Strona 1 z 4

[Q] Drążki tył quattro

: 2011-11-21, 19:43
autor: lipton
Panowie jaki jest obiaw wytłuczonych drążków ? czy mogą one przenosić naprężenia na napęd w sensie prze przez nie może trzeszczeć coś w okolicy tylnego mostu ? czasami np. na dołkach albo ruszając gwałtownie ?

: 2011-11-21, 19:59
autor: J.A.G
Co masz dokładnie na myśli? Są tam: wahacz dolny, wahacz górny, drążek stabilizatora i łączniki stabilizatora (jeśli jest stab. bo są też bez).

Domyślam się że chodzi ci o wahacz górny bo i wygląda jak drążek. Przeważnie trzeszczy i piszczy jego sworzeń ten od str koła.

: 2011-11-23, 19:18
autor: lipton
no nie mam zdj to Ci nie pokaże ale chyba o ten wahacz chodzi bo coś tak trzeszczy i to raczej nie jest most, chciałem sprawdzić olej tzn spuścić ale nie da rady korka ruszyć i nie mam nikogo żeby to spawał i jakoś odkręcała i tak szukam dalej a jak spr ten wahacz ??

: 2011-11-23, 21:00
autor: mietek69
Górny wahacz jest specyficzny bo ma regulowaną długość (śruba rzymska się to chyba nazywa).
Jak sprawdzić: podnosisz stronę którą chcesz sprawdzić do góry, łapiesz jedną ręką koło u góry a drugą na dole i wpychasz energicznie raz górę raz dół. Fajnie mieć kogoś do pomocy aby patrzył/sprawdzał ręką czy pracuje na tulei czy na sworzniu. W sumie to bez różnicy bo i tak cały się wymienia. Koszt dość spory, ja założyłem Kagera z dolnej półki cenowej i trzeba przyznać ze 15tyś km i jest oki.
Ps. Jak masz drążek stabilizatora to lepiej podnieś cały tył bo będzie prężył i nic nie spradzisz.
Obrazek

: 2011-11-23, 21:58
autor: J.A.G
mietek69 pisze:W sumie to bez różnicy bo i tak cały się wymienia
Niekoniecznie, można same sworznie oddzielnie. Nie słyszałem by wyrabiał się ten od strony nadwozia, przeważnie ten od str koła pada, więc lepiej kupić lepszej firmy ten jeden drugi ori zostawić, na pewno długo jeszcze pochodzi jeśli jest cały.
Ja kupiłem Meyle za ok 60zł. sama końcówka/sworzeń.

Sprawdzić możesz sam, zdejmujesz koło i machasz góra dół za whacz czy piastę, będzie widać i czuć wtedy luz na sworzniu. Całego tyłu nie musisz podnosić, stabilizator z tyłu jest tak cienki że dość łatwo pokonać jego naprężenie.

: 2011-11-23, 22:44
autor: mietek69
Gość nie wie co mu puka, a Ty nie dość, że mu każesz tylko jedną stronę podnosić, to jeszcze sam sobie ma szarpać i sprawdzać co ma luz... Jeszcze ktoś w to uwierzy, lipnie sprawdzi (bo tak mu radzili na forum) nic nie wykryje i tak będzie jeździł, aż się w najlepszym razie w rowie znajdzie... ech J.A.G Ty albo za dużo siły masz albo za mało zawieszeń sprawdziłeś...

: 2011-11-23, 23:07
autor: J.A.G
mietek69, to ja na jego miejscu nie słuchałbym twoich rad i właził pod podniesiony cały tyłek auta z drugim człekiem machającym kołem a więc i autem w tym czasie. Przecież to życie na sumieniu...
Tylko jedną? jedną a potem drugą, logiczne chyba.
Żadne forum nie działa w oparciu o zasadę że "jak za czyjąś radą nic nie znalazłem to mogę śmiało dalej beztrosko śmigać"
Ja go tylko naprowadzam, nikt przez neta nikomu auta nie zdiagnozuje na 100% i nie wywróży.
Mam wymienione obie te końcówki i w każdej luz było momentalnie widać w/g mojego schematu.

: 2011-11-24, 00:20
autor: mietek69
1. Zmieniasz kontekst moich odpowiedzi :kwasny:
2. Gdzie ja napisałem o tym aby włazić pod auto sugerując, że każe nie daj Boże się pod nim kłaść?!? Od tego są kanały albo podnośniki...
3. Radzę podnieść całą oś do sprawdzenia bo nie ma wtedy prężeń innych elementów!
Czy to na serio aż tak mało logiczne? No chyba , że ktoś wyjątkowo lubi szarpać ręką usztywnione wahacze, nieudolnie próbując wywrzeć taką siłę na zawieszeniu z jaką działa dziura w drodze czy inna przeszkoda... Powodzenia życzę :ok:

Ps. Jak ktoś lubi grzebać przy aucie to właśnie znalazłem ciekawą lekturę: http://www.zssplus.pl/www_publikacje/publikacje44.htm

W tym cytat dla J.A.G'a, który nie wieży mojemu doświadczeniu, więc może doświadczonemu diagnoście (z kilkoma tytułami) uwierzy:
"Nadmieniam, że podnośnik hydrauliczny kanałowy spełnia ważną role podczas sprawdzania między innymi zawieszeń wielowahaczowych – gdzie niezbędne jest podniesienie i odciążenie zawieszenia pojazdu z każdej strony koła i tradycyjną metodą poruszanie koła rękami w płaszczyźnie poziomej i pionowej. Odciążenie zawieszenia ma na celu ułatwienie zlokalizowania luzów Np.: wahaczy itp. "

: 2011-11-24, 10:04
autor: lipton
dobra już spoko nie sprzeczajcie się powiedzcie mi jaką może mieć żywotność ten wahacz bo mój ma z 60tys.

: 2011-11-24, 14:03
autor: J.A.G
No właśnie kolego "kanałowy podnośnik hydrauliczny". Cz ty wychodzisz z założenia że każdy user na forum ma warsztat rodem "Fani 4 kółek"? Większość nawet kanału nie ma a całego tyłu nie podniesie lewarkiem z zestawu.

Twoje doświadczenie każe koledze cały wahacz wymieniać za uj siana (albo lipną podróbę Kagera) a moje samą markową końcówkę za 60-80zł która pochodzi na pewno 50tyś.

lipton, to zależy jaki producent. LMO wytrzymało mi fabrycznie niecałe 300tyś
Ja mam na jednej końcówce/sworzniu Meyle przejechane 30tyś bez oznak zużycia. Słyszałem że Sidema wahacze do 50tyś km wytrzymują.
Jeśli to ten sworzeń osobiście szukałbym LMO lub TRW jak dobrze pamiętam ta od str koła LMO ok 170zł (cały wahacz w IC nawet 580zł :shock: )

: 2011-11-24, 16:57
autor: mati_A6
J.A.G pisze:Słyszałem że Sidema wahacze do 50tyś km wytrzymują.

Mój nie wytrzymał 12tyś...(te oczko przy kole) Także odradzam ;-) W tej chwili mam założone oczka na lewej i prawej stronie LMO i po 15 tyś jak nowe... Płaciłem za same oczka około 200zł sztuka.
J.A.G pisze:Nie słyszałem by wyrabiał się ten od strony nadwozia, przeważnie ten od str koła pada
Tutaj zgodzę się z kolegą :ok:

: 2011-11-24, 18:45
autor: mietek69
Oki, nie będę się już wdawał w polemikę z kimś kto za choinkę nie rozumie co ja do niego pisze i wytyka wypowiedzi, których w gruncie rzeczy nie użyłem...

Chciałem przekazać kilka spostrzeżeń bo sam zanim do nich doszedłem to straciłem troszkę kasy i czasu- chcę tego zaoszczędzić innym. Szkoda, że niektórzy zamiast czytać ze zrozumieniem wolą nabijać liczniki wypowiedziami "najczęściej..." , "słyszałem..." , "przeważnie...".

Pozdrawiam gorąco ;-)

: 2011-11-24, 20:03
autor: J.A.G
mietek69 pisze:Chciałem przekazać kilka spostrzeżeń
i przekazałeś, ja swoje też (bez wycieczek w twoją stronę), więc kolego, zejdź ze mnie i daruj sobie osobiste teksty o nabijaniu postów bo mi to potrzebne jak nie powiem co.

Nie wiem co cię boli że ciągle odnosisz się do mojej osoby a nie bezpośrednio do tematu.
Żadna z moich wypowiedzi w działach tech nie jest "pusta" w/g tego co sugerujesz.
PS, pisz wprost a nie zastępujesz mnie słowem "niektórzy"

: 2011-11-24, 20:25
autor: kornikbp
Panowie spokój bo poskracam łańcuchy :P

:zdrowko:

: 2011-11-24, 21:35
autor: szybki-ens
dajcie sobie siana albo zamknę temat na ostudzenie nerwów i straci na tym tylko kolega lipton