[A6-2.6 ABC] Na benzynie woda się gotuje, a na gazie nie.

[kasiarka]

Witam. Mam mały problem, a mianowicie taki, że jak odpalę auto na benzynie (przy zimnym silniku), to nie schodzi z obrotów( po prostu chodzi jak na ssaniu) i dochodzi do 90stopni (obroty nie schodzą) Węże są naprężone i kipi płyn ze zbiorniczka.
Jak przełączę na gaz, to auto schodzi z obrotów i woda przestaje się gotować przy 90stopniach.
Jeżeli przełączę z gazu na benzynę, to chodzi dobrze auto i schodzi z obrotów silnik i temperatura jest 90 stopni.

Czego może to być wina podejrzewam termostat, ale nie wiem gdzie on jest

Za pomoc dzięki.

[Piana_sta]

Mozna zapytac jakiego rodzaju masz instalacje LPG? Jezeli zalozyles teraz gaz i sa takie objawy moze byc to dolegliwosc zle zainstalowanego LPG w Twoim wozie.

[kasiarka]

Mozna zapytac jakiego rodzaju masz instalacje LPG? Jezeli zalozyles teraz gaz i sa takie objawy moze byc to dolegliwosc zle zainstalowanego LPG w Twoim wozie.

gaz w tym aucie był, jak kupiłem, ale tylko był urwany przewód od gazu, ale go zrobiłem i byłem u mechanika i powiedział, że to może to być wina termostatu. na gazie jedynie trochę "ferfoli" ale z obroty trzyma dobre, ale na tej benzynie nie, Po prostu, jak nie dojedzie do 90stopni na gazie, to na benzynie będzie chodził na ssaniu wtedy są wysokie obroty i gotuje się w zbiorniczku mi

[adek_audik]

może być coś źle z podłączeniem reduktora. Jakieś kombinacje ktoś porobił i płyn źle płynie jak reduktor nie działa.

[kasiarka]

auto pojechało do mechanika, ponieważ były już takie obroty, że się wku.. podobno kolektor ssący pękł i to dla tego. Nie rozumiem już nic z tego
A jedynie co sprawdziłem, to na gazie jeden gar nie chodził.

[Domel]

Wchodził na obroty bo widocznie brał lewe powietrze przez ten kolektor pęknięty.

A ciśnienie sprawdzałeś? Jakaś przyczyna nie chodzenia na ten jeden gar?
Może to coś z elektryką, przewody, świece.

[kasiarka]

O japieprze.. A ile zabawy z tym było. mechanik nie rozebrał mi tego kolektora i gada że nowy kolektor trzeba, to ja z 2.8 wyciągnąłem i zawiozłem. Za parę dni zajeżdżam i on mi gada, że to nie był kolektor pęknięty, tylko podobno była uszczelka wyfukana w jednym miejscu. Dobrze, że ja ten kolektor miałem, bo jak bym nie miał, to 200zł w tyle
i gazownik wymienił mi tylko moduł od gazu i już wszystko teraz ok, tylko nadal obroty ma za duże i mówi wyczyść silniczek krokowy. A on nie mógł, jak wyjmował kolektor. i kasę zabrał.
Ehh do mechaników nie ma co jeździć... Ale z tymi obrotami i garem jednym na gazie niedziałającym nie wiedziałem, co zrobić.