[100-2.0 AAD/ABK] Tryb awaryjny

[garbos]

hubos21 jeśli chodzi o wtryskiwacze to 1,5 roku temu wymieniłem wszystkie na nówki BOSCHA bo wcześniej silnik pracował jak traktor.
Miernik do regulatora podlączyłem dokładnie w ten sam sposób, zresztą wzorowałem się na tym samym zdjęciu. Miałem trochę problem z odczytaniem wartości ponieważ po odpaleniu silnika zanim podszedłem do miernika auto wskakiwało w tryb awaryjny i wartości wtedy całkowicie wariowały. Z początku były wartości duzo większe niż 5mA oscylowało na około 3-9 mA dopiero kręcąc delikatnie śrubką od ustawiania dawki powietrza udało mi się zmniejszyć do granic oscylacji 0-5mA nawet czasami oscyluje troszkę ponad 5mA.
Przed chwilka byłem na zakupach i po powrocie podniosłem maske i odłączyłem regulator , obroty delikatnie spadły, jeśli chodzi o płytkę spiętrzającą to jest niecałe 2mm poniżej krawędzi.

[hubos21]

obroty spadły tzn, że jest za ubogo co widać trochę po prądzie nastawnika, nie może wychodzić poza 5ma a najlepiej jakby oscylował 0-3mA ale żeby w minus nie wchodziło za bardzo, min może tam do -0,05 ale nie mniej , jak ruszasz śrubką od CO to musisz min, 1/16 obrotu albo i mniej, najlpeiej po ustawieniu odłaczyć aku na pół godzinki, podłączyć ponownie poczekać żeby się nagrzał i ponownie skontrolować skład mieszanki, wiadomo jak kręcisz w lewo to zmniejszasz dawkę czyli prąd nastawnika robi się więszy bo komputer musi dolać brakujące paliwo jak kręcisz w prawo prąd spada aż do wartości ujemnych bo komputer musi zmniejszać dawkę, jak jest mocno rozregulowany wtrysk to najlepeij najpierw sobie ustawić "na ucho" wypinasz wtyczkę jak spadnę to lekko śrubką w prawo i tak do monetu aż nie będzie różnicy w pracy po odłączeniu, jak regulujesz na prądzie nastawnika to też jest dobrze po każdym ruchu śrubką wpiąć na chwilkę wtyczkę żeby się ustabilizowało i poprawić w razie czego

ja w zeszłym miesiącu kupiłem na allegro nowy wtryskiwacz Boscha, gośc miał dwie nowe sztuki w kartonikach nie używane i niestety leży na półce bo nie działa jak powinien

[garbos]

Acha czyli trzeba troszkę wzbogacić tzn delikatnie śrubką w prawo tak?? OK wszystko rozumiem, jutro jadę do teściówki na wieś podłącze jeszcze raz miernik i delikatnie kręcąc postaram się zejść jak najniżej 0mA ( hehehe bedzie okazje nie siedzieć z teściówką i zająć się czymś przyjemniejszym)
No ja nie kupowałem wrysków na allegro tylko w dobrym sklepie. A tak pozatym to auto dopóki ne wskoczy w tryb awaryjny to równo pracuje. wczesniej jak mialem walniete wtryski to byla masakra jak sieczkarnia chodzil. I o dziwo tak samo zle pracowal na gazie jak i na benz.

[hubos21]

to teraz mnie oświeciłeś czemu mój silnik zaczłą ciszej i miękko chodzić a to przez te wtryski, szkalnki zmienione a nadal trekotał

słuchaj możesz bez miernika spróbować też rusz śrubką w prawo delikatnie i już przez drogę będziesz wiedział czy jest różnica i nie bój się tego regulować bo wszyscy robią z tego jakieś wielkie halo a każdy jest w stanie się tego nauczyć, wstarczy umieć kręcić imbusem i znać się na cyfrach

pamiętaj sprawdzić jeszcze oporność czujnika a jak już wszsytko będzie w normie to zostaje układ WN jednak, najbardziej to palec i kopułka, pamiętasz jakie świece wkręcałeś?

[garbos]

No tak hubos21 moze i bym wiedzial czy jest róznica podczas jazdy, tylko chodzi o to ze teraz silnik dobrze pracuje. Interesuje mnie, irytuje mnie, najbardziej denerwuje mnie i zastanawia dlaczego silnik po nagrzaniu, pracy na biegu jałowym i tylko na benz wskakuje w tryb awaryjny. Czy nie idealnie ustawiona dawka paliwa moze mieć na to aż taki wielki wpływ??

[hubos21]

zazwyczaj falowania i inne sprawy to wina potencjometru przepływki ale widać, że u Ciebie wszystko jest raczej w normie, dla pewności ustaw skład żeby nie wychodził poza 5mA a jak masz ustawiony stycznik biegu jałowego? nie jest czasem tak że się czasem nie załączy albo jest na styk, może przycina Ci się gdzies przepustnica, linka gazu bo jak się jałowy nie załączy to też są wysokie oborty i wariują, jak się silnik nagrzeje to krokowiec jest tylko min otwarty a jak nie ma sygnału o zamkniętej przeputnicy to będzie wariował, masz tam pojedyncze krańcówki czy w jednej obudowie jak czujnik? tak myślę, że skoro ACE i AAD ma KE-Motronika to możesz VAGiem błędy sprawdzić jak masz dostę, ja kiedyś miałem ten czujnik przepustnicy walnięty to pokazało od razu stycznik biegu jałowego

[garbos]

Przepustnica chodzi u mnie płynnie bez żadnych przycięć. Zresztą słychać jak potencjometr przepustnicy włącza sie u mnie jest tak że po otwarciu przepustnicy i puszczeniu pedału gazu od razu wraca do położenia nazywam to położenie "0" poznaje to po charakterystycznym klicknięęciu.
No właśnie hubos21 ja raczej też obstawiam że potencjometr przepływomierza jest walnięty. Napisałem też posta na forum AUDI 80, na razie nikt nic nie napisał ale po zalogowaniu się tam poczytałem troszkę i wynika na to ze wszystko wskazuje właśnie na niego. Proszę o link ze sklepem gdzie można kupic potencjometr przepływomierza do AAD

[hubos21]

to nie jest tak do końca żaden czujnik czy typowy TPS liniowy tylko dwie krańcówki zamknięte w jednej obudowie, niektóre silniki z mechanicznym wtryskiem miały dwie pojedyncze krańcówki jedna od dołu czyli stycznik biegu jałowego i jedna od góry od pełnego otwarcia, oba rozwiązania są zamienne ważne żeby były kostki 3 PINowe, jeśli chodzi o ten "czujnik" to występuje tylko w oryginale Boscha i kosztuje ok 400zł tańsze rozwiązanie to używka, najlepiej jakbyś miał coś na podmiankę

dokładnie to jest coś takiego

[garbos]

Witaj hubos21 no u mnie jest ten pod spodem przepustnicy. Ale nie ostawiam że to własnie potencjometr przepustnicy jest walnięty tylko potencjometr przepływki.

[hubos21]

zrób jeszcze jedną próbe z potencjometrem na odpalonym na biegu jałowym sprawdź napięcie między środkowym PINem i masą

czy w tym przepływomierzu ktoś ruszał ten potencjometr czy śrubki są fabrycznie zalane plastikiem?

czytałem wszystko od początku i widzę, że masz LPG i na gazie jest OK a jak jest walnięta przepływka to faluje też na gazie

dla świętego spokoju sprawdź ciśnienie paliwa, w rozdzielaczu masz wkęconą zaślepkę na klucz 12 z lewej strony, wykręcasz, wkręcasz manometr, na włączonym oczywiście będzie w okolicach 5,8-6,2bar, jak zgasisz nie powinno spaść poniżej 3,3bar nawet po 24h, jak włączysz zapłon powinno dojść do 4,5bar i spaść na ok 3,5bar

pamiętej żeby zresetować kompa i zmienić delikatnie skład mieszanki bo na moje jest za ubogo i tu masz problem, zejdź z prądem jak nabliżej 0mA, wrócić zawsze możesz jakby coś

[garbos]

Potencjometr jest fabrycznie zalany plastikiem, no własnie dzisiaj próbowałem zejść jak najblizej 0mA i po podłączeniu miernika wskazywało (oscylowało) w granicach 10-30mA czasami nawet wyświetlało się na minusie kręcąc delikatnie śróbką nic nie zmieniało się. Kurcze nie wiem czy miernik mi padł czy co?? wczoraj robiłem pomiary i było OK a tu nagle dzis takie cuda. Ponieważ takie miałem wartości postanowiłem ustawić tak by po odłączeniu kostki od regulatora nie zmieniały się obroty silnika i tak narazie zostawiłem, jak dorwę drugi miernik podłącze go i wtedy jeszcze raz sprawdze.
A kompa resetować poprzez odłączenie aku tak?? Na jak długo trzeba go odłączyć??

[hubos21]

ja odłączam zawsze minus na pół godzinki,

[J.A.G]

Bez jaj, minuta, max trzy wystarczą, chyba że browara chcesz wysiorbać spokojnie w tym czasie to rozumiem.

[hubos21]

to faktycznie zmienia wszystko zasadniczo

[garbos]

Witam ponownie korzystając z wolnej soboty znowu podłączyłem miernik do regulatora paliwa i oto wynik co udało mi się ustawić, czy tak może zostać??Czy jest dobrze ustawiony?? wcześniej przed regulacją miałem 28mA.