[ALL ] Regeneracja tylnych zacisków
-
- Mechanik
- Posty: 216
- Rejestracja: 2017-05-15, 21:31
- Imię: Michał
- Moje Audi: A6 C4
- Rok produkcji: 1995
- Silnik: 2.8E 174KM (AAH,AFC)
- Nadwozie: Avant
- Trakcja: quattro
- Skąd: Dąbrowa Górnicza
- Płeć:
- Kontakt:
[ALL ] Regeneracja tylnych zacisków
Witam. Mam audi a6 c4 quattro i z tyłu kończą mi się tarcze i klocki. Wcześniej zmieniałem hamulce z przodu na większe i stwierdziłem, że teraz zajmę się tyłem. Zakupiłem zaciski żeliwne z audi a8 d2 (takie same jak z audi s6 c4) i wziąłem się za ich regenerację, ponieważ nie były w najlepszym stanie. Jedna dźwigienka ręcznego w ogóle nie działała. Zaciski zostały wypiaskowane, pomalowane i rozebrane na części pierwsze. Oprócz wymiany gumek musiałem zregenerować dźwigienkę, bo była w tragicznym stanie. Tak wyglądała po odbiciu zgorzeliny:
Wżery były duże i średnica w tym miejscu wynosiła około 15mm. Wżery zostały przetoczone, następnie wałek napawany i spaw stoczony na wymagany wymiar. Końcowo zaczyszczone papierem wodnym. Taki jest efekt końcowy:
Po tym zabiegu zacząłem składać wszystko do kupy. Po dość długiej zabawie ze złożeniem koszyczka założyłem jeszcze nie robione tłoczki, aby sprawdzić działanie zacisków. Przy sprawdzeniu pojawił się problem. Pierwszy zacisk działał (według mnie) tak jak powinien, po złożeniu wszystkiego i wkręceniu tłoczka podczas ruszania dźwigienką ręcznego tłoczek się po trochu wysuwał i nie cofał. Cofał się jeśli stawiałem mu opór na przykład palcami. To jest prawidłowe działanie związane z regulacją luzu prawda? Za to przy drugim zacisku tłoczek wysuwał się i od razu cofał nawet jeśli nie miał oporu. Krótko mówiąc nie dało się nim "wyjechać" nie wykręcając go. Co może być nie tak? Bo rozumiem, że tak być nie powinno? Co najdziwniejsze jeśli zamieniłem tłoczki miejscami to oba zaciski zaczęły działać według mnie niepoprawnie. Oba tłoczki przy każdym naciśnięciu dźwigni się kawałek wysuwały i od razu wracały na swoje miejsce.
Kolejne pytanie dotyczy samych tłoczków. Nie mają wżerów, więc zestawy naprawcze wziąłem bez nich. Rozebrałem tłoczki i w jednym chyba nie trzymał uszczelniacz, bo było tam sporo rdzy. Oczyściłem to wszystko i złożyłem ponownie do kupy. Jednak co mi się rzuciło w oczy po złożeniu - jeden z nich miał luz na tym trzpieniu z gwintem, a drugi siedział sztywno. Jeden środek po prostu można "wcisnąć" trochę do wewnątrz tłoczka, po czym on samoistnie wraca - a drugi ani drgnie. Jak to powinno działać? Ma być sztywno czy powinna być możliwość lekkiego ruchu posuwistego? Oba są wyczyszczone i nie wiem w czym może być problem. Czy może najlepiej kupić tłoczki? Jednak pytanie czy są one sprzedawane z tymi "środkami" czy nie?
Doradźcie mi coś proszę, bo im więcej czytam na necie tym głupszy jestem - a chcę, aby wszystko było tak jak ma być. W końcu to są hamulce... Przepraszam, że tak się rozpisałem. Liczę na waszą pomoc. Pozdrawiam!
Wżery były duże i średnica w tym miejscu wynosiła około 15mm. Wżery zostały przetoczone, następnie wałek napawany i spaw stoczony na wymagany wymiar. Końcowo zaczyszczone papierem wodnym. Taki jest efekt końcowy:
Po tym zabiegu zacząłem składać wszystko do kupy. Po dość długiej zabawie ze złożeniem koszyczka założyłem jeszcze nie robione tłoczki, aby sprawdzić działanie zacisków. Przy sprawdzeniu pojawił się problem. Pierwszy zacisk działał (według mnie) tak jak powinien, po złożeniu wszystkiego i wkręceniu tłoczka podczas ruszania dźwigienką ręcznego tłoczek się po trochu wysuwał i nie cofał. Cofał się jeśli stawiałem mu opór na przykład palcami. To jest prawidłowe działanie związane z regulacją luzu prawda? Za to przy drugim zacisku tłoczek wysuwał się i od razu cofał nawet jeśli nie miał oporu. Krótko mówiąc nie dało się nim "wyjechać" nie wykręcając go. Co może być nie tak? Bo rozumiem, że tak być nie powinno? Co najdziwniejsze jeśli zamieniłem tłoczki miejscami to oba zaciski zaczęły działać według mnie niepoprawnie. Oba tłoczki przy każdym naciśnięciu dźwigni się kawałek wysuwały i od razu wracały na swoje miejsce.
Kolejne pytanie dotyczy samych tłoczków. Nie mają wżerów, więc zestawy naprawcze wziąłem bez nich. Rozebrałem tłoczki i w jednym chyba nie trzymał uszczelniacz, bo było tam sporo rdzy. Oczyściłem to wszystko i złożyłem ponownie do kupy. Jednak co mi się rzuciło w oczy po złożeniu - jeden z nich miał luz na tym trzpieniu z gwintem, a drugi siedział sztywno. Jeden środek po prostu można "wcisnąć" trochę do wewnątrz tłoczka, po czym on samoistnie wraca - a drugi ani drgnie. Jak to powinno działać? Ma być sztywno czy powinna być możliwość lekkiego ruchu posuwistego? Oba są wyczyszczone i nie wiem w czym może być problem. Czy może najlepiej kupić tłoczki? Jednak pytanie czy są one sprzedawane z tymi "środkami" czy nie?
Doradźcie mi coś proszę, bo im więcej czytam na necie tym głupszy jestem - a chcę, aby wszystko było tak jak ma być. W końcu to są hamulce... Przepraszam, że tak się rozpisałem. Liczę na waszą pomoc. Pozdrawiam!
- various
- Audi Mastah
- Posty: 754
- Rejestracja: 2012-01-07, 00:10
- Imię:
- Moje Audi: -
- Silnik: -
- Nadwozie: -
- Trakcja: -
- Skąd: Tarnowskie Góry
Jest ok. Przerobiłem już masę zacisków i niektórymi nie da się "wyjechać", niektórymi się da, niektóre trzeba "dopychać" aby wkręcić tłoczek, inne nie. Śmiało zakładaj.Surchon pisze:przy drugim zacisku tłoczek wysuwał się i od razu cofał nawet jeśli nie miał oporu. Krótko mówiąc nie dało się nim "wyjechać" nie wykręcając go. Co może być nie tak? Bo rozumiem, że tak być nie powinno?
Wcisnąć palcem? Jeśli tak, to podejrzewam, że coś z nim jest nie tak.Surchon pisze:Jeden środek po prostu można "wcisnąć" trochę do wewnątrz tłoczka, po czym on samoistnie wraca - a drugi ani drgnie. Jak to powinno działać?
Zestawy naprawcze z tłoczkami nie posiadają tych "środków".Surchon pisze:Czy może najlepiej kupić tłoczki? Jednak pytanie czy są one sprzedawane z tymi "środkami" czy nie?
Na Twoim miejscu bym to poskładał i zobaczył jak działa ręczny. Potem możesz przejechać się na stację zobaczyć ile jest % różnicy w sile hamowania ręcznego i ew. walczyć dalej.
Generalnie te zaciski z dźwigniami to szajs i lepiej sprawdzają się te z dźwignią ręcznego w osi tłoczka:
Ja swoje wymieniłem właśnie z takich jak Ty masz na te w/w., aczkolwiek jeśli poprawnie to zregenerowałeś to powinno być ok.
-
- Mechanik
- Posty: 216
- Rejestracja: 2017-05-15, 21:31
- Imię: Michał
- Moje Audi: A6 C4
- Rok produkcji: 1995
- Silnik: 2.8E 174KM (AAH,AFC)
- Nadwozie: Avant
- Trakcja: quattro
- Skąd: Dąbrowa Górnicza
- Płeć:
- Kontakt:
Ok rozumiem. Bardzo zdziwiło mnie to, że jednym dało się wyjechać, a drugim nie - a po zamianie tłoczków ani jeden nie wyjechał... Ale skoro mówisz, że tak jest to dzięki za info - będziemy zakładać i zobaczymy co z tego wyjdzievarious pisze:Jest ok. Przerobiłem już masę zacisków i niektórymi nie da się "wyjechać", niektórymi się da, niektóre trzeba "dopychać" aby wkręcić tłoczek, inne nie. Śmiało zakładaj.
Tak, mogę środek tłoczka wcisnąć palcem. Nie wchodzi jakoś bardzo daleko - może z milimetr lub dwa. W poniedziałek to jeszcze raz rozbiorę i zobaczymy.various pisze:Wcisnąć palcem? Jeśli tak, to podejrzewam, że coś z nim jest nie tak.
Skoro nie posiadają to nie ma sensu, abym kupował tłoczki. No nic, zostało mi to jeszcze raz poczyścić, poskładać i tak jak radzisz - sprawdzić działanie.various pisze:Zestawy naprawcze z tłoczkami nie posiadają tych "środków".
Na Twoim miejscu bym to poskładał i zobaczył jak działa ręczny. Potem możesz przejechać się na stację zobaczyć ile jest % różnicy w sile hamowania ręcznego i ew. walczyć dalej.
Szkoda, że wcześniej tego nie wiedziałem - ale teraz to już trochę za późno. Muszą zostać te Zobaczymy co z tego będzie jak poskładam. A powiedz mi proszę co z tymi tłoczkami mogę jeszcze zrobić? W poniedziałek to dokładnie obejrzę i wstawię zdjęcia - ale zastanawiam się co może być z nimi nie tak, że jest tam luz i jak się go pozbyć...various pisze:Generalnie te zaciski z dźwigniami to szajs i lepiej sprawdzają się te z dźwignią ręcznego w osi tłoczka:
Ja swoje wymieniłem właśnie z takich jak Ty masz na te w/w., aczkolwiek jeśli poprawnie to zregenerowałeś to powinno być ok.
- various
- Audi Mastah
- Posty: 754
- Rejestracja: 2012-01-07, 00:10
- Imię:
- Moje Audi: -
- Silnik: -
- Nadwozie: -
- Trakcja: -
- Skąd: Tarnowskie Góry
A opisz jak je rozebrałeś? Po prostu ściągnąłeś segera, który trzyma ten "środek"? W teorii nie powinno się dać tym poruszać bo to wchodzi na ścisk do tłoczka, jest tam sprężyna i całość zabezpiecza seger.Surchon pisze: A powiedz mi proszę co z tymi tłoczkami mogę jeszcze zrobić? W poniedziałek to dokładnie obejrzę i wstawię zdjęcia - ale zastanawiam się co może być z nimi nie tak, że jest tam luz i jak się go pozbyć...
Wyciągnij oba środki i porównaj. Może ktoś to składał kiedyś na imadle i ścisnął za mocno. Ciężko powiedzieć.
Generalnie ten środek nie ma wpływu na działanie hamulca "zwykłego" i odpowiada tylko za ręczny.
Upewnij się, że wszystkie uszczelnienia z zestawu naprawczego są ok i czy są tej samej wielkości/grubości co te w zacisku. Ja kiedyś jechałem po znajomego 200km bo zregenerował sobie zacisk i coś puściło na bramkach na A4. Po prostu te gumki nowe potrafią być gorsze niż te stare 20-letnie.
-
- Mechanik
- Posty: 216
- Rejestracja: 2017-05-15, 21:31
- Imię: Michał
- Moje Audi: A6 C4
- Rok produkcji: 1995
- Silnik: 2.8E 174KM (AAH,AFC)
- Nadwozie: Avant
- Trakcja: quattro
- Skąd: Dąbrowa Górnicza
- Płeć:
- Kontakt:
Nie wiem czy się do końca dobrze zrozumieliśmy. U mnie jest luz W TŁOCZKU, nie w zacisku. W tłoczku nie mam żadnej sprężyny. Zaciski rozbierałem następująco: wykręciłem tłoczek, zdjąłem gumki, wyciągnąłem segera, następnie koszyk, sprężynkę, podkładkę, kolejną podkładkę z trzpienikiem i fasolką. Na końcu wyciągnąłem dźwigienkę. Po regeneracji dźwigienki, wyczyszczeniu wszystkiego i umieszczeniu na dźwigience uszczelniaczy włożyłem ją na miejsce, nałożyłem smaru grafitowego, fasolkę, trzpienik, podkładki, sprężynkę i koszyczek. Ścisnąłem to wszystko i założyłem seger - najgorsze co może być, ze dwie godziny to próbowałem zrobić... Po wszystkim zaciski działały (i działają) dobrze, tylko że po naciśnięciu i puszczeniu dźwigni ręcznego tłoczek się cofa - nie da się nim "wyjechać". Ale skoro mówisz, że się to zdarza to nie problem. Natomiast po zrobieniu tego wszystkiego przystąpiłem do rozebrania tłoczków. Wyciągnąłem segera, pod nim jest kilka podkładek i łożysko, poniżej na trzpieniu jest oring. W jednym tłoczku miałem rdzę, więc myślę, że oring już nie trzymał. Wyczyściłem je możliwie jak najdokładniej, złożyłem w odwrotnej kolejności i po złożeniu zauważyłem, że na tym trzpieniu, który jest umieszczony w tłoczku i jest tam trzymany przez segera mam luz. Całego trzpienika mogę lekko wcisnąć, a po puszczeniu on wraca na swoje miejsce. Myślałem, że coś źle złożyłem, ale rozebrałem wszystko jeszcze raz i wciąż jest to samo.various pisze:A opisz jak je rozebrałeś? Po prostu ściągnąłeś segera, który trzyma ten "środek"? W teorii nie powinno się dać tym poruszać bo to wchodzi na ścisk do tłoczka, jest tam sprężyna i całość zabezpiecza seger.Surchon pisze: A powiedz mi proszę co z tymi tłoczkami mogę jeszcze zrobić? W poniedziałek to dokładnie obejrzę i wstawię zdjęcia - ale zastanawiam się co może być z nimi nie tak, że jest tam luz i jak się go pozbyć...
Wyciągnij oba środki i porównaj. Może ktoś to składał kiedyś na imadle i ścisnął za mocno. Ciężko powiedzieć.
Generalnie ten środek nie ma wpływu na działanie hamulca "zwykłego" i odpowiada tylko za ręczny.
Upewnij się, że wszystkie uszczelnienia z zestawu naprawczego są ok i czy są tej samej wielkości/grubości co te w zacisku. Ja kiedyś jechałem po znajomego 200km bo zregenerował sobie zacisk i coś puściło na bramkach na A4. Po prostu te gumki nowe potrafią być gorsze niż te stare 20-letnie.
-
- Mechanik
- Posty: 216
- Rejestracja: 2017-05-15, 21:31
- Imię: Michał
- Moje Audi: A6 C4
- Rok produkcji: 1995
- Silnik: 2.8E 174KM (AAH,AFC)
- Nadwozie: Avant
- Trakcja: quattro
- Skąd: Dąbrowa Górnicza
- Płeć:
- Kontakt:
A ok w takim razie ja nie zrozumiałem Tłoczek w środku wygląda tak:
Po wyczyszczeniu prawie nie widać rdzy. Wżerów też nie widzę - jutro jeszcze raz to wyczyszczę. Trzpienik wygląda tak:
Z nim już jest trochę gorzej, ale on jeszcze czyszczony tak dokładnie nie był. Jutro przelecę go papierkiem i zobaczymy jak on tam wygląda. Na razie szukam gdzieś po motoryzacyjnych w okolicy tych oringów 14x2,5mm z EPDM, ale ciężko je dostać :O A co do luzów na tłoczku to już się go nie da wcisnąć - przypuszczam, że problemem był zatkany odpowietrznik. Przeczyściłem je i ten trzpień rusza się już tylko na boki (patrząc na zdjęcie poniżej trzpienikiem mogę wykonywać ruch okrężny czy przesuwać w górę, w dół, na boki etc.) - ale z tym to już chyba nic się nie uda zrobić?
Mam nadzieję, że może to tak zostać i wszystko będzie działało jak trzeba. Dzięki za pomoc - wolę sto razy niepotrzebnie zapytać niż raz coś źle złożyć przy hamulcach i nie mieć okazji więcej zadać pytania
[ Dodano: |6 Sie 2019|, o 15:19 ]
I w sumie mam jeszcze jeden problem... Kolejny dzień dzwoniłem i szukałem takiego oringu jaki jest w tłoczku (14x2,5), ale niestety nigdzie w okolicy nie mogę takiego dostać. Jedynie co to jest 13,1x2,6 - czy jeśli taki nałożę to zda to egzamin? Zamawianie z neta to jest kolejne oczekiwanie i koszt przesyłki, a tutaj wydaje mi się, że on powinien to uszczelnić?
Po wyczyszczeniu prawie nie widać rdzy. Wżerów też nie widzę - jutro jeszcze raz to wyczyszczę. Trzpienik wygląda tak:
Z nim już jest trochę gorzej, ale on jeszcze czyszczony tak dokładnie nie był. Jutro przelecę go papierkiem i zobaczymy jak on tam wygląda. Na razie szukam gdzieś po motoryzacyjnych w okolicy tych oringów 14x2,5mm z EPDM, ale ciężko je dostać :O A co do luzów na tłoczku to już się go nie da wcisnąć - przypuszczam, że problemem był zatkany odpowietrznik. Przeczyściłem je i ten trzpień rusza się już tylko na boki (patrząc na zdjęcie poniżej trzpienikiem mogę wykonywać ruch okrężny czy przesuwać w górę, w dół, na boki etc.) - ale z tym to już chyba nic się nie uda zrobić?
Mam nadzieję, że może to tak zostać i wszystko będzie działało jak trzeba. Dzięki za pomoc - wolę sto razy niepotrzebnie zapytać niż raz coś źle złożyć przy hamulcach i nie mieć okazji więcej zadać pytania
[ Dodano: |6 Sie 2019|, o 15:19 ]
I w sumie mam jeszcze jeden problem... Kolejny dzień dzwoniłem i szukałem takiego oringu jaki jest w tłoczku (14x2,5), ale niestety nigdzie w okolicy nie mogę takiego dostać. Jedynie co to jest 13,1x2,6 - czy jeśli taki nałożę to zda to egzamin? Zamawianie z neta to jest kolejne oczekiwanie i koszt przesyłki, a tutaj wydaje mi się, że on powinien to uszczelnić?
-
- Mechanik
- Posty: 216
- Rejestracja: 2017-05-15, 21:31
- Imię: Michał
- Moje Audi: A6 C4
- Rok produkcji: 1995
- Silnik: 2.8E 174KM (AAH,AFC)
- Nadwozie: Avant
- Trakcja: quattro
- Skąd: Dąbrowa Górnicza
- Płeć:
- Kontakt:
Ano dziwna, ale założyłem oringi 13,1x2,66 i pomierzyłem. Wszystko będzie szczelne i nawet luz bardzo zmalał. Jeszcze teraz mam tylko jeden problem - potrzebuję rozstaw otworów na osłonę tarczy hamulcowej z tyłu do quattro. Chcę dopasować osłonę z a8 d2 i z tego co widzę to otwory chyba nie podpasują.various pisze:Dziwna sprawa, mi raczej zawsze zostają aniżeli brakuje.