Polski Klub Audi C4

Witam samochod bierze olej na 1000km okolo od 3setek do 5 setek oleju .kompresje miezylem na otwartej przepustnicy ma po 13.5 a na zamknientej po 12.6 wymiana uszczelniaczy zalatwi problem ??

Jaki olej zalany aktualnie?

Bierze olej przy spokojnej jeździe, ostrej czy nie ma znaczenia?

nie ten dzial.

Platinium 10w40 zalany jak nie katuje to moze troszke mniej wezmie

Przejdz na lepszy olej to nie będzie brał,te oleje tańsze to podrabiają

Jaki proponujesz ??

Bierz coś z palety Liqui Moly albo Silkolene.

Ale tez 10w40?? A co sadzicie oo volvoline maxlife ?

Ja to bym jeszcze został przy 10W40 szczerze mówiąc. Jeśli chodzi o Valvoline to mój ojciec lał nawet tego MaxLife do Forda i nie narzekał. Przez 5 lat posiadania tego samochodu cały czas jeździł na tym oleju i sobie chwalił.

To chyba wleje tego valvoline z tego co czytalem to on jest do wysokich przebiegow a tego co zaproponowales Liqui Moly to on moim zdaniem jest do nowszych samochodow

[ Dodano: |17 Paź 2018|, o 11:18 ]
A w swojej c4 jaki masz zalany

Rafal200 pisze:To chyba wleje tego valvoline z tego co czytalem to on jest do wysokich przebiegow a tego co zaproponowales Liqui Moly to on moim zdaniem jest do nowszych samochodow

[ Dodano: |17 Paź 2018|, o 11:18 ]
A w swojej c4 jaki masz zalany

Liqui Moly 5W40 High Synthoil - pełen syntetyk

Ja w v6 AAH mam od początku valvoline max life 5w40 i nie narzekam. Olej stosunkowo tani, a dobry.

Spoko a ja jak mam 10w40 to juz chyba niebardzo przejsc na sentetyka??

Powiem Wam moją teorię co do oleju.
Zastanówmy się nad tym głębiej. Producent zaleca stosowanie oleju o konkretnych parametrach, weźmy jako przykład V6 i syntetyk. Teraz jest kwestia, która mnie osobiście ciekawi bardzo. Cofnijmy się do lat 90 i przypomnijmy jakiej jakości były oleje. Osobiście kojarzą mi się bardziej ze smarami niż olejami. Porównajmy je z dzisiejszymi, które są niekiedy konsystencji jak woda. Technologia poszła do przodu, skład oleju się zmienił. Większy nacisk jest na ekologię. Nie wierzę, że producent przewidział taki skok technologiczny. Do czego zmierzam. Wydaje mi się, ale specjalistą nie jestem, że czy będzie to syntetyk czy półsyntetyk i tak będzie o wiele lepszy od oleju z lat 90. Nie ma co płakać, że trochę go spali. Wydaje mi się to normalne, oczywiście do pewnych granic. Ciekaw jestem czy ktoś rozpatrywał to pod takim względem. Każdy z reguły patrzy na wiek auta i odnośnie tego dobiera olej, bądź trzyma się ściśle zaleceń producenta.