Tu fotka kolektora ori do 94 roku
Widok na puszeczkę z podpaską
Tu fotka wersji kolektora poprawionej zrobiona dziś po rozmontowaniu mojego
która też bezobsługowa nie jest. Obrabia się na kołkach są na stałe co prawda ale pojawia się ruch na niej i też potrafi grzechotać przy gazowaniu i dodatkowo wycierać. Ja ją trochę zgrzeje aby się trzymała sztywno.
Z tego co doszedłem dzisiaj po oględzinach wywalenie tej kierownicy powietrza z oryginalnego kolektora na pewno będzie miało wpływ na reakacje silnika czyli sławny brak dołu. Jak widać różnice są znaczące między wersją zwykłą a poprawioną i do dziś zachodze w głowę jak ludzie na forach mogą twierdzić, że nie widzą różnicy między jednym a drugim
Temat dla potomnych jakby ktoś to rozmontowywał żeby miał się do czego odnieść
bo dużo niejasnych informacji jest na necie na ten temat.
Jak rozmontowałeś i masz jak na ostatnim zdjęciu to jest szczęście i ktoś już zrobił co trzeba a twoja robota będzie polegać na uszczelnieniu tego badziewia. jak widać, że coś się poci przy uszczelkach dekli to na bank jest nieszczelny zarówno u góry jak i u dołu.
Jeśli masz nieszczęście i zauważysz kolektor z pierwszego zdjęcia
to od razu polecam zakup używanego po 95 roku bo sam spód nówka kosztuje 450 zeta. Zyskamy dzięki tej wymianie ładne zbieranie się od dołu.
Jak się więc okazuje nie ma tragedi z naszym plastikowym ABC
wystarczy tylko założyć poprawioną dolna pokrywkę i jazda.
/b]
zdam relacje pod wieczór no chyba że czasu się nie uda wyskrobać ale myślę że wszystko się uda.