[A6 C4] Samochóch nie zapala po myciu silnika

[marcinz89]

Cześć,

dziś po wymianie uszczelki miski olejowej i dekla zaworowego postanowiłem wymyć silnik w swojej furze. Myłem go wodą z węża ogrodowego i starałem się jak najmniej chlapać kablach, kostkach itp. Po jakiś 20 min. próbowałem zapalić auto i kicha...

Nie zapala. Tzn. wszystkie kontrolki się święcą i światła, radio, wszystko pozostałe działa tylko rozrusznik nawet nie drgnie.

Moje pytanie jest takie: czy mogło być tak, że od mokrych przewodów przy rozruszniku mogło nastąpić zwarcie i po drodze mógł się spalić jakiś bezpiecznik z rozrusznika albo coś?
Co mam najlepiej sprawdzić?

[highzim]

Jak masz manuala to spróbuj lekko pchnąć na biegu żeby obróciło silnik i wtedy odpalać, może coś się zawiesiło w rozruszniku i trzeba go lekko ruszyć. Ewentualnie stycznik gdzieś zalałeś i mogło któryś bezpiecznik ( nie wiem który ) wywalić. Posprawdzaj bezpieczniki i ew spróbuj tego co mówiłem.

[marcinz89]

a wie ktoś z Was który bezpiecznik lub stycznik jest odpowiedzialny za rozrusznik? Bo nawet nie wiem gdzie szukać...

[highzim]

Na schematach jest bezpiecznik S6/50A, prawdopodobnie w nogach kierowcy.

[marcinz89]

highzim, dzięki za schemat i chęć pomocy

Niestety u mnie problem był troszkę bardziej złożony.
Dla potomnych przedstawię problem, bo nie ruszanie rozrusznika to dość popularny problem.

Więc zgodnie ze schematem wysłanym przez highzim, sytuacja wygląda następująco:
- ze stacyjki kabel czarno/czerwony idzie do przekaźnika
- następnie przez bezpiecznik 50A
- następnie trafia już jako czarny cieńki kabel na bendiks rozrusznika
- wirnik rozrusznika podłączony jest bezpośrednio do "+" akumulatora bezpośrednio bez żadnych bezpieczników.
- rozrusznik mase "-" bierze z silnika

U mnie sytuacja wyglądała następująco:
- kostka stacyjki nie wyglądała za ciekawie (była popękana a styki w środku nadpalone) więc postanowiłem ją zmienić i tutaj uwaga! w sklepie sprzedano mi złą kostkę a później nie chcieli jej przyjąć. Sytuacja wygląda tak, że inne kostki były montowane w autach z manualną i automatyczna skrzynią biegów. Więc musiałem kupić nową (tym razem oryginalną za 162 zł z manuala, podobno te zamienniki szybko się psują).

Tak to wygląda:


Dla wyjaśnienia sytuacja wygląda tak:

4A0905849A - Oryginalna kostka dla skrzyni manualnej
4A0905849C - Nowa kostka dla skrzyni manualnej (jest koloru czarnego) i w sklepach raczej już kupicie tylko taką z oznaczeniem C
4A0905849 - Oryginalna kostka dla skrzyni automatycznej
4A0905849C - Nowa kostka dla skrzyni automatycznej

Ale wracając do mojego problemu...
Wymieniłem kostkę stacyjki na nową oryginalną ale rozrusznik nadal nie drgnął. Więc postanowiłem pójść po nitce do kłębka. Wg schematu na linii 17-19 powinien być przekaźnik ale u mnie był oryginalny mostek:

Bezpiecznik 50A znajdujący się w nogach kierowcy też był ok:

Po sprawdzeniu na bendiksie napięcia okazało się, że po przekręceniu kluczyka pojawia się napięcie 12V, więc teoretycznie wszystko ok...

Wina leżała po stronie kabla masy między karoserią a silnikiem. Styki były zaśniedziałe i dlatego mimo że pojawiało się napięcie 12V to natężenie prądu było zbyt niskie by rozrusznik się uruchamiał.

[highzim]

Co do przekaźnika linii 17-19 to występuje on w automacie żeby nie odpalić na D/R/3/2/1. W manualu rzeczywiście jest mostek, zresztą ten przekaźnik często po zmianie skrzyni na manual powoduje niezłe jaja bo silnik nie odpala itd ( był taki problem na forum bodajże że po zmianie skrzyni auto paliło jeździło aż do dnia jak została usunięta wiązka automatu ).
Prawdopodobnie jeszcze przed myciem było na granicy styku, a środek do mycia silnika powoduje mocne utlenianie aluminium ( sam się przekonałem, brzydkie ślady na pokrywach.. ) i zaizolował Ci masę. Lepiej silnik myć pędzelkiem z benzyną i przecierać szmatami bo te środku typu Keral-m, K2 zostawiają ślady na aluminium.

Cieszę się że mogłem pomóc, pozdrawiam