Zawsze chciałem jakąś V-kę więc tutaj może się spełnić jedno marzenie, druga sprawa to uważam tak samo to limuzyna która ma gwarantować komfort a nie piski na światłach , wbrew tego co chcą inni moim rówieśnicy, albo jakieś syfiki z v-teckami co olej konsumują jak diesel xD, aż po jakieś 1.8T, które wbrew pozorom też lubi po pewnym czasie łykać więcej tego i owego, do tego zadbany silnik 1.8T (SAM SILNIK) to z 2 tyś ze wszystkimi elementami.... ja stawiam na wygodę, i komfort, powiedziałbym że jestem za stary na szaleństwa, ale gdybym to powiedział tu też napisał, to myślę że część z was by mnie wyśmiała xD :3Larix pisze: Dla mnie C4 to nie jest samochód do startowania spod świateł, to dostojna limuzyna na długie trasy pozwalająca bezpiecznie wyprzedzić jakiegoś TIR-a . Dlatego tutaj najlepiej pasuje V-ka i automat.
No i w sumie racja, zapomniałem totalnie o czymś takim jak moment, czym szczycą się diesle, nie patrzyłem jak to jest w V-kach ale zapewne mają lepszy moment niż R-ka o tej samej pojemność
Tak lekko schodząc z tematu, ale skoro mowa o V-kach to powiedzcie: Czy wam też podoba się dźwięk połączenia Diesla i V8 mowa tu o "cummins 5.0 v8 diesel"... jak dla mnie bajka - "oszczędność"(pisze w takiej formie bo wiadomo ile stare silniki jeszcze amerykańskie palą ) i trwałość - do tej pory jest ich sporo , nie miały turbin z tego co wiem, chociaż kto wie
Chodzi mi tutaj głównie o walory dźwiękowe, czy jednak część z was to zagorzali benzynowcy i wolicie podźwięk mruczącego V8 w benzynie ?