Polski Klub Audi C4

Witam, od kilku dni mam spory problem z moim autkiem. Centralny zamek głupieje i ciągle zamyka/otwiera autko. Na każde otwarcie drzwi reaguje zamknięciem. Przykładowo otwieram autko, przy otwarciu drzwi znowu się zamyka, zamknę drzwi auto się otwiera... Odpale silnik auto się zamyka, gaszę otwiera się znowu . Pompka pracuje krótko i zamyka wszystkie drzwi, nieszczelności nie powinno być. Zauważyłem jeszcze że lampka na podsufitce przy ustawieniu by zapalała się po otwarciu drzwi żarzy się w czasie jazdy. Pompka została wyciągnięta, luty zostały poprawione lecz nie przyniosło to efektu. Jest dołożony pilot, ale po odłączeniu tego ustrojstwa nic się nie zmienia, ciągle wariuje. Podpowie ktoś gdzie szukać przyczyny ?

ten dokładany sterownik na pilota do centralnego smrodzi robotę - miałem tak kiedys.
Znajdz ogarnietego elektryka samochodowego - niech ci na chwile wypnie ten sterownik z instalacji - i powinno wszystko wrócić do normy.
Ja u siebie kupiłem nowy sterownik z pilotami ala kluczyk scyzoryk z alle za niecałą 100 i spokój

Odpinalem ten sterownik i nic to nie zmienia. Ja kupiłem rtx chyba za 80 zł. Nie chciałem scyzoryków bo to nie jest zbyt trwałe. Problem musi leżeć gdzie indziej, krańcówki w tym aucie dają sygnał do pompki ?

Sprawdz wiazke kabli w drzwiach w przelotce gumowej lub tylnej klapie też lubią sie łamać i zwierać

Niewiem jak w innych C4 ale u mnie za sterowanie centralnym odpowiadają 2 wkładki :
w drzwiach kierowcy i ta w bagażniku - krecąc w nich kluczykiem otwiera wszstkie drzwi
Tylko wkładka w drzwiach pasażera otwiera tylko drzwi pasażera.
Także tu też może być jakiś problem z np zaśniedziałym stykiem /słabą masą - przez co sterownik moze też bzikować. waldemaister, też dobrze mówi o miejscach zagieć wiązki

Jutro zajrzę w kable. Wkładka w drzwiach pasażera u mnie też jest sterująca, całe auto otwiera .

Kable sprawdzone, wszystkie wiązki całe. Pobawiłem się trochę krańcówkami i gdy przytrzymam palcem wciśniętą, otworzę auto z pilota, puszczę krańcówkę to auto się zamyka znowu. Czekam na kolejny trop

mnie sie wydaje ze trzeba sprawdzi podłaczenie sterownika od pilota do pompy cos moze być nie halo ze schematem i mimo odpiecia sterownika dalej może gdzieć dostawać fałszywy impuls.Na spokojnie schemat w reke i sprawdzić

Sterownik całkiem odpiąłem, odlutowałem od wiązki, nie przyniosło to efektów .

Kolejna sprawa jaką zauważyłem to to, że na jak jest poniżej -5 to zamek nie wariuje. Może to coś pomoże w szukaniu.

ja obstawiam jakieś zimne luty. przelutowałeś wszystko wszystko?? moim zdaniem to bardzo charakterystyczny objaw właśnie zimnych lutów

Jakiś czas nie miałem jak się autem zająć, pompka została wymieniona na drugą jednak efekt jest ten sam. Co lepsze od pewnego czasu strasznie opornie reaguje na kluczyk, raz na kilka przekręceń kluczykiem załapie centralny, zazwyczaj otwiera tylko jedne drzwi. Reszta bez zmian, zamyka się i otwiera kiedy mu się podoba, jak na postoju zostawisz otwartą szybę to ją zamknie (skokowo, co parę sekund ale zamknie, fajna opcja na deszczowe dni) i ta żarząca się lampka w podsufitce gdy jest ustawiona na zapalanie przy otwartych drzwiach. Chyba nie pozostanie mi nic innego jak poszukać jakiegoś magika i oddać auto na parę dni do oględzin.

Właśnie odkryłem podobny problem w mojej drugiej niedawno kupionej setce 91r
czasami zdarzało sie ze nie zadziałał z kluczyka centralny.Podpinałem teraz alarm i sie okazało że jest ten sam problem.Ciekawe że jak w momencie podania impulsu z alarmu słychać tykniecie przekaznika w pompie ale nie włacza sie.Wystarczy ja puknąć i zadziała.Zauważyłem też że jak nie otworzy z alarmu i mechanicznie kluczem otworze to w momencie właczenia krańcówki z dzwi pompa rusza.Płytke przelutowałem juz i nic.Mam wrazenie że gdzieś masa jest słaba i w momencie jak dostanie przez krańcówke to sie budzi.Bede z tym jeszcze walczył jak cos odkryje to dam znać.

Udało się ogarnąć.Jeszcze raz sprawdziłem dokładnie płytke w pompie i znalazłem zimne luty
Przelutowane i śmiga juz przetestowane problem zniknął.