowych. A stukanie? Napinacz paska osprzętu do wymiany.
To już nie pierwsza rzecz z którą zmierzał się Pan Piotr w tym aucie i poradził sobie szybko i sprawnie. Niestety podczas wyjazdu na jazdę próbną strzelił pasek rozrządu. Jutro dowiem się, czy miałem szczęście i silnik żyje, czy kupować drugi
------------------
Pasek wymieniany 2 - 2,5 roku temu na Contitech, przejechanych 35000 km na tym pasku. Nie mam już sił do tego auta... Co jeszcze mi się popsuje? Została jeszcze tylko skrzynia biegów, sprzęgło, koło dwumasowe. pompa wtryskowa (chyba tylko).
To już nie pierwsza rzecz z którą zmierzał się Pan Piotr w tym aucie i poradził sobie szybko i sprawnie. Niestety podczas wyjazdu na jazdę próbną strzelił pasek rozrządu. Jutro dowiem się, czy miałem szczęście i silnik żyje, czy kupować drugi
------------------
Pasek wymieniany 2 - 2,5 roku temu na Contitech, przejechanych 35000 km na tym pasku. Nie mam już sił do tego auta... Co jeszcze mi się popsuje? Została jeszcze tylko skrzynia biegów, sprzęgło, koło dwumasowe. pompa wtryskowa (chyba tylko).
Ostatnio zmieniony 2016-07-20, 18:47 przez Rico77, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Mechanik
- Posty: 218
- Rejestracja: 2015-06-14, 23:34
- Imię:
- Moje Audi: -
- Silnik: -
- Nadwozie: -
- Trakcja: -
- Skąd: Rzeszów
Coś dziwne że pasek tak o strzelił, w dodatku że Contitech to dobra firma jak grzebali przy alternatorze to może coś wpadło pod osłony rozrządu? Nie wiem jak to tam wygląda w 2.5tdi.
Szkoda silnika Mam nadzieje że obędzie się tylko na wymianie rozrządu i od biedy jakiegoś zaworu bez ruszania dołu silnika
Szkoda silnika Mam nadzieje że obędzie się tylko na wymianie rozrządu i od biedy jakiegoś zaworu bez ruszania dołu silnika
A6 C4 Avant 2.8 30V Quattro - jest
S4 C4 Avant 2.2 20V Turbo Quattro - było
S6 C4 Avant 2.2 20V Turbo ++ - jest
S4 C4 Avant 2.2 20V Turbo Quattro - było
S6 C4 Avant 2.2 20V Turbo ++ - jest
- Rico77
- Mechanik
- Posty: 116
- Rejestracja: 2015-05-03, 14:32
- Imię:
- Moje Audi: -
- Silnik: -
- Nadwozie: -
- Trakcja: -
- Skąd: Warszawa
Nie sądzę, aby wpadło im coś. Naprawiam auto u Nich od dawna, nigdy nie było problemu, a Pan Piotr jest młody, uczciwy i sumienny. Do tego alternator jest wyraźnie z przodu, a rozrząd z tyłu. Trzeba byłoby się postarać, aby coś tam wpadło.
Na jesieni miała być kontrola naciągu paska. Nie dotrwał do jesieni. Niestety napinacz nie został wymieniony przy ostatniej wymianie rozrządu i może tu jest pies pogrzebany. Wtedy chciałem aby wszystko zostało sprawdzone i czy nie trzeba wymienić jeszcze czegoś dla pewności. Zapewniono mnie, że nie.
Na jesieni miała być kontrola naciągu paska. Nie dotrwał do jesieni. Niestety napinacz nie został wymieniony przy ostatniej wymianie rozrządu i może tu jest pies pogrzebany. Wtedy chciałem aby wszystko zostało sprawdzone i czy nie trzeba wymienić jeszcze czegoś dla pewności. Zapewniono mnie, że nie.
Ostatnio zmieniony 2016-07-20, 20:15 przez Rico77, łącznie zmieniany 1 raz.
- Grzesiek_Cichy
- C4 Autorytet
- Posty: 467
- Rejestracja: 2014-11-23, 20:40
- Imię:
- Moje Audi: -
- Silnik: -
- Nadwozie: -
- Trakcja: -
- Skąd: Brodnica
Rico77, mechanik który zmieniał Ci rozrząd powinien wiedzieć że wymienia się całość a nie zużyte elementy....na całość mógłbyś jeszcze walczyć a zostawianie elementów jak napinacze, rolki, pompy wody bo są jeszcze w "dobrym stanie" skończą swój żywot w najmniej oczekiwanym momencie za to koszt ich ponownej wymiany potrafi dobić....dlatego rozrząd tylko w całości i nie ma dyskusji. Sam widzisz. Sory ale mechanik to chyba pomylił profesje oglądając silnik. Teraz Ty zapłacisz za jego błędną ocenę sytuacji. Pozdrowił!!
- Casian
- Administrator
- Posty: 1220
- Rejestracja: 2011-09-04, 21:29
- Imię: Przemysław
- Moje Audi: 100 C4
- Rok produkcji: 1993
- Silnik: 2.5TDI 115KM (AAT)
- Nadwozie: Avant
- Trakcja: FWD
- Skąd: Świdnica
- Płeć:
Witam
Mam pytanie, dzisiaj rano chciałem odpalić auto niestety nie udało się. Po przekręceniu kluczyka w stacyjce nic sie nie zapaliło, żadna kontrolka, centralny też nie działał, czyli zero prądu w aucie. Zabrałem aku do domu na podładowanie, wspomnę że nie wiem ile lat ma już akumulator ale kilka na pewno, ale prostownik pokazuje mi że aku jest w pełni naładowany. Czy istnieje taka możliwość że akumulator ma jakieś zwarcie i padł całkowicie? Czy to jednak nie jest wina akumulatora tylko instalacji w aucie?
Mam pytanie, dzisiaj rano chciałem odpalić auto niestety nie udało się. Po przekręceniu kluczyka w stacyjce nic sie nie zapaliło, żadna kontrolka, centralny też nie działał, czyli zero prądu w aucie. Zabrałem aku do domu na podładowanie, wspomnę że nie wiem ile lat ma już akumulator ale kilka na pewno, ale prostownik pokazuje mi że aku jest w pełni naładowany. Czy istnieje taka możliwość że akumulator ma jakieś zwarcie i padł całkowicie? Czy to jednak nie jest wina akumulatora tylko instalacji w aucie?
Kół możesz mieć cztery ale cylindrów musi być pięć !!
perełka zlotu 2014 wg.butterbean
Auto zlotu Stegna 2018
perełka zlotu 2014 wg.butterbean
Auto zlotu Stegna 2018
- Rico77
- Mechanik
- Posty: 116
- Rejestracja: 2015-05-03, 14:32
- Imię:
- Moje Audi: -
- Silnik: -
- Nadwozie: -
- Trakcja: -
- Skąd: Warszawa
U mnie winnym dokładnie był przełącznik świec żarowych przy ich sterowniku. Z tego co dowiedziałem się, to dawał prąd na świece przez cały czas i grzały zarówno przy wyłączonym silniku, jak i w trakcie jazdy. Koszt nie jest duży 25-35 zł.
Problemy zaczynały się spontanicznie i nieregularnie już dawno temu. Sam myślałem, że winny jest akumulator. U mnie jednak aku po takim rozładowaniu miał ok. 10V i nie niżej, choć na desce rozdzielczej wskaźnik pokazywał zupełne zero.
Problemy zaczynały się spontanicznie i nieregularnie już dawno temu. Sam myślałem, że winny jest akumulator. U mnie jednak aku po takim rozładowaniu miał ok. 10V i nie niżej, choć na desce rozdzielczej wskaźnik pokazywał zupełne zero.