S6 dla mnie ;)

[Suchy1987]

moim skromnym zdaniem 2.2 jest silnikiem ciekawym do zabawy i do modyfikacji fajna sprawa jak ktoś szuka wyścigówki jeśli zaś moc i komfort to polecam bardziej jednostki V8

[Lechu]

auto jeździło by na LPG .

[szybki-ens]

kurna chłopaki ale offtopujecie.
Lechu, pyta o auta a wy tu polemikę prowadzicie kto co by kupił i co lepsze. To chłopowi macie doradzić a nie swoje poglądy wygłaszać

[J.A.G]

szybki-ens, nie zgodzę się z twoimi zarzutami o spam, jak na razie Lechu nie ma jednoznacznie określonej jednostki napędowej, chce albo 2.2T albo 4.2, więc chyba jak najbardziej to co tu jest napisane, pomoże mu zdecydować na co ostatecznie postawi... potem można konkretne auta wskazać.
Niby można sypać linkami ofert z 2.2 i z 4.2 tylko po co, skoro można szukać jednej opcji zamiast dwóch.
W każdym takim temacie jeśli ktoś szukał pośród kilku opcji zawsze padały porównania i swoje poglądy.

auto jeździło by na LPG .

To powiem ci żebyś szukał lepiej 4.2, pojedzie dość dobrze nawet na gównianych wtryskach i gównianych 2 reduktorach a od biedy i na jednym. Montaż wymaga poświęcenia więcej czasu w 4.2 bo ciasno ale regulacja za to więcej pochłonie czasu przy 2.2 i obić się musi najlepiej o hamownie z pomiarem AFR i EGT.

[Dodek]

Ja jestem za 2.2t silnik gdzie jest wytrzymalszy - patrząc z boku to turbo benzyna wiec góra jest odporna na przegrzanie a dół jest podkuty. - wiec lpg raczej nie bedzie jej szkodzić.

2 sprawa żłopanie oleju 4,2 bedzie piło , a nic tak nie denerwuje jak ciągłe dolewki.
4,2 jest wygodne nie powiem ,ale nie ma tego kopa jak 2,2 gdzie jest turbo dziura a po niej cudowny kop.

Idąc dalej jc koszt osprzetu jest troche niższy - ot głupi rozrząd , głupie świece.

4,2 tylko automat , 2,2 t tylko manual - tak to widze

[Butterbean]

Dodek, masz racje 2.2 ma dziure na dole..potem cudownie idzie..
ja wole zeby szlo od samego dolu cudownie
zobrazuje to tak..
start spod swiatel obu aut..
4.2 odchodzi od razu jak wsciekle..
2.2 odchodzi dostojnie..
po jakims czasie dogania 4.2
ekscytujecie sie tym momentem doganiania..
w miescie gdzie zdecydowanie czesciej sie poruszamy 4.2 z duzym momentem bedzie dobry i w manualu gdzie elastycznosc i nadmiar mocy pozwala jechac na niskich obrotach na wysokim biegu a w razie potrzeby i tak szybko sie auto podnosi z obrotami nawet bez redukcji.
po tym co Lechu ma aktualnie myśle ze on juz tez szuka odrobiny komfortu...
a mysle ze ta zmiana jest podyktowana po czesci tym co kupil dla fatera

[J.A.G]

Ja jestem za 2.2t silnik gdzie jest wytrzymalszy - patrząc z boku to turbo benzyna wiec góra jest odporna na przegrzanie a dół jest podkuty. - wiec lpg raczej nie bedzie jej szkodzić.

Doda-elektroda , nie chodzi o wytrzymałość, 4.2 jest tak samo odporne na LPG jak 2,2T. Zła regulacja 2.2T (szczególnie każdego T) szybko zjada głowicę - gniazda i zawory. Momenty dłuższych czy chwilowych ubogich mieszanek paliwa przy doładowaniu zniszczą ci silnik w kilka miesięcy a nawet tygodni...

Idąc dalej jc koszt osprzetu jest troche niższy - ot głupi rozrząd , głupie świece.

No i tu się nie zgodzę, rozrząd jest tańszy - zgoda, ale świece platynowe do turbo kosztują 60-70zł/szt... razy 5szt 350zł. Innych nie założysz bo szybko się zemści. Nie wspomnę o ori cewkach Beru za 450zł/szt...

4.2 z duzym momentem bedzie dobry i w manualu gdzie elastycznosc i nadmiar mocy pozwala jechac na niskich obrotach na wysokim biegu a w razie potrzeby i tak szybko sie auto podnosi z obrotami nawet bez redukcji.

Wyjąłeś mi to z ryjka Tylko co kto woli. Redukować nie lubię ale uwielbiam ten silnik, jest genialny jak na konstrukcję z lat 80'

[Thorny]

Niech się Lechu wypowie. Sam się czasem zastanawiam co by było lepsze V8 czy 2.2T i doszedłem do wniosku że jeżeli chce się grzebac i dmuchac potwora oczywiście że 2.2T jeżeli chce się poprostu komfort i moc to oczywiście że V8 . Gdybym stanął przed takim wyborem to sam bym chyba się tygodniami zastanawiał. 2.2T jest jak dla mnie ikoną audi, R5 Turbo to moim zdaniem najlepszy benzynowy motor jaki wyprodukowało audi ale podchodzi raczej pod szlifierki

Temat rzeka pewnie najlepiej rozwiązac to przy piwku

przy okazji




Więc jak będzie Lechu?

Tymczasem idę odpalic swoje skromne V6 i skoczyc do lidla

[Lechu]

hmm patrząc przez ekonomię to chyba V8 lepiej wyjdzie ??
Nigdy nie miałem 2.2T i nie wiem czym to może pachnąć.

[Butterbean]

jak pamietam rzedowa piatke juz miales.czas na V-ICTORY

[J.A.G]

Lechu, jeśli chodzi o spalanie to na pewno nie, natomiast w kwestii dłuższej eksploatacji w czasie na pewno mniej kasy, czasu i nerwów będzie cię kosztować V8.
Do tego LPG, bo będzie jak pisałeś, również przemawia za V8.
Musiałbyś mieć na tyle długo auto by instalka, wszystkie drobne pierdoły co by miały powyłazić powyłaziły aby cała impreza się niejako zwróciła i opłacała. Jeśli zrobisz rozrząd, ogarniesz drobne sprawy, oleje, płyny, zawias, opony i założysz LPG a po 6m-cach czy nawet po roku będziesz chciał je sprzedać, to będziesz duuużo w plecy na tym interesie.

[afro89]

Lechu, A co myślisz o tej?? nie przyglądałem się zdjęciom ale sedanik w V8 na dobrym wypasie

http://moto.allegro.pl/audi-s6-4-2-v8-q ... 20381.html

[trooky]

ladne wnętrze

[Lechu]

pół melona przelotu

[afro89]

Lechu, Przynajmniej wydaje się być bliższy realnego, niż te co mają po 300 tyś albo i mniej. Jak dla mnie w tak starym aucie, bo inaczej tego nie można powiedzieć, i sam mam świadomość że takim jeżdżę, nie liczy się przebieg, jak faktyczny stan techniczny i wizualny.