[100-2.3 AAR] Wolny przelot - kat out?

[deep]

Witam,
Ostatnio chodzi mi po głowie zrobienie wolnego przelotu - wywalenie kata i wsadzenie tam strumienicy. Co chciałbym tym uzyskać? Odetkać silnik - wydaje mi się, że kat po 25 latach (w tym prawie 10 na lpg) jest albo zapchany albo już ze starości i tak nie spełnia swojego zadania. Myślicie, że warto? Mogę liczyć na jakąś poprawę czy raczej gra nie warta świeczki? Ile kosztuje zrobienie takiego przelotu? Głośność wydechu dużo się zmieni? Nie ukrywam, że nie chciałbym, żeby auto buczało i huczało już z daleka podczas normalnej jazdy - w końcu nie jest to golf spod remizy .

PS. Jak sprawa z sondą lambdą? Po wywaleniu kata będzie pracowała poprawnie? Nie będzie robiła silnika w .... konia ? Niby jest przed katem ale warto zapytać szpeców
Ma ktoś zamontowany taki wydech w 2.3?

[karol89]

Katalizator masz jeden a nie "katalizatory"
Zamiast kata wstaw tlumik rozprezny nie zmieni sie dzwiek silnika wtedy, na rurze bedzie dzwonilo podobnie jak i na strumiennicy.

[GTR34]

W Quattro nie ma dwóch? Chodź w sumie to AAR

[deep]

Tak, tak jest jeden kat wiem o tym... jakoś tak mi się napisało (chwilowe zaćmienie umysłu - w tytule też wcześniej tak napisałem ale od razu poprawiłem) Ale czy jest sens w ogóle to robić? Będą jakieś pozytywne skutki tej operacji ew. negatywne? Jaki koszt takiej roboty? No i za ile można sprzedać kata?

[karol89]

Jesli kat jest dobry to nic raczej to nie da, wycinanie go.

[jarus246]

Ja miałem w poprzedniej kat wycięty i w tej też mam, i jeśli chodzi o dźwięk to nie zmienił się wcale. Tylko że mi się nie chciało bawić z tym więc po prostu wyprułem wnętrzności z katalizatora a puszka została

[deep]

Byłem wczoraj na podnośniku i na 99% u mnie kat też wycięty - widać spawy na około puszki. Pewnie poprzedni właściciel rozcinał. Nic tam nie brzęczy, silnik brzmi fajnie więc zostawiam jak jest