Witam szanowne grono.
Na bazie własnych doświadczeń z eSką postanowiłem zebrać trochę informacji w jednym wątku. Sprawa dotyczy ubywania płynu chłodniczego. Pisano o tym wiele i w wielu miejscach. Zaczniemy od grubych spraw, czyli :
1. Głowica - krzywa, pęknięta, etc. Objawy "kawy z mlekiem" w zbiorniczku, biały dym z wydechu bądź duża zawartość gazów w płynie. Wycieki spod uszczelki, płynu, oleju.
2. Nagrzewnica. Zakamieniona, pęknięta, nieszczelna. Objawy. Płyn pod dywanikami, smród płynu we wnętrzu, tłusty nalot na szybach od środka.
3. Zawór sterowania dopływu płynu do nagrzewnicy. Nieszczelny, popękany, cieknące króćce. Widać ślady i zacieki na podszybiu, spocony wąż doprowadzający płyn z układu.
4. Pompa wody. Stara, nieszczelna i rosi płynem w obudowę paska rozrządu.
5. Obudowa termostatu. Wykonana z plastiku i leciwa potrafi pęknąć jak ktoś dobrze dopiep...y cybantem. Przy cieplym silniku czuć zapach płynu na zewnątrz auta.
6. Zbiorniczek wyrównawczy. Mikropęknięcia na króćcach, pęknięta obudowa. Objawy takie iż widać zacieki na nadkolu po stronie kierowcy.
7. Korek. Duperela a potrafi figla splatać. Puszczając opary płynu rozsiewa aromat borygo dookoła, kondensat studzienką okapową w zbiorniczku kapie na nadkole, widoczne zacieki.
8. Pomocnicza pompa wody. Droga i sporadycznie załączana, no chyba, że ktoś pałuje wóz regularnie . Potrafi pęknąć korpus na części tłocznej obudowy wirnika i cieknie.
9. Chłodnica. Pęknięcie na szwie, pęknięte króćce. Po postoju widać "kropki" na ziemi.
10. Mocowania węży, opaski zaciskowe, orurowanie.
11. Najgorsze chyba. Płaszcz wodny na turbo. Z tym nie miałem styczności na szczęście i nikomu nie życzę tej usterki.
Zakładam, że nie wyczerpałem do cna tego problemu gdyż każdy przypadek należy traktować indywidualnie. Opisałem swoje przejścia z układem chłodzenia silnika 2.2T AAN w moim jeździdle. Oczywiście nie wszystkie problemy wystąpiły u mnie ale sprawdziłem i je również.
W miarę możliwości proszę dopisujcie swoje doświadczenia.
[S6 2.2T AAN] Ubywa płyn chłodniczy
-
- Audi Mastah
- Posty: 871
- Rejestracja: 2012-01-09, 19:27
- Imię:
- Moje Audi: -
- Silnik: -
- Nadwozie: -
- Trakcja: -
- Skąd: Oleśnica (28-220)
No ja dwa dni temu wyminieniłem zbiorniczek wyrównawczy - spękany króciec plastikowy od wężyka powrotu cieczy. Kiedy był płyn rozgrzany to pod pęknięciem "kipiał" płyn. Klejenie nie ma sensu, nowy zbiorniczek 60 zł (bez korka).
Ps.
Można lać borygo? Różowy czy zielony?
Ps.
Można lać borygo? Różowy czy zielony?
Ostatnio zmieniony 2012-07-29, 22:28 przez przemoprzem, łącznie zmieniany 1 raz.
Moje "drogie" Audi 100 C4 AAH automat - http://audi-c4.pl/viewtopic.php?t=1837
-
- Audi Mastah
- Posty: 871
- Rejestracja: 2012-01-09, 19:27
- Imię:
- Moje Audi: -
- Silnik: -
- Nadwozie: -
- Trakcja: -
- Skąd: Oleśnica (28-220)
Ludzie - czy ktoś stosował jakiś barwnik UV do płynu chłodzącego? Bo wymieniłem zbiorniczek cieczy - nie zlewałem płynu, tylko wyciągnąłem go strzykawką ile się dało i dopiero zmieniłem zbiorniczek. Następnie dolałem zwykłej wody, bo i tak muszę wymienić płyn, a wtedy nie miałem czasu na pełną zabawę. Po kilku dniach ubywało mi płynu, ale podociągałem opaski w rejonie zbiorniczka i jakoś wycieków już nie widać.
Ale niestety dolewam na "maks" a po kilku dniach już jest płynu kilka milimetrów mniej. Wąż ten grupy, co od niego idzie wężyk powrotny jest dosyć twardy - na zgaszonym, ale gorącym silniku jak odkręcę korek to jest lekkie syknięcie i wąż się robi mięciutki. Po rozgrzaniu widać, że płyn w zbiorniczku się podnosi, jak miałem "min" to podnosił się ok 1 cm nawet. Czy w tym aucie to norma, czy - o by nie - zaczyna puszczać uszczelka pod głowicą, zrobiona ok 5 000 km temu?
Zastanawiam się, żeby dolać jakiegoś barwnika UV i może coś się pokaże?
Ale niestety dolewam na "maks" a po kilku dniach już jest płynu kilka milimetrów mniej. Wąż ten grupy, co od niego idzie wężyk powrotny jest dosyć twardy - na zgaszonym, ale gorącym silniku jak odkręcę korek to jest lekkie syknięcie i wąż się robi mięciutki. Po rozgrzaniu widać, że płyn w zbiorniczku się podnosi, jak miałem "min" to podnosił się ok 1 cm nawet. Czy w tym aucie to norma, czy - o by nie - zaczyna puszczać uszczelka pod głowicą, zrobiona ok 5 000 km temu?
Zastanawiam się, żeby dolać jakiegoś barwnika UV i może coś się pokaże?
Moje "drogie" Audi 100 C4 AAH automat - http://audi-c4.pl/viewtopic.php?t=1837
-
- Audi Mastah
- Posty: 871
- Rejestracja: 2012-01-09, 19:27
- Imię:
- Moje Audi: -
- Silnik: -
- Nadwozie: -
- Trakcja: -
- Skąd: Oleśnica (28-220)
Hmm, no dziś jak wróciłem z pracy to powoli odkręcałem korek - poziom płynu się podniósł tak ok 1 cm ponad "maks", ale nie odkręciłem go całkowicie. Z tego co widziałem to powrotnym wężykiem leciał płyn, nie było bąbelkowania nawet jak dawałem gazu - na pb i lpg to samo, czyli z powrotnego jedynie pełny strumień wody leciał,
Za godzinę jak auto deczko ostygło to odkręciłem korek całkowicie i odpaliłem auto, poziom był taki jak wcześniej, czyli ok 1 cm ponad maks. Robiłem przygazówki i żadnych bąbli nie było, wężykiem powrotnym woda nie leciała, oczywiście w zbiorniczku nie było żadnego bulgotania czy coś w tym rodzaju. Włączyłem na maks ogrzewanie i chwilę pogazowałem, zakręciłem korek.... wąż jest teraz dużo miększy. Próbowałem ustawić LPG i trochę było dynamicznej jazdy - wąż był miększy jak wcześniej. Zobaczę jak będzie sytuacja wyglądać za kilka dni.
Z tym testem na zawartość co2 to już to przerabiałem w mondeo - też płyn uciekał na jak się okazało na obejmach parownika. Może jak zmieniałem zbiorniczek to zapowietrzyłem delikatnie układ - sam nie wiem, jak wyciągnąłem stary płyn ze zbiorniczka to po montażu nowego dolałem wody, zakręciłem korek i tyle.
W każdym razie jak by co podjadę na ten test, na razie zalecam sobie samemu - "obserwacja pacjenta"
Za godzinę jak auto deczko ostygło to odkręciłem korek całkowicie i odpaliłem auto, poziom był taki jak wcześniej, czyli ok 1 cm ponad maks. Robiłem przygazówki i żadnych bąbli nie było, wężykiem powrotnym woda nie leciała, oczywiście w zbiorniczku nie było żadnego bulgotania czy coś w tym rodzaju. Włączyłem na maks ogrzewanie i chwilę pogazowałem, zakręciłem korek.... wąż jest teraz dużo miększy. Próbowałem ustawić LPG i trochę było dynamicznej jazdy - wąż był miększy jak wcześniej. Zobaczę jak będzie sytuacja wyglądać za kilka dni.
Z tym testem na zawartość co2 to już to przerabiałem w mondeo - też płyn uciekał na jak się okazało na obejmach parownika. Może jak zmieniałem zbiorniczek to zapowietrzyłem delikatnie układ - sam nie wiem, jak wyciągnąłem stary płyn ze zbiorniczka to po montażu nowego dolałem wody, zakręciłem korek i tyle.
W każdym razie jak by co podjadę na ten test, na razie zalecam sobie samemu - "obserwacja pacjenta"
Moje "drogie" Audi 100 C4 AAH automat - http://audi-c4.pl/viewtopic.php?t=1837